Zupa chrzanowa
Obrowska zupa chrzanowa to regionalna potrawa wielkanocna z woj. łódzkiego, z gminy Kiełczygłów - wpisana na listę produktów regionalnych. Gotuje się ją przeważnie na serwatce albo maślance jednak można też zrobić tak jak ja, po prostu na wodzie. Nie wiem na ile dokładnie udało mi się ją przygotować, ponieważ stara receptura jest ściśle chroniona.
Najważniejszy jest w niej jednak chrzan, świeży o intensywnym zapachu i smaku - podobno najlepszy uprawia się właśnie w woj. łódzkim, nad Wartą.
składniki:
sposób przygotowania: Żeberka i kiełbasę włożyłam do garnka. Dodałam oskrobane i umyte warzywa korzeniowe, cebulę, pieprz, ziele i liście laurowe. Zalałam składniki ok. 1,5 l wody i gotowałam na niedużym ogniu 1 - 1,5 godziny. Wywar przecedziłam, żeberka obrałam, kości zje zaprzyjaźniony pies a mięso posiekałam drobno razem z kiełbasą. Chrzan oczyściłam dokładnie, umyłam i obrałam. Starłam na najmniejszych oczkach tarki jarzynowej i od razu skropiłam sokiem z cytryny, wymieszałam.
Mąkę roztrzepałam z kilkoma łyżkami przestudzonego wywaru i wlałam do całości dodając też roztarty w dłoniach majeranek. Po 4 - 5 min. gotowania dodałam chrzan, zagotowałam ponownie i doprawiłam zupę cukrem i pieprzem. Śmietanę rozrobiłam z 0,5 łyżeczki soli, zahartowałam niewielką ilością wywaru - wlałam do zupy - już nie gotowałam.
Podajemy kładąc na dno talerza trochę posiekanego mięsa i kiełbasy oraz posiekane jajko, zalewamy "wkładkę" gorącą zupą i ozdabiamy posypując wierzch posiekanym szczypiorkiem i dokładając połówki lub ćwiartki jajek.
Zupa chrzanowa jest bardzo aromatyczna jednak im dłużej stoi tym zapach i smak staje się łagodniejszy - można podać na stół tarty chrzan w osobnym naczyniu aby każdy biesiadnik mógł ją sobie zaostrzyć w/g upodobań. Można ją przechowywać 2 - 3 dni bez obawy, że skiśnie ponieważ chrzan zawiera związki bakterio- i grzybobójcze.
Najważniejszy jest w niej jednak chrzan, świeży o intensywnym zapachu i smaku - podobno najlepszy uprawia się właśnie w woj. łódzkim, nad Wartą.
składniki:
- ok. 300 - 500 g żeberek wędzonych
- ok. 300 g kiełbasy wiejskiej surowej wędzonej
- 2 marchewki
- 1 pietruszka (korzeń)
- kawałek selera korzeniowego, wielkości jajka
- 1 nieduża cebula
- 1 - 2 korzenie chrzanu
- sok z jednej cytryny
- 200 ml kwaśnej, wiejskiej śmietany
- 2 liście laurowe
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- kilka ziarenek pieprzu
- 1 czubata łyżka suszonego majeranku
- 1 czubata łyżka mąki, może być pszenna lub żytnia
- kilka jaj ugotowanych na twardo
- pęczek szczypiorku
- do smaku: sól, cukier, pieprz mielony
sposób przygotowania: Żeberka i kiełbasę włożyłam do garnka. Dodałam oskrobane i umyte warzywa korzeniowe, cebulę, pieprz, ziele i liście laurowe. Zalałam składniki ok. 1,5 l wody i gotowałam na niedużym ogniu 1 - 1,5 godziny. Wywar przecedziłam, żeberka obrałam, kości zje zaprzyjaźniony pies a mięso posiekałam drobno razem z kiełbasą. Chrzan oczyściłam dokładnie, umyłam i obrałam. Starłam na najmniejszych oczkach tarki jarzynowej i od razu skropiłam sokiem z cytryny, wymieszałam.
