Chleb żytni z czarnuszką, na zakwasie

W normalnych sklepach przeważnie tylko mąka pszenna typ 500 lub 650 a o chlebową próżno pytać. Z żytnią wcale nie jest lepiej. Na szczęście w budce z pieczywem można zawsze ją kupić - jest pełnoziarnista i gładsza. Pełnoziarnistą żywi się Stefan i to dzięki niej i mojemu nowego Przyjacielowi powstają kolejne chleby. Dzisiejszy jest w całości z mąk żytnich, do których dosypałam trochę paproszków dla smaku i urozmaicenia.

Zobaczcie też przepis na chleb zwyczajny albo chleb pieczony w garnku - już sama nie wiem który smakował nam bardziej bo każdy jest nieco inny i bardzo smaczny :)


Chleb żytni za zakwasie, z czarnuszką

składniki :
  • 200 g zakwasu żytniego
  • 200 g mąki żytniej pełnoziarnistej typ 2000 
  • 550 g mąki żytniej typ 580 
  • 20 g soli morskiej, zmielonej
  • 50 g ziarna słonecznika 
  • 30 g czarnuszki 
  • 30 g siemienia lnianego 
  • 520 g letniej wody 
  •  
  • do form - 1 łyżka oleju rzepakowego
  • kilka łyżek mąki żytniej typ 2000

sposób przygotowania : późnym wieczorem do dużej miski odmierzyłam porcję zakwasu. Odważyłam obie mąki, sól, ziarna i dolałam wodę. Wszystkie składniki zarobiłam ręką i przez kilka minut wyrabiałam chociaż nie było to łatwe bo ciasto jest dość gęste i lepkie. Miskę przykryłam pokrywą i zostawiłam na 12 godzin, ale nie wstawiałam do lodówki - niech sobie rośnie w jako takim ciepełku bo okno w kuchni było mocno uchylone.

Następnego dnia wyrzuciłam masę na dobrze omączony, mąką typ 580, blat. Odgazowałam ugniatając dłonią i rozpłaszczając. Pomagając sobie szpachelką zagięłam wszystkie brzegi do środka. Podzieliłam masę na 2 części, ale jedną większą a drugą nieco mniejszą.

Foremki (większa 31x12 cm, druga nieco mniejsza) posmarowałam olejem i wysypałam dobrze mąką pełnoziarnistą. Przełożyłam do nich porcje ciasta i ugniotłam lekko zwilżonymi rękami. Przykryłam ściereczką i zostawiłam do wyrośnięcia na ok. 1,5 godziny - ciasto powinno prawie podwoić swoją objętość.

Piekarnik nagrzałam do 200 st. C na dół wstawiając naczynie z wodą. Do gorącego wstawiłam blaszki z wyrośniętym ciastem chlebowym. Piekłam ok. 45 minut. Po upieczeniu wyjęłam z foremek i ostudziłam na kratce.

Taki chleb najbardziej smakuje mi z masłem i miodem.

26 komentarzy:

  1. No popatrz, a ja w moim zwykłym osiedlowym sklepie bez problemu kupuję mąkę chlebową pszenną i żytnią, razową żytnią, razową pszenną, a czasem nawet graham się trafi :-)
    U mnie właśnie stygnie żytni czysty, tym razem bez paprochów.
    Z czarnuszką pycha, taki ostrzejszy, dawno nie piekłam z jej dodatkiem. Ostatnio mam jazdę na siemię lniane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam w domu różne paproszki bo bardzo lubię je dodawać do pieczywa - wcześniej raczej do bułek a teraz do chleba :) W wielkim mieście to jednak mało kto piecze sam więc pewnie nie było zbytu na inne mąki - na szczęście bardzo poprawiła się oferta supermarketów niektórych i można już kupić tam różna mąki a ja jeszcze namawiam miłego pana z bazarku żeby sprowadzał dziwne rzeczy więc niektóre mąki też już ma :)

      Usuń
  2. Bardzo fajny przepis na chlebek.Uwielbiam czarnuszkę, chleb bardzo zyskuje na smaku. W tym tygodniu pozwolisz Pyzo, że skorzystam z przepisu. Jestem ciekawa smaku.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój chlebek sprawił, że chyba będę miłościwa i dziś wieczorem podkarmię mój zakwasik, wygląda przesmacznie ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, jak się cieszę ! miło mi, że przyczynię się troszeczkę do powstania następnego bochenka chleba :)

      Usuń
    2. wspaniały wypiek, mam nadzieję, że mnie też takie cudności wyjdą, pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
    3. na pewno upieczesz wspaniały chleb :)

      Usuń
  4. Prawdziwe staropolskie jadło :) To co kupujemy w sklepach za 1,5 czy 2 zł nie umywa się do takiego chlebka na zakwasie. Gratuluje pomysłu :) !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda - taki chleb jest nie tylko smaczniejszy ale też dłużej świeży

      Usuń
  5. przepis bardzo podobny do babcinego!
    szczerze polecam, chlebek przepyszny

    OdpowiedzUsuń
  6. podeślij choć kromeczkę takiego chlebka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ten zakwas...to sie kupuje?!? skąd mam go wziąć?!? od samego czytania przepisu już czuję zapach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami można kupić albo dostać troszkę z piekarnik albo od kogoś kto piecze chleb i hoduje zakwas. Można też samemu wyhodować to bo tylko mąka razowa i woda a drożdże dzikie same rosną - ja przepisu na razie nie podam bo sama zakwasu nie robiłam

      Usuń
    2. jest taka strona - Zakwasowa Mapa Polski - http://zakwasowamapapolski.blogspot.com/p/blog-page.html - zajrzyj i poszukaj może w Twojej okolicy jest właśnie ktoś kto mógłby podzielić się swoim

      Usuń
  8. Witam.Upiekłam ten chlebek- jest bardzo smaczny, po prostu pyszny - szczerze polecam.Dziękuję Pani Izo za przepis.
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę bardzo - miło mi, że ktoś chce korzystać z moich wpisów :) Pozdrawiam ciepło !

      Usuń
  9. To juz 3 chleb z czarnuszka , jest pycha ale martwie sie ,ze cos nie tak robie bo wlozony do foremki rosnie ale mniej niz 2-krotnie. Po upieczeniu jest dosyc niski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chleby żytnie mają dużo cięższe ciasto, bardziej mokre i gliniaste, i nie rosną tak mocno jak pszenne. Z tym podwojeniem objętości może trochę się rozpędziłam

      Usuń
  10. Chleby z czarnuszką są cudowne, zwłaszcza te robione w domu. Dopiero od niedawna piekę pieczywo, ale smakuje o niebo lepiej niż te z piekarni! Robię chleb niemalże według Twojego przepisu - czasem dodaję jeszcze pestki dyni :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A gdzie można dostać żytnią 580? Ja wszędzie widzę 720 (nawet na bazarze) i mam wrażenie, że ta ilość wody jest za mała jak na mąkę, której używam (720) :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kupiłam tę mąkę właśnie na bazarku osiedlowym, trzeba po prostu szukać i pytać o różne mąki :) ilości wody czy innego płynu dodawanego do ciasta chlebowego są dość umowne - każda mąka, nawet takiego samego typu, jest inna i inaczej chłonie wilgoć a jeśli zmienia się typ to zwykle trzeba regulować samemu dolewanie

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger