Zupa krem z marchewki i gruszek

Kremowa, gęsta zupa doskonale zaspokaja głód i to na dłużej niż taka zwykła z kawałkami warzyw - prowadzono badania naukowe na ten temat i wykazały, że nasz organizm takie kremy traktuje raczej jak pokarmy stałe i dłużej je przerabia, lepiej wykorzystując zawarte w nich składniki pokarmowe. Dłużej jesteśmy syci więc to bardziej ekonomiczne i zdrowsze bo w sumie zjemy mniej. 



składniki:
  • 4 duże marchewki
  • 4 - 5 niedużych gruszek
  • 1 szalotka 
  • 1/2 papryczki chili
  • 1 łyżka soku z cytryny 
  • 1 łyżka miodu
  • 1 czubata łyżka masła
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu 
  • papryka słodka mielona
  • sól do smaku
  • 4 łyżki śmietanki słodkiej

  • grzanki z bułki

sposób przygotowania: marchewkę i gruszki obrałam, pokroiłam na mniejsze kawałki. Marchewkę, pokrojoną w kostkę wrzuciłam do garnka. Dodałam miód, trochę soli i 1 szkl. wody - gotowałam na małym ogniu pod przykryciem aż była zupełnie miękka. Gruszki skropiłam sokiem z cytryny, podlałam ok. 1/3 szkl. wody i gotowałam w rondelku 5 minut.Obraną szalotkę pokroiłam i zeszkliłam na maśle dodając posiekane chili. Podsmażoną cebulkę i podduszone gruszki dodałam do marchewki, zmiksowałam na gładką zupę. Zagotowałam ponownie, doprawiłam do smaku papryką i cynamonem, zmiksowałam ponownie wlewając śmietankę. Ja lubię dość gęste zupy, ale możecie swoją rozrzedzić dolewając bulionu albo wody. Podałam z grzankami.


6 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł :) Musi być słodkawa, bo zarówno marchewka jak i gruszki nadają słodyczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jest słodkawa - i dlatego dodawałam sok z cytryny i chili, żeby nie była mdła

      Usuń
  2. ostatnio się przekonałam do kremów.
    ale marchewkowy jeszcze przede mną.
    ma zabójczy kolor ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba trzeba będzie spróbować - brzmi nieźle :) Myślę, że chili dobrze jej robi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę zmieniłam. Zamiast cynamonu dodałam wywar z imbiru, bo mąż nie przepada za cynamonem i mniej gruszek. wyszła pyszna. Jak jutro wrócę z pracy, to pewnie zastanę wylizany garnek. Dzięki za przepis.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger