Chrzan tarty ze śmietaną i/ albo z jabłkiem
Chrzan. Ostry, pachnący, aż w nosie kręci i zdrowy. Dodatek do wędlin, mięs, sosów, zup. I występuje nie tylko w postaci zamkniętej w słoiczku chociaż taki jest najbardziej popularny. Chrzan rośnie sobie w ogrodach a także na łąkach. Jego duże, zielone liście przydają się jeśli musimy dłużej przechować świeże mięso albo przewieźć je - wystarczy zawinąć kawałek w liście aby przedłużyć jego świeżość. Świeże liście dodaje się także np. do kiszenia ogórków.
A korzenie chrzan ma długie, różnej grubości, o twardym białawym miąższu. Kupując zwróćmy uwagę aby były świeże, jędrne i nie miały uszkodzeń mechanicznych czy spowodowanych działalnością owadów.
Zobaczcie jak łatwo zrobić samemu chrzan tarty ze śmietaną i jabłkiem.
składniki:
Śmietanę dodaję dopiero przed podaniem, w/g własnego smaku. Czasami do takiego tartego chrzanu dodaję też starte na tarce jabłko (bez skórki), jest wtedy łagodniejszy. Chrzan można przechowywać w szczelnym pojemniku, w chłodnym miejscu, od kilku do kilkunastu dni. Podajemy do mięs pieczonych, wędlin, jaj, ryb . . .
Moja Babcia miała swój sposób na tarcie chrzanu - wkładała go najpierw, w całości, na kilka godzin do zamrażarki a dopiero później ścierała. Zmrożony dużo łatwiej zetrzeć i nie szczypie tak bardzo w oczy, spróbujcie sami.
A korzenie chrzan ma długie, różnej grubości, o twardym białawym miąższu. Kupując zwróćmy uwagę aby były świeże, jędrne i nie miały uszkodzeń mechanicznych czy spowodowanych działalnością owadów.
Zobaczcie jak łatwo zrobić samemu chrzan tarty ze śmietaną i jabłkiem.
składniki:
- 3 - 4 korzenie chrzanu
- 3 - 4 łyżki octu jabłkowego (ew. 1 łyżeczka kwasku cytrynowego rozpuszczona w 2 - 3 łyżkach ciepłej wody)
- do smaku: cukier, szczypta soli
- kilka łyżek dobrej, wiejskiej śmietany
- 1 duże, winne jabłko
Śmietanę dodaję dopiero przed podaniem, w/g własnego smaku. Czasami do takiego tartego chrzanu dodaję też starte na tarce jabłko (bez skórki), jest wtedy łagodniejszy. Chrzan można przechowywać w szczelnym pojemniku, w chłodnym miejscu, od kilku do kilkunastu dni. Podajemy do mięs pieczonych, wędlin, jaj, ryb . . .
Moja Babcia miała swój sposób na tarcie chrzanu - wkładała go najpierw, w całości, na kilka godzin do zamrażarki a dopiero później ścierała. Zmrożony dużo łatwiej zetrzeć i nie szczypie tak bardzo w oczy, spróbujcie sami.
chrzan do domowych wędlinek i pasztetu być musi!
OdpowiedzUsuńMoja Mama i Babcia nauczyły mnie dokładnie tej samej receptury: też wkładaliśmy do zamrażarki albo bardzo zimnej wody na klika godzin przed tarciem. ;) Właśnie muszę sobie niedługo natrzeć! :)
OdpowiedzUsuńsuper i podoba mi sie pomysl z zamrozeniem chrzanu:))
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy taki chrzanik można pasteryzować i dłużej przechowywać?
nigdy nie pasteryzowałam bo trzymam w lodówce i dość szybko go zjadamy
UsuńWitam :)Kupiłam korzeń chrzanu dł.40cm i średnicy 5cm.Czy mam kupić aż 4 tak duże sztuki ?Pozdrawiam -Burza
OdpowiedzUsuńjeśli lubicie chrzan to tak - najwyżej użyjesz więcej przypraw i dodatków do takiej ilości chrzanu
Usuń