tag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post7943637265038120757..comments2024-03-26T09:47:07.826+01:00Comments on Smaczna Pyza: Jeść zdrowiej. Konkurs z książką Smaczna Pyzahttp://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comBlogger49125tag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-747858869852419092018-02-27T17:59:58.733+01:002018-02-27T17:59:58.733+01:00Dziękuję bardzo! :) już wysyłam adres na maila! :)...Dziękuję bardzo! :) już wysyłam adres na maila! :)Paulinahttps://www.blogger.com/profile/07610900682672470234noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-51196260731110022732018-02-25T17:14:29.453+01:002018-02-25T17:14:29.453+01:00Oczywistym jest to, że posiadając dzieci trudno je...Oczywistym jest to, że posiadając dzieci trudno jest je przekonać do jedzenia owoców i warzyw. A jeszcze trudniej gdy "ciocie" czy dziadkowie podrzucają czekoladki i cukierki..... Ja swoje dzieciaki do owoców i warzyw przekonałam serwując koktajle i musy. Oczywiście powoli krok po kroku je wzbogacała o kolejne składniki😃. I przyznam się że udało się.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13397399053797133732noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-72021055643932570592018-02-25T16:19:14.992+01:002018-02-25T16:19:14.992+01:00Zdrowych nawyków żywieniowych moje dzieciaki uczą ...Zdrowych nawyków żywieniowych moje dzieciaki uczą się przede wszystkim w domu. Mamy swoje zioła i niektóre warzywa blisko domu i wykorzystujemy je w sezonie a na zimę suszymy, mrozimy, kisimy oraz robimy przeciery. Z przemycaniem niektórych produktów ciągle się doskonale. Nie ma problemu z białym serem, który dodaję do placuszków albo do kopytek, ale nie mogę znaleźć sposobu jak przekonać dzieciaki do ryb. Próbowałam już robić różne kotleciki podobne do mielonych tradycyjnych, dodawałam do past na kanapki itp, ale i tak na nic te starania bo wyczują, że rybka w środku. Dzieciaki chętnie zjadają warzywa i owoce, ale te ryby i jajka to ciągle wyzwanie dla mnie. Może powinnam postawić na książki kucharskie z dużą ilością obrazków, może to byłoby dobrym chwytem do przekonania dzieci do pewnych produktów. Mam nadzieje, że uda mi się w końcu znaleźć sprytny sposób.<br />Pozdrawiam,<br />Iza B.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-51507354970113047332018-02-25T15:29:01.795+01:002018-02-25T15:29:01.795+01:00Staram się jeść zdrowo, ale niestety kończy się to...Staram się jeść zdrowo, ale niestety kończy się to na frytkach ze smażonym camembertem w panierce :-( Więc możliwe jest, że ta książka bardzo by mi pomogła w przejściu na jasną stronę mocy.<br />Beata O.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-36798949269092637372018-02-25T11:12:57.126+01:002018-02-25T11:12:57.126+01:00współczesna żywność daleka jest od ideału, choćby ...współczesna żywność daleka jest od ideału, choćby od tej z czasów mojego dzieciństwa.Zawiera dużo tzw. zapychaczy i konserwantów.Mam tego świadomość, dlatego zaczęłam się edukować w tej dziedzinie.Zaczęło się od programów edukacyjnych Katarzyny Bosackiej w TV STYLE "Wiem co jem i wiem co kupuję". Dziś dokładnie czytam etykiety produktów oraz sprawdzam, w czym jest zapakowany(opakowania też są ważne).W telefonie mam zainstalowaną aplikację "zdrowe zakupy', co ułatwia przeglądanie w sklepie skład produktów ( po kodzie kreskowym).Generalnie w mojej kuchni ograniczyłam spożycie soli, tłuszczu oraz cukru.To już samo w sobie jest zdrowym nawykiem.Używam soli z obniżoną zawartością sodu, bez żelazocjanku potasu, do przetworów używam soli kamiennej niejodowanej. Wyeliminowałam tak popularną obecnie sól himalajską - choć jest bogata w mikroelementy to zawiera również pierwiastki promieniotwórcze.Przeczytałam o tym w internetowej publikacji. Używam zwykłego cukru jak i ksylolitu. Mam swoją działeczkę a więc i niektóre własne owoce, warzywa i zioła - nie używam chemii.Robię bardzo dużo przetworów:pasty, przeciery, soki, kompoty, sałatki,dżemy, kiszonki itp. również niebanalne jak: miód z mniszka, syropy na przeziębienie z czarnego bzu, kwiatów lipy.Mrożę i suszę: owoce, warzywa, grzyby - mam własne kompozycje przypraw, kostki, vegetę.Potrawy, które wymagają obróbki termicznej przygotowuję na oleju. staram się więcej gotować na parze czy też piec w piekarniku. Lubię swoją kuchnię, bo jest naturalna, urozmaicona, tradycyjna z odrobiną nowoczesności.W sezonie wędkuję razem z mężem - to moja pasja, nie ma nic lepszego od świeżej rybki na talerzu. Nie popadam w skrajności.Mam swoje sprawdzone produkty jak nabiał czy wędliny.Nie kupuję np. chudych twarogów, bo te z zawartością niewielkiej ilości tłuszczu są bardziej odżywcze i pożyteczne dla naszego organizmu. Makaron, kaszę czy ryż gotuję al dente, staram się przynajmniej raz w tygodniu przygotować domową wędlinę, jakieś pieczywo. Chlebek zamrażam, tak by nie marnował się,a jeżeli zostanie coś nadto - robię własną bułkę tartą.Generalnie nie jemy fastfudów - - pizza, zapiekanki w domowego piekarnika.To, co swoje to najlepsze!!!!Jolanta W.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-74115961346165237482018-02-24T19:52:31.600+01:002018-02-24T19:52:31.600+01:00i jak dzieci nabiorą teraz zdrowych nawyków to zos...i jak dzieci nabiorą teraz zdrowych nawyków to zostanie im to już na całe życie :)Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-10905107250920131122018-02-24T19:50:41.058+01:002018-02-24T19:50:41.058+01:00czyli można! małymi kroczkami, czasami podstępem, ...czyli można! małymi kroczkami, czasami podstępem, ale najważniejsze, że jest zdrowiej :)Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-70356990831764832842018-02-24T19:48:37.487+01:002018-02-24T19:48:37.487+01:00Bo na siłę to nie jest dobra metoda, ani dla dziec...Bo na siłę to nie jest dobra metoda, ani dla dzieci, ani dla dorosłych. Lepiej uczyć powoli, niech przywykną naturalnie, że je się po prostu różnorodnie. A dobry przykład powinien iść z góry :)Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-8258697816007088342018-02-24T19:45:26.031+01:002018-02-24T19:45:26.031+01:00Dzieciaki uczone od małego, że jedzenie jest różno...Dzieciaki uczone od małego, że jedzenie jest różnorodne, kolorowe i ładnie podane po prostu jedzą to co dostaną. Mądra Mama to wie :)Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-49495154229044694612018-02-24T19:43:01.296+01:002018-02-24T19:43:01.296+01:00bo wcale nie chodzi o popadanie w skrajności i wyr...bo wcale nie chodzi o popadanie w skrajności i wyrzekanie się wszystkiego - trzeba zachować po prostu zdrowy rozsądekSmaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-4047868486344082182018-02-24T19:40:54.188+01:002018-02-24T19:40:54.188+01:00mała pomocnica na pewno później dużo chętniej zaja...mała pomocnica na pewno później dużo chętniej zajada takie pyszności Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-60144235685295921342018-02-24T19:39:38.098+01:002018-02-24T19:39:38.098+01:00Karina, i to jest właśnie dobre nastawienie. Nie t...Karina, i to jest właśnie dobre nastawienie. Nie trzeba rezygnować z jedzenia pyszności, wystarczy zamienić niektóre produkty na zdrowsze, jeść więcej warzyw i od razu będzie lepiej Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-81658366402220193742018-02-24T19:30:54.032+01:002018-02-24T19:30:54.032+01:00nietolerancje na różne składniki zmuszają do poszu...nietolerancje na różne składniki zmuszają do poszukiwań innych produktów, dobrze, że ja mogę jeść zwykły chlebSmaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-49123662427767634292018-02-24T19:29:15.817+01:002018-02-24T19:29:15.817+01:00Wspólne gotowanie z dziećmi to doskonały pomysł że...Wspólne gotowanie z dziećmi to doskonały pomysł żeby poznały ciekawe składniki. Chętniej później jedzą to co przygotowały. Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-51352804563204635302018-02-23T18:10:24.479+01:002018-02-23T18:10:24.479+01:00Moim najlepszym sposobem na niejadki, mowa o dziec...Moim najlepszym sposobem na niejadki, mowa o dzieciach to wspólne gotowanie. Razem z dwoma córeczkami „bawimy” się w gotowanie i przyrządzamy różności. Od kolorowych kanapek, śmiesznych kotlecików, pięknie pokrojonych warzywach w zupie, itp… Co zabawa to inne pomysły na potrawy. Później oczywiście wspólne nakrywanie do stołu i zajadanie się. Wtedy naprawdę lepiej smakuje. Wiosną i latem razem oporządzamy grządki, choć początki były trudne. Nieraz zamiast chwastów to wyrwane zostały truskawki , ale … było fajnie. Myślę, że zachęcanie dzieci do jedzenia, próbowania nowych rzeczy w ten sposób to bardzo fajny pomysł. Tak jak mnie kiedyś zachęcała babcia. Pozdrawiam i zachęcam, mama i żona A.B. (Agnieszka Banyś)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-27777229362379915542018-02-22T23:21:49.079+01:002018-02-22T23:21:49.079+01:00O tak cały czas się uczymy i staramy się jeść jak ...O tak cały czas się uczymy i staramy się jeść jak najzdrowiej - więcej owoców i warzyw a co najważniejsze bez chemii i modyfikowanych produktów. Nietolerancja pokarmowa zmusiła nas do zdrowszego jedzenia ale to na lepsze dla naszego organizmu :) Do tego jemy też bez glutenu - czytamy etykiety bo on ukryty jest wszędzie. jesteśmy otwarci na nowe wyzwania i pomysły i ta książka byłaby dla nas :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05080805037348450941noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-63967848489648672542018-02-22T21:41:55.147+01:002018-02-22T21:41:55.147+01:00Witam, pytanie nie jest tak proste,jak się wydaje,...Witam, pytanie nie jest tak proste,jak się wydaje, ponieważ na zdrowe żywienie składa się wiele czynników. Ciekawostki związane z żywnością, zielarstwem, są moją małą pasją. Z niewłaściwych nawyków początek bierze wiele chorób. Staram się uczyć dzieci od samego początku jak ważna jest prawidłowa dieta i ruch w naszym rozwoju. Czasami wspólnie przygotowujemy jakieś potrawy, dzieciaki wiedzą czym jest piramida żywienia i jakich produktów należy unikać. Stawiamy przede wszystkim na lokalne produkty, polskie owoce i warzywa. W tym roku po raz pierwszy udało nam się odchować 12 własnych indyków ��. Wspierają nas książki skierowane do dzieci z prostymi przepisami typu polecana przez rzecznika praw dziecka Piramida w kuchni, czy też Piramida w kuchni na wynos. Razem zbieramy czarny bez na syrop jak również pączki sosnowe czy też maliny. Dbamy o estetyczną formę podania posiłku. Posiłek jest o stałej porze i jest naszym czasem na rozmowę o mijającym dniu codziennym, takim małym rytuałem. Przy zakupach zwracam uwagę na etykiety, drogę produktu od producenta do klienta i sposób jego zapakowania. Korzystam również z darów lasów i pól. Zbieram �� i pokazuję dzieciom które są jadalne, zbieram zioła. Np. dziurawiec, szyszki chmielu i takie tam. Robię domowe nalewki. Zdarza mi się korzystać z przepisów na blogu ���� pozdrawiam serdecznie.Anna Kinga Kupczykhttps://www.blogger.com/profile/10261414392443681088noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-40362589006430475152018-02-22T21:24:37.626+01:002018-02-22T21:24:37.626+01:00Jestem mama dwojki dzieciakow, mlodsza narazie je ...Jestem mama dwojki dzieciakow, mlodsza narazie je wszytsko co dostanie poniewaz dopiero uczy sie smakow ale starszak to juz