Mąkę roztrzepałam z kilkoma łyżkami przestudzonego wywaru i wlałam do całości dodając też roztarty w dłoniach majeranek. Po 4 - 5 min. gotowania dodałam chrzan, zagotowałam ponownie i doprawiłam zupę cukrem i pieprzem. Śmietanę rozrobiłam z 0,5 łyżeczki soli, zahartowałam niewielką ilością wywaru - wlałam do zupy - już nie gotowałam.
Podajemy kładąc na dno talerza trochę posiekanego mięsa i kiełbasy oraz posiekane jajko, zalewamy "wkładkę" gorącą zupą i ozdabiamy posypując wierzch posiekanym szczypiorkiem i dokładając połówki lub ćwiartki jajek.
Zupa chrzanowa jest bardzo aromatyczna jednak im dłużej stoi tym zapach i smak staje się łagodniejszy - można podać na stół tarty chrzan w osobnym naczyniu aby każdy biesiadnik mógł ją sobie zaostrzyć w/g upodobań. Można ją przechowywać 2 - 3 dni bez obawy, że skiśnie ponieważ chrzan zawiera związki bakterio- i grzybobójcze.
ciekawa jestem takiej chrzanowej zupy ...chrzan bardzo lubię, a wiec podejrzewam, ze i zupa by mi posmakowała:) ... a ponadto to fajna odmiana dla żurku:)
OdpowiedzUsuńpewnie szczypie w nosek i oczy :) ale zapewne pyszna
OdpowiedzUsuńale smaczku narobiłaś!! jeśli jutro na targu kupię chrzan zupka jutro na pewno zagości na naszym stole! :) musi byc pyszna!
OdpowiedzUsuńW moim domu rodzinnym, umnie - jak i w domu mojej corki, na Wielkanoc zawsze goscil barszcz chrzanowy.Nie wyobrarzam sobie bez niego sniadania.Dana!
OdpowiedzUsuńPodobnie robi się krzanówkę (chrzanówkę) sułkowicką (Sułkowice - Małopolska) pyszności wielkanocne!
OdpowiedzUsuńZupa wyśmienita :):) Ale następnym razem gotuje na maślance lub na serwatce bo brak mi tego kwaśnego posmaku. Cytryna to nie to samo :)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie, tylko że z tego co mi wiadomo, podstawą tej zupy jest serwatka i świeżo tarty chrzan - świeżo tarty chrzan da się jakoś od biedy zastąpić zaś serwatki niestety nie - do zupy potrzeba ok 2 litrów na 4 osoby. Tak więc pomijając chrzan serwatka to główny składnik smakowy zastąpienie go zwykłą wodą...to coś jak barszcz czerwony z uszkami ugotowany bez buraków i kwasu buraczanego, lub zupa mleczna bez mleka.
OdpowiedzUsuńWyeliminowaliśmy zboża z diety więc wypadł nam żurek ze świątecznego menu. Szukając czegoś na zamianę trafiłam na zupę chrzanową z Pani przepisu. Wszyscy jednogłośnie orzekli, że ta zupa jest lepsza niż żurek. Na pewno będę ją robiła nie tylko na Święta. Ala
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńMogłaby Pani podać ile dać chrzanu w gramach? Korzenie są różnej wielkości a nie chcielibyśmy przesadzić :)
Korzenie chrzanu mają też różną ostrość więc trzeba po prostu dodawać wedle własnego smaku, dodać 3-4 łyżki startego chrzanu i spróbować czy wystarczy
UsuńDzień dobry, u nas gotuje się taką zupę obowiązkowo na obiad wielkanocny. Podstawą musi być serwatka a dodaje się do niej wszystko ze święconki czyli kiełbasę wiejską , boczek, chrzan, jajka na twardo, jako przyprawa czosnek. zaprawia się ją jeszcze śmietaną kwaśną z rozrobionym surowym żółtkiem a nazywa się ta zupa święconka. mieszkam w małopolsce okolice Nowego Sącza.palce lizać.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten wpis, dowiedziałam się czegoś nowego.
Usuń