Pizza z serem pleśniowym i żurawiną
Ser typu camembert ładnie się zapieka. Lubię też ser smażony z dodatkiem żurawiny. Pomyślałam sobie, że można by oba te składniki, ser i żurawinę, położyć na pizzy i zapiec - to był strzał w dziesiątkę. Można kawałki takiego placka podać na zakończenie kolacji, właściwie na deser. Polecam bo jest bardzo pyszne.
Ja zwykle zagniatam ciasto na 3 duże pizze z czego oddzielam kawałek i taką "deserową" piekę jedną mniejszą.
składniki na 3 duże pizze albo 5 mniejszych:
sposób przygotowania: drożdże wkruszyłam do lekko ciepłego mleka, dodałam cukier, wymieszałam i odstawiłam na 10 min. Mąkę (2,5 szkl) przesiałam z solą, dodałam oliwę, żółtko jajka i masło pokrojone na małe kawałeczki - palcami roztarłam tak aby masło nie tworzyło grudek. Następnie wlałam rozczyn i zagniotłam dość miękkie ciasto podsypując resztą mąki. Uformowałam kulę, leciutko posmarowałam oliwą, przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce aby wyrosło, na ok. 1 godz..
Ciasto podzieliłam na 3 - 5 części, każdą rozwałkowałam na nieduży placek. Każdy posmarowałam konfiturą żurawinową, obłożyłam plasterkami sera i posypałam pokruszonymi orzechami. Pizze układałam na specjalnym kamieniu do pieczenia i piekłam ok. 15 min. w piekarniku nagrzanym do 220 st. C. Podałam na gorąco, przybrane listkami bazylii.
Przepis dołączam do akcji Viva Italia! tylko nie wiem do której kategorii - bo może być daniem obiadowy, ale także deserem czy przystawką...
Ja zwykle zagniatam ciasto na 3 duże pizze z czego oddzielam kawałek i taką "deserową" piekę jedną mniejszą.
składniki na 3 duże pizze albo 5 mniejszych:
- 3 szkl. mąki pszennej
- ok. 1 szkl. ciepłego mleka
- 30 g świeżych drożdży
- po 1 łyżeczce soli i cukru
- 2 łyżki oliwy
- 1 czubata łyżka zimnego masła
- 1 żółtko
- DO OBŁOŻENIA - 2 serki typu camembert po 100g, naturalne
- kilka łyżek konfitury żurawinowej
- 2 - 3 garści orzechów włoskich łuskanych
sposób przygotowania: drożdże wkruszyłam do lekko ciepłego mleka, dodałam cukier, wymieszałam i odstawiłam na 10 min. Mąkę (2,5 szkl) przesiałam z solą, dodałam oliwę, żółtko jajka i masło pokrojone na małe kawałeczki - palcami roztarłam tak aby masło nie tworzyło grudek. Następnie wlałam rozczyn i zagniotłam dość miękkie ciasto podsypując resztą mąki. Uformowałam kulę, leciutko posmarowałam oliwą, przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce aby wyrosło, na ok. 1 godz..
Ciasto podzieliłam na 3 - 5 części, każdą rozwałkowałam na nieduży placek. Każdy posmarowałam konfiturą żurawinową, obłożyłam plasterkami sera i posypałam pokruszonymi orzechami. Pizze układałam na specjalnym kamieniu do pieczenia i piekłam ok. 15 min. w piekarniku nagrzanym do 220 st. C. Podałam na gorąco, przybrane listkami bazylii.
Przepis dołączam do akcji Viva Italia! tylko nie wiem do której kategorii - bo może być daniem obiadowy, ale także deserem czy przystawką...
fiu fiu jakie pyszności :)
OdpowiedzUsuńa żebyś wiedziała - polecam bo pyszne!
OdpowiedzUsuńCiekawa wersja pizzy. Z takimi dodatkami jeszcze nie jadłam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTez często robię podobną: http://kulinarneigraszki-kk.blogspot.com/2011/06/soneczna-pizza-penoziarnista-z.html
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie Camemberta i żurawiny, zwłaszcza na pizzy :)
takie danie mogłoby sie pojawić w eleganckiej restauracji. Jestem ciekawa smaku, pewnie sprobuje ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym, nie powiem. Kawałeczek. ;) natomiast niezwykle podoba mi się na zdjęciu to Twoje ciasto pizzowe, koniecznie je wypróbować muszę! :)
OdpowiedzUsuń