czteroletni czwaniaczek. Nie musze wymieniac chyba czego nie lubi, bo łatwiej byloby powiedziec co lubi :-)<br />Wiec w jego przypadku aby mogl zdowiej jesc wybieram wedliny czy parowki z jak najwieksza ilością miesa i bez tych wszystkich konserwantow i innych ulepszaczy. Zupy gotuje z warzyw z wlasnego ogrodka, dzieki mojej tesciowej mam ich pod dostatkiem caly rok, ale to akurat nic nadzwyczajnego ugotowac zupe. Drugie danie to jest wyczyn :-) na szczęście lubi sosy wiec w sosach przemycam wszytskiemozliwe warzywa, ktore blenduje przed dodaniem a dzięki temu u nikamy tez maki jako zageszczacza. Moje ostatnie spaghetti bolognese bylo w glownej mierze warzywo pomidorowe anizeli pomidorowe,ale powiem Wam ze bylo smaczne :-) poza tym nasza dieta jest bogata w ryby, kasze. Jest wiele rzeczy za ktorymi nie przepada on jak i my ale wtedy dostarczamy je w inne postaci np.zielone nalesniko,czy rozowe placki ala.ziemniaczane :-) Mowie nasza dieta bo oczywiscie gotuje dla wszystkich nie kazdemu z osobna. Tylko my doprawiamy sobie w talerzu. Generalnie w naszym domu je sie wszytsko, nawet slodycze tylko w zdrowszej wersji a do smazenia nie uzywamy tluszczu. Ot cala nasza filozofia :-)<br />Angelika Kasiam<br />angelika.kasiak@gmail.comŻycie zaczyna się w kuchnihttps://www.blogger.com/profile/08652498184388297453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-90435967039807391692018-02-22T21:09:47.353+01:002018-02-22T21:09:47.353+01:00Ja uważam, że często popełniany jest błąd gdy dzie...Ja uważam, że często popełniany jest błąd gdy dziecko np. przymusza się do jedzenia warzyw czy owoców których nie lubi. Ja swoją dużo młodszą siostrę zawsze zachęcałam do przekonywania się do nowych smaków poprzez wspólne przygotowywanie z nich potraw czy też przez wspólne np. wyhodowanie rzodkiewki w doniczce o którą dbała i widziała skąd ona się tak naprawdę wzięła. Owoce przemycałam jej przygotowując sorbety czy koktajle które ładnie wyglądały bo każdy z nas na początku "je oczami". Rodzice powinni również razem z dzieckiem spożywać zdrowe posiłki bo dzieci głównie naśladują dorosłych i biorą z nich przykład. Kasia Mag.noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-36123929550253211282018-02-21T19:12:47.921+01:002018-02-21T19:12:47.921+01:00W naszym domu lubimy zdrowo jeść, a do tego lubim...W naszym domu lubimy zdrowo jeść, a do tego lubimy o tym rozmawiać. Wciąż doskonalimy nasze przepisy, a listy zakupów analizujemy, tak żeby nie przynosić ze sklepu artykułów spożywczych, które do zdrowych nie należą lub tylko zdrowe udają:-) Tu Iza pewnie doskonale wiesz ile pułapek czyha na nas konsumentów! Zatem staram się być przede wszystkim świadomym konsumentem.Ponadto uwielbiam gotować i czytać o gotowaniu,a dania na naszym stole są bardzo urozmaicone. Najlepsze jest jednak to, że nasze córki to doceniają i lubią różnorodność posiłków, nie muszę niczego przemycać. Brzmi pewnie trochę jakby niemożliwe, ale wystarczy zobaczyć mój instalacji, jak zdrowe jedzenie nam odpowiada i jakie króluje na naszym stole. Kolorowe! Apetyczne! Pełne witamin, minerałów, cennych składników. Do tego zdrowe napoje i po prostu woda. Woda zdrowia doda! Pozdrawiam i fajnie byłoby mieć do poczytania tę książkę Jeść zdrowiej, bo zawsze można lepiej! Przydałoby się zrzucić kilka kg, a trochę mi hormony dokuczają. I mogłoby być bardziej widoczne, jak zdrowo jem! NEBLINAAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-67941244740371591462018-02-21T13:25:57.966+01:002018-02-21T13:25:57.966+01:00Staram się ostatnio przemycać do moich potraw jak ...Staram się ostatnio przemycać do moich potraw jak najwięcej warzyw. Przy czym w przypadku każdego domownika robię to nieco inaczej. Z mężem większych problemów nie mam, bo nie tylko jada