Zwykła kartoflanka z kurkami
Zwykła, można powiedzieć nawet wiejska zupa. Prosta, przaśna, ale w tym właśnie tkwi jej siła i cały smak.
składniki:
sposób przygotowania: Grzyby dokładnie oczyściłam i wypłukałam z piasku, osączyłam dobrze na sicie. Ziemniaki obrałam, pokroiłam w kostkę. Marchewkę oskrobałam, pokroiłam w drobną kostkę. Pora po opłukaniu posiekałam w ćwierć plasterki a obraną cebulę w kosteczkę.
Ziemniaki zalałam 3 szkl. gorącej wody i gotowałam 5 min..W tym czasie na patelni rozpuściłam masło, wrzuciłam na nie cebulkę, lekko podsmażyłam i dodałam małe kurki, chwilkę smażyłam razem cały czas mieszając. Następnie dodałam marchewkę i pora, chwilę smażyłam i przełożyłam całość do garnka z podgotowanymi ziemniakami - razem gotowałam kilka minut aż ziemniaki były zupełnie miękkie. Śmietanę roztrzepałam z mąką i odrobiną soli, zahartowałam kilkoma łyżkami zupy i wlałam do garnka. Po zagotowaniu doprawiłam solą, białym pieprzem. Na koniec dodałam pietruszkę. Jeśli dla kogoś zupa będzie za gęsta to zawsze może dolać wody - my lubimy taką gęstą.
składniki:
- 30 dkg świeżych kurek
- 4-5 ziemniaków
- 1 mała cebula
- 1 kawałeczek pora, 5 cm
- 1 mała marchewka
- kilka łyżek śmietany 12%
- 1 czubata łyżka masła
- 1 łyżeczka mąki pszennej
- 3 - 4 łyżki posiekanej natki pietruszki
- do smaku: sól, pieprz biały mielony
sposób przygotowania: Grzyby dokładnie oczyściłam i wypłukałam z piasku, osączyłam dobrze na sicie. Ziemniaki obrałam, pokroiłam w kostkę. Marchewkę oskrobałam, pokroiłam w drobną kostkę. Pora po opłukaniu posiekałam w ćwierć plasterki a obraną cebulę w kosteczkę.
Ziemniaki zalałam 3 szkl. gorącej wody i gotowałam 5 min..W tym czasie na patelni rozpuściłam masło, wrzuciłam na nie cebulkę, lekko podsmażyłam i dodałam małe kurki, chwilkę smażyłam razem cały czas mieszając. Następnie dodałam marchewkę i pora, chwilę smażyłam i przełożyłam całość do garnka z podgotowanymi ziemniakami - razem gotowałam kilka minut aż ziemniaki były zupełnie miękkie. Śmietanę roztrzepałam z mąką i odrobiną soli, zahartowałam kilkoma łyżkami zupy i wlałam do garnka. Po zagotowaniu doprawiłam solą, białym pieprzem. Na koniec dodałam pietruszkę. Jeśli dla kogoś zupa będzie za gęsta to zawsze może dolać wody - my lubimy taką gęstą.
Chyba nie znam zupy, którą bym pogardziła, a Twoja wersja kartoflanki z kurkami to mercedes wśród zup!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak smaczna, warzywna zupa. ;) Na jesień i zimę to właśnie one naprawdę potrafią rozgrzać.
OdpowiedzUsuńoo mamo..:) jak ja tesknie za zupa!:)
OdpowiedzUsuńCokolwiek z kurkami nie może mieć w nazwie "zwykła" - cudna zupa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam "przaśne" zupy :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie rozne zupy, a taka kartoflanke wzbogacona kurkami to bym chetnie zjadla:)
OdpowiedzUsuńChoć wiem, że szalejesz na urlopie... I rozmawiam z automatem... Jednak muszę to powiedzieć: BOSKA. :-D Kocham, kocham zupy z kurkami! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zupy!!!Wspaniały przepis i wykonanie.
OdpowiedzUsuń