Ciasteczka korzenne. Piernikowe, kruche choinki

Grudzień to czas pieczenia pierniczków i korzennych ciasteczek. Już sam zapach podczas pieczenia przypomina, że niedługo święta. Ciasteczka można przygotować nawet kilka tygodni wcześniej, schować do szczelnych pudełek a udekorować przed samymi świętami. Takie dekorowanie to fajna zabawa dla całej rodziny.

Aby upiec kruche korzenne ciasteczka wykorzystałam przepis znaleziony na stronie Moje ciasto, gdzie jest mnóstwo dobrych receptur na różne wypieki i desery. A do dekorowania przydał się gotowy lukier i dekoracje cukrowe oraz opłatkowe Dr. Oetker. Dzięki nim ozdabianie ciasteczek było szybkie a efekt kolorowy.

Zobacz jak z innymi blogerami bawiliśmy się na świątecznych warsztatach kulinarnych !

Korzenne, kruche choineczki z kolorowymi ozdobami

czas przygotowania : 15 minut + czas chłodzenia ciasta + czas pieczenia
składniki : 

• 100 g masła lub margaryny
• 300 g mąki pszennej tortowej
• 100 g cukru pudru
• 100 g płynnego miodu - użyłam lipowego
• 2 żółtka
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• 2 łyżeczki domowej przyprawy korzennej
• ew. dodatkowo 20-30 ml mleka (w przepisie oryginalnym go nie było)
•  
• do dekoracji - perełki błyszczące Dr. Oetker
• dekoracje opłatkowe na Boże Narodzenie Dr. Oetker
• lukier gotowy, zielony, Dr. Oetker

 
Jak zrobić korzenne ciasteczka choinki? 

Miękki tłuszcz przełożyłam do miski. Dodałam pozostałe składniki, oprócz mleka, i zaczęłam zagniatać ciasto. Było jednak dość suche i nie chciało się zlepić więc dolałam troszkę mleka i wtedy konsystencja zrobiła się plastyczna. Ciasto zawinęłam w folię spożywczą i schowałam na godzinę do lodówki.

Schłodzone ciasto podzieliłam na 3 części. Każdą rozwałkowałam na grubość ok. 3 mm podsypując mąką w razie potrzeby. Foremką wykrawałam różne kształty - między innymi choinki. Układałam je na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia w odstępach co najmniej 0,5 cm od siebie bo ciasteczka trochę wyrosną. Piekłam ok. 8-10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C, grzanie góra/dół albo 160 st. C z włączonym termoobiegiem. Po upieczeniu pozwoliłam ciastkom wystygnąć na blachach. Dekorowałam dopiero zimne.

Do dekorowania użyłam gotowego lukru w saszetce. Wkłada się ją na kilka minut do gorącej, ale nie wrzącej wody a następnie odcina mały rożek i przez małą dziurkę wyciska lukier na powierzchnię ciastek. Zanim lukier zastygnie ułożyłam na nim perełki błyszczące i gwiazdki z opłatka. Udekorowane ciastka kładłam płasko tak żeby się nie stykały i zostawiłam aż lukier zesztywniał.