warzywa, ale również lubi kasze i zdrowsze odmiany ryżu (np. czerwony). Problem pojawia się przy moim 20 miesięcznym synu. Kiedyś jadł warzywa na potęgę, a teraz... nie i już. Więc wracam do papek... Tak... W rzeczy samej robię mu papki, ale nie takie jak kiedyś. Łączę ugotowany rosół z ryżem i zblendowanymi warzywami (ugotowanymi na parze). Smak potrawy jest idealny, więc syn nawet nie podejrzewa, że właśnie zajada się brokułem ;-) Przemycam warzywa również dla moich rodziców. Mój ojciec nie toleruje niczego, co zielone. Nie zje nawet sałatki. Dlatego też wymyśliłam (a może przeczytałam?), że ukryję warzywa w koktajlu. Nie robię więc zielonych koktajli, tylko staram się w koktajlach owocowych ukryć wszystkie warzywa, które są potrzebne w diecie mojego taty i mamy. Często jest to jarmuż, szpinak, zielona pietruszka, sałata itp. To niezawodny sposób, bo mój tata nawet się nie domyśla, co właśnie wypił, a jak kolor koktajlu zbyt zielony, to mówię zawsze, że to przez kiwi ;-) Tyle jeżeli chodzi o warzywa, które uważam za ważne w diecie każdego człowieka. Poza tym ostatnio zrezygnowałam z białego makaronu na rzecz pełnoziarnistych. Często też sięgam po kasze. Są świetnym dodatkiem do gulaszu i wielu innych potraw. Risotto przygotowuję na bazie czerwonego lub dzikiego ryżu. Jak pieczę chleby lub bułki, to zawsze staram się dodać mąki pełnoziarnistej lub razowej, ewentualnie otrębów. Staram się oczywiście w niczym nie przesadzać, więc jak pieczę ciasta, to sięgam po mąki pełnoziarniste lub po mąkę gryczaną, ale z cukru zupełnie nie rezygnuję, tylko zastępuję go cukrem trzcinowym i zmniejszam jego ilość. Nie lubię odchodzić w skrajności, bo później jak pójdzie człowiek na urodziny do teściowej i zje wypasiony tort na margarynie, to można przeżyć zbyt duży szok ;-) Więc owszem, cały czas staram się wprowadzać zdrowe nawyki żywieniowe, ale bez skrajności. Tego, czego unikam najbardziej, to żywności najmocniej przetworzonej i z dodatkami takimi jak wzmacniacze smaku itp. Nie wspomnę już o wszystkich sztucznych spulchniaczach, po których tak mnie męczą gazy, że aż wstyd się z domu ruszyć... :D<br /><br />Beata Czogała<br />ejszet@poczta.onet.pl<br />Ejszetkahttps://www.blogger.com/profile/03073656654050080259noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-13672433912885569152018-02-21T11:19:12.482+01:002018-02-21T11:19:12.482+01:00Mieszkam na wsi więc mamy swój ogród a z niego owo...Mieszkam na wsi więc mamy swój ogród a z niego owoce i warzywa. Moja córka to straszny niejadek i bardzo trudno ją przekonać do zjedzenia nowych potraw a jeszcze przemycić w nich warzyw, których nie lubi to dopiero wyzwanie. Bardzo dużym problemem jest jej przyzwyczajenie do słodyczy. Któregoś dnia nie wytrzymałam i postanowiłam coś z tym zrobić. Tak więc zaczęłam wymyślać zdrowe słodkości. Zrobiłam trufelki marchewkowe z bakaliami, kisiel na soku jabłkowym, serniczki z kaszy jaglanej z musem malinowym, jabłka pieczone z bakaliami, ciastka z płatków owsianych, babeczki kukurydziane z budyniem, ciasto szpinakowe z truskawkami, ciasto marchewkowe i jeszcze inne rzeczy. Warzywa też udało mi się przemycić: rolada szpinakowa z łososiem, mięsne babeczki z szpinakowym piure, pizza z kalafiora, babeczki z fasoli, muffiny na słono z warzywami, kolorowe i bajkowe kanapki. Staram się aby przygotowane dania były zdrowe, kolorowe a dla mojej córeczki robię bardzo często bajkowe i to pomaga. Zapomniałam jeszcze dodać, że te dania przygotowujemy razem z córcią a to sprawia jej wielką frajdę. Monikahttps://www.blogger.com/profile/07919095113820304626noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-2118672412594970202018-02-20T16:50:09.040+01:002018-02-20T16:50:09.040+01:00Moja droga do zdrowej kuchni i zdrowego życia zacz...Moja droga do zdrowej kuchni i zdrowego życia zaczęła się trzy lata temu. W tamtym czasie spędzałam kolejne tygodnie na wyleczeniu mojej córki z nieustających chorób. Wiele osób mówiło mi, dziecko w przedszkolu choruje, to normalne. Ale u Nas kaszel, katar, zapalenie oskrzeli, pojawiały się osiem razy w roku. Kolejny lekarz, kolejna diagnoza. Syropy, antybiotyki, cudowne specyfiki. Chwilowa ulga i powrót. Znowu kaszel, katar i tak bez końca. Zaczęłam szukać, czytać, pytać. Coraz bardziej uświadamiałam sobie, że odporność i zdrowie biorą się z wewnątrz i to co jemy ma na to przeogromny wpływ. Systematycznie zaczęłam eliminować z naszej codziennej diety produkty niezdrowe i zastępowałam je takimi które są dla nas korzystne. Jak sobie przypomnę moje przeświadczenie o tym, że daję córce coś zdrowego kiedy daje jej soczek a nie cole to teraz sama się chwytam za głowę. Oczywiście mówię o soczku takim który poza marchewką i jabłkiem zawiera cukier i/lub syrop glukozowo fruktozowy. Nie miałam świadomości jak często daje się nabierać na chwyty producentów którzy wmawiają dookoła, że jogurt z owocowym wsadem to samo zdrowie, a płatki śniadaniowe to zdrowotna bomba. Tak zaczęłam czytać etykiety. Na zakupy chodziłam sama, bo mąż miał dosyć mojego ciągłego analizowania składu wszystkiego;) Teraz po latach juź wiem który jogurt nie zawiera mleka w proszku, który twaróg jest twarogiem i co kupić żeby nie zajadać się olejem palmowym. Wyhodowałam zakwas, piekę chleb. Wyeliminowałam z naszego jadłospisu kupne wędliny, makarony z białej mąki, słodycze, rafinowany cukier, smażone potrawy. Nie kupuję drożdżówek, gotowców, instantów. Staram się abyśmy jedli sezonowo. Jest zima to burak rządzi ;) Okazało się, że moja córka uwielbia kaszę, bataty i kiszoną kapustę. Nawet szpinak zje :) Kiedy opowiadam o naszym sposobie żywienia innym, często słyszę pytanie to co Wy jecie? Odpowiadam wtedy, że wszystko co dla nas najlepsze :) Owsianki, jaglanki, placki bananowe na śniadania. Zimą obowiązkowo zupy. Gęste, rozgrzewające. Ciecierzyca, soczewica, groch, fasola to jest to. Pełnoziarniste makarony, orkisz, żyto. Ochota na coś słodkiego? Oczywiście. Dobrej jakości gorzka czekolada, daktyle, domowe ciasto, chlebek bananowy. Do szkoły domowy chleb i pieczony indyk. Pasta z grochu lub z fasoli i ogórek kiszony mniam:) Kiedyś przeczytałam zdanie, że człowiek to nie śmietnik więc nie powinien pochłaniać wszystkiego jak leci. Tego się trzymam. Moja rodzina i ja jemy zdrowo bo wierzę, że to przynosi nam korzyści. Zresztą nie o wiarę tutaj chodzi ale o to, że mam dowód na skuteczność takiego postępowania. Moja córka idąc do pierwszej klasy dwa lata temu ukończyła rok ze stuprocentową frekwencją. Teraz w drugiej klasie jest równie dobrze. Dlatego jeżeli ktoś pyta czy nie brakuje mi batonów i frytek odpowiadam nie! Teraz brakuje mi tylko pysznych soczystych słodkich letnich pomidorów, czereśni i śliwek. Ps. właśnie otwieram słoik własnych powideł śliwkowych, oczywiście bez cukru :) Karina Kaczyńskanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-51657248959460365962018-02-20T14:44:51.463+01:002018-02-20T14:44:51.463+01:00skoro mieszkacie na wsi to powinnaś uczyć się rozp...skoro mieszkacie na wsi to powinnaś uczyć się rozpoznawania dzikich roślin i grzybów bo mogłabyś je wykorzystywać w swojej kuchni praktycznie przez cały rok :)Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738978024818478841.post-53557189551675132272018-02-20T14:42:50.094+01:002018-02-20T14:42:50.094+01:00ej, można znaleźć w sklepach też dobrą śmietanę i ...ej, można znaleźć w sklepach też dobrą śmietanę i inne, dobre produkty, trzeba poszukać i poczytać :)Smaczna Pyzahttps://www.blogger.com/profile/18216748695141035480noreply@blogger.com