Schab duszony z czernidłakami

Czernidłaki kołpakowate - grzyby, które rosną bardzo pospolicie w miejscach ruderalnych, przydrożnych zaroślach, na łąkach i polach. Póki są zamknięte i bielutkie śmiało możemy je zbierać i jeść. Są delikatne i smaczne.


czas przygotowania : ok. 20 minut
składniki na 2 porcje :
  • 2 - 3 plastry schabu wieprzowego środkowego bez kości
  • ok. 15-20 młodych czernidłaków kołpakowatych
  • 1 świeży pomidor 
  • 2 - 3 pomidory suszone z zalewy 
  • 1 - 2 łyżki pokrojonego pora 
  • 1/3 łyżeczki papryczki chili 
  • ok. 150 ml białego półwytrawnego wina 
  • 2 łyżki masła klarowanego
  • 2 łyżki mąki pszennej 
  • do smaku - sól, pieprz ziołowy

sposób przygotowania : Grzyby dobrze oczyściłam. Każdy kapelusz przekroiłam na pół i wyłamałam trzon. Pomidora świeżego sparzyłam, obrałam ze skórki. Pokroiłam drobno usuwając gniazda nasienne. Pomidory suszone pokroiłam w paseczki, pora w pół plasterki a chili posiekałam.

Kawałki schabu lekko rozbiłam tłuczkiem, oprószyłam solą i pieprzem ziołowym. Obtoczyłam w mące i strzepnęłam nadmiar. Na patelni rozgrzałam masło, obsmażyłam mięso na rumiano, przełożyłam na talerzyk. Na tę samą patelnię wrzuciłam grzyby i smażyłam aż odparował nadmiar wody jaką puściły. Wtedy dorzuciłam pora, chili i wszystkie pomidory, smażyłam razem kilka chwil delikatnie mieszając żeby nie połamać grzybów. Podlałam winem, dodałam mięso i dusiłam jeszcze może 2 - 3 minuty.

Podałam posypując świeżym koperkiem. Z pieczywem i kieliszkiem wina smakowało wyśmienicie :) 


5 komentarzy:

  1. Ale smakowitości przygotowałaś!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jakimi grzybkami można zstąpić czernidlaki? Myślałam o pieczarkach ale ściemnieją i już nie będzie tak efektownie, może kanie? Tak czy tak trzeba czekać na sezon grzybowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możesz użyć młodych niedużych boczników albo pieczarek pokrojonych na ćwiartki - ważne żeby pieczarki były młode, jeszcze nie rozwinięte i smażone zaraz po pokrojeniu to nie ściemnieją :)

      Usuń
  3. W zeszłym roku natrafiłam na tajne:-)) czernidłakowe miejsce.W tym roku nie liczyłam na zbiory z powodu straszliwej suszy. W tym lasku uprawiam jogging i zawsze sprawdzam po drodze grzybowe miejscówki. Po wczorajszym bieganiu dzisiejsza wyprawa była spacerowa, z koszykiem;-). Ponad siedemdziesiąt sztuk, za dwa dni na pewno kolejne zbiory - zostawiłam maluchy na dorośnięcie.Oczywiście wykorzystałam Pani przepis - zamiast schabu była polędwiczka wieprzowa. No i cóż, popołudniowej dokładki nie będzie - wszystko pożarte "na pniu":-)). A dojrzałe czernidłaki zostaną wysiane na działce - mam już gołąbki, zimówki, muchomory czerwieniejące, smardze, koźlaki... Dziękuję za kolejną inspirację!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger