Konfitura z czerwonej cebuli
Konfitura z czerwonej cebuli zrobiła się ostatnio modna. To świetny dodatek do pieczonych mięs, dań z grilla, wędlin czy serów. Lubię ją nawet nałożyć po prostu na grzankę. Jeśli jakimś cudem jeszcze jej nie znacie to polecam zrobić i spróbować.
Sposobów przygotowania tego specjału jest wiele. Część osób najpierw smaży cebulę na tłuszczu, część nie dodaje wina. Każdy kroi po swojemu - w kosteczkę, pół plastry, pióra. Wersję jaką Wam przedstawiam, bez oliwy, pokazali nam szefowie kuchni na warsztatach w Makro.
czas przygotowania : ok. 30 minut składniki :
sposób przygotowania : cebule obrałam i pokroiłam w piórka. Rondel postawiłam na kuchence, wsypałam cukier i bez mieszania podgrzewałam aż się stopił. Na taki karmel wrzuciłam cebulę i od razu ją posoliłam. Smażyłam mieszając aż zwiędła i puściła trochę soku. Wlałam wino, dusiłam na malutkim ogniu aż cebula trochę zmiękła. Dodałam ocet balsamiczny, miód, pieprz i tymianek, smażyłam dalej bez przykrycia, co jakiś czas mieszając, aż całość odpowiednio zmiękła, odparowała i zaczęła się karmelizować. Ważne jest żeby nie podgrzewać zbyt mocno bo wszystko się przypali zanim cebula zmięknie.
Konfiturę można podawać zarówno na gorąco jak i na zimno. Doprawienie to kwestia smaku - moja jest dość ostra więc można zmniejszyć ilość pieprzu czy ew. dodać więcej miodu.
Ja nie robię tej konfitury dużo - taką ilość zużywam na bieżąco w ciągu kilku dni przechowując w lodówce, ale można zrobić więcej, nałożyć do małych słoiczków i zapasteryzować.
Sposobów przygotowania tego specjału jest wiele. Część osób najpierw smaży cebulę na tłuszczu, część nie dodaje wina. Każdy kroi po swojemu - w kosteczkę, pół plastry, pióra. Wersję jaką Wam przedstawiam, bez oliwy, pokazali nam szefowie kuchni na warsztatach w Makro.
czas przygotowania : ok. 30 minut składniki :
- 500 g czerwonej cebuli
- 40 g brązowego cukru demerara
- ok. 100 ml wytrawnego czerwonego wina
- ok. 80 ml ciemnego octu balsamicznego
- 2 - 4 łyżki miodu
- ok. 1/2 łyżeczki soli
- ok. 1/3 łyżeczki pieprzu czarnego mielonego
- ok. 1/2 łyżeczki tymianku
sposób przygotowania : cebule obrałam i pokroiłam w piórka. Rondel postawiłam na kuchence, wsypałam cukier i bez mieszania podgrzewałam aż się stopił. Na taki karmel wrzuciłam cebulę i od razu ją posoliłam. Smażyłam mieszając aż zwiędła i puściła trochę soku. Wlałam wino, dusiłam na malutkim ogniu aż cebula trochę zmiękła. Dodałam ocet balsamiczny, miód, pieprz i tymianek, smażyłam dalej bez przykrycia, co jakiś czas mieszając, aż całość odpowiednio zmiękła, odparowała i zaczęła się karmelizować. Ważne jest żeby nie podgrzewać zbyt mocno bo wszystko się przypali zanim cebula zmięknie.
Konfiturę można podawać zarówno na gorąco jak i na zimno. Doprawienie to kwestia smaku - moja jest dość ostra więc można zmniejszyć ilość pieprzu czy ew. dodać więcej miodu.
Ja nie robię tej konfitury dużo - taką ilość zużywam na bieżąco w ciągu kilku dni przechowując w lodówce, ale można zrobić więcej, nałożyć do małych słoiczków i zapasteryzować.
Dodaję jeszcze kardamon!
OdpowiedzUsuńkardamon ? ale razem z tymiankiem czy zamiast niego ? ciekawa jestem smaku
UsuńZamiast
UsuńSłyszałam o konfiturze z czerwonej cebuli, ale nigdy jej nie przygotowywałam. Obawiam się, że może być trochę zbyt słodka, coś jak syrop z cebuli. Mocno odczuwa się tą słodkość, czy jest to raczej delikatny posmak? pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjest słodka, ale jednocześnie kwaśna i pikantna, bardzo ciekawy smak i świetnie komponuje się z mięsem czy serem
UsuńPotwierdzam. W necie jest np. fajny przepis na tarte tudzież tartaletki z właśnie konfiturą z czerwonej cebuli i koziego sera (można zastąpić też pleśniowym) - naprawdę świetna rzecz. Adresu celowo nie będe podawał żeby nie zostać posądzonym o spam ale myślę, że wujek google pomoże - warte grzechu hehe. :) Ja tymczasem mam kilka kilo naprawdę dobrej cebuli i chyba całą przerobię na konfiture i porozdaje ludziom.
Usuńbardzo lubię taką konfitrę, ale jeszcze nigdy sama nie robiłam.
OdpowiedzUsuńMatylda, to bardzo proste a robiąc sama możesz doprawić tak jak najbardziej lubisz :)
UsuńChyba mnie przekonałaś. :) Może w sobotę spróbuję.
UsuńJak rany, cudo z cebuli. Bardzo dziękuje ci za przepis na ciekawy, kulinarny przepis. Po prostu BAJKA :)
OdpowiedzUsuńbardzo proszę, polecam się na przyszłość :)
UsuńCzyli zamiast keczupu można śmiało używać . Znowu narobiłaś mi smaku :) :)
OdpowiedzUsuńmożna jak najbardziej :)
UsuńSame smaczności podajesz Izo.
OdpowiedzUsuńTo jest taka pyszota, że trudno opisać. Trzeba po prostu spróbować :)
Robię podobnie, jak Ty, "konfituję" trochę dłużej w bardzo małej temperaturze. Próbowałam tego samego z czosnkiem, i z papryką. Oba eksperymenty bardzo udane.
no właśnie na na razie robiłam bez innych dodatków, ale pewnie pokombinuję kiedyś :)
UsuńPierwsze słyszę, ale do pieczonych mięs musi być świetna... a jakby tak połączyć z odrobiną żurawiny... hm...
OdpowiedzUsuńbyłoby pysznie :)
Usuńwłaśnie zabieram się za gotowanie :) mam nadzieję, że wyjdzie :D
OdpowiedzUsuńIzo! po prostu poezja!!! Podałem twoją konfiturke do mięska z grilla i zdobyłam serca gości, byli zachwyceni i przepis rozdałam dalej.Dziękuje raz jeszcze:) Ewa
OdpowiedzUsuńIza, zrobiłam po raz pierwszy konfiturę, ale z innego przepisu, według którego należało dać 300g cukru na 300 g cebuli. Wyszło tragicznie, cukier się skarmelizował. Potem znalazłam Twój przepis i wygląda na to, że właśnie o taką konfiturę jak Twoja mi chodziło. Czy myślisz, że tą karmelową da się jeszcze uratować? Jakbym zrobiła dużo Twojej i połączyła z tą średnioudaną?
OdpowiedzUsuńJeśli nie zgorzkniał skarmelizowany cukier to można poddusić więcej cebuli bez cukru i połączyć z tą mocno słodką
UsuńU ciebie można znaleźć wszystko 😃 właśnie robię konfiture co prawda swoją wersję bo nie była bym sobą ale na bazie twojej 😃 super ze jesteś 😃
OdpowiedzUsuńSerwus!!!
OdpowiedzUsuńOczywiście w połowie mniej więcej okazało się, że mam tylko trochę miodu, wina też nie ma jakoś zabójczo, ale za to maaaam-- śliwki suszone... to, co miałam, podzieliłam na pół i do jednej części dodałam śliwki...ze śliwkami smakuje mi duuużo bardziej :) ale i tak, po dodaniu ok. 2 łyżek miodu była dla mnei trochę za słodka...na razie niech poczeka i się przegryzie...tak czy siak, przepis SUPER i prosty....dziękuję
Ja kupiłam słoiczek takiej konfitury z czerwonej cebuli w Estonii i ....zakochałam sie w smaku.
OdpowiedzUsuńTeraz robię taka sama sama z Twojego przepisu....Poezja smaku....
Pozdrawiam
Robie ja właśnie ale mam za mało miodu, dać więcej karmel?
OdpowiedzUsuńmożesz zrobić więcej karmelu albo dosłodzić cukrem już w trakcie duszenia wedle swojego smaku
UsuńFantastyczna :) zrobiłam ją do marynowanego sera camembert na wzór czeskiego Hermelina :) Świetny przepis, super smak. Serdecznie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCzy mogę użyć białego cukru?
OdpowiedzUsuńNaszło mnie na konfiturę, a okazało się, że tymianku brak. Nie tylko w domu, ale i w sklepikach osiedlowych. A ja chcę ją jeść już, teraz, zaraz:) Co Pani proponuje zamiast tymianku?
OdpowiedzUsuńmożna doprawić rozmarynem albo majerankiem, albo nawet oregano, tylko wszystko z umiarem, do smaku
UsuńDzien dobry, mam pytanie czy brak wina bardzo zmieni smak ? Kilka razy robiłam potrawy z winem i mi nie wyszły, a moze jakaś rada jakie wino użyć?
OdpowiedzUsuńBrak wina bardzo zmieni smak, niestety.
Usuńa co to ten ciemny ocet balsamiczny? ten "glaze"?
OdpowiedzUsuńTo ocet balsamiczny po prostu. Glaze to zredukowany ocet, w formie syropu
Usuń