Stara baba
Nie przepadam za przepisami ze starych ksiąg bo czasami ciężko mi je dobrze zrozumieć i przełożyć na teraźniejsze ilości składników. Inna jest też zwykle jakość tychże składników, ale czasami warto pogrzebać w takich starych skarbnicach - choćby z ciekawości.
Przepis poniżej, w pisowni oryginalnej, pochodzi z wydawnictwa: PORADNIK DLA MŁODYCH GOSPODYŃ. Praktyczny Kucharz Warszawski zawierający 1503 przepisy różnych potraw oraz pieczenia ciast i przygotowania zapasów spiżarnianych.
cytuję: "Na 1 garniec mąki przesianej i wygrzanej wziąć 10 łutów drożdży, rozpuścić w szklance mleka i wlać w mąkę, dodać jeszcze 3 szklanki letniego mleka, wymieszać ciasto, zabierając tylko połowę mąki, przykryć i zostawić w cieple żeby podrosło. Gdy ciasto podejdzie, wlać do niego 40 żółtek ubitych do białości z półtora funtem cukru, wymieszać z resztą mąki, dodać ćwierć funta słodkich siekanych migdałów, 2 łuty gorzkich, tartej cytrynowej skórki, krajanej cykaty, pół funta rodzenków bez pestek, soli w miarę, wymieszać, wybijać przez godzinę. Potem wlać 3 szklanki sklarowanego masła
i bić ciasto jeszcze przez pół godziny, następnie postawić w cieple żeby podrosło."
"Gdy dostatecznie podrośnie, wtenczas kłaść w formy wysmarowane masłem i wysypane bułeczką i postawić w ciepłem miejscu żeby podrosły. Kładąc ciasto w formy, trzeba kazać palić w piecu, a po wypróbowaniu go, gdy ciasto napełni formy wstawić ostrożnie do pieca, gdzie powinny zostawać przeszło godzinę. Wyjmując z pieca trzeba spróbować słomką, kładąc ją w środek baby; jeżeli po wyjęciu słomka sucha, to baba upieczona, jeśli wilgotna, to trzeba jeszcze wstawić do pieca na kwadrans. Lekkość i pulchność bab zależy od dobrego ubijania ciasta, które powinno być po domieszaniu każdej przyprawy ubijane przez pół godziny. Masło wlewa się po zupełnem wybiciu ciasta i z niem jeszcze dobrze się wybija."
Piekąc 3 nieduże babki użyłam 1/4 ilości składników, po upieczeniu posmarowałam je lukrem utartym z cukru pudru i soku cytrynowego, i posypałam kandyzowaną skórką pomarańczową.
słowniczek:
łut = 12.67g
funt (32 łuty) = ok. 45 dag
garniec (4 kwarty) = 4 litry
kwarta = 1 litr kwaterka = 1/4 litra
Przepis poniżej, w pisowni oryginalnej, pochodzi z wydawnictwa: PORADNIK DLA MŁODYCH GOSPODYŃ. Praktyczny Kucharz Warszawski zawierający 1503 przepisy różnych potraw oraz pieczenia ciast i przygotowania zapasów spiżarnianych.
cytuję: "Na 1 garniec mąki przesianej i wygrzanej wziąć 10 łutów drożdży, rozpuścić w szklance mleka i wlać w mąkę, dodać jeszcze 3 szklanki letniego mleka, wymieszać ciasto, zabierając tylko połowę mąki, przykryć i zostawić w cieple żeby podrosło. Gdy ciasto podejdzie, wlać do niego 40 żółtek ubitych do białości z półtora funtem cukru, wymieszać z resztą mąki, dodać ćwierć funta słodkich siekanych migdałów, 2 łuty gorzkich, tartej cytrynowej skórki, krajanej cykaty, pół funta rodzenków bez pestek, soli w miarę, wymieszać, wybijać przez godzinę. Potem wlać 3 szklanki sklarowanego masła
i bić ciasto jeszcze przez pół godziny, następnie postawić w cieple żeby podrosło."
"Gdy dostatecznie podrośnie, wtenczas kłaść w formy wysmarowane masłem i wysypane bułeczką i postawić w ciepłem miejscu żeby podrosły. Kładąc ciasto w formy, trzeba kazać palić w piecu, a po wypróbowaniu go, gdy ciasto napełni formy wstawić ostrożnie do pieca, gdzie powinny zostawać przeszło godzinę. Wyjmując z pieca trzeba spróbować słomką, kładąc ją w środek baby; jeżeli po wyjęciu słomka sucha, to baba upieczona, jeśli wilgotna, to trzeba jeszcze wstawić do pieca na kwadrans. Lekkość i pulchność bab zależy od dobrego ubijania ciasta, które powinno być po domieszaniu każdej przyprawy ubijane przez pół godziny. Masło wlewa się po zupełnem wybiciu ciasta i z niem jeszcze dobrze się wybija."
Piekąc 3 nieduże babki użyłam 1/4 ilości składników, po upieczeniu posmarowałam je lukrem utartym z cukru pudru i soku cytrynowego, i posypałam kandyzowaną skórką pomarańczową.
słowniczek:
łut = 12.67g
funt (32 łuty) = ok. 45 dag
garniec (4 kwarty) = 4 litry
kwarta = 1 litr kwaterka = 1/4 litra
Ukłony Izuś w Twoją stronę, chyba nie chciałoby mi się tego przeliczać :-)
OdpowiedzUsuńA poza tym ten długi czas ubijania. No pełen szacunek. Babka wygląda pięknie.
spotkałam sie już z tym przepisem, choc go nie piekłam ...ja znów uwielbiam czytać stare ksiązki ....mają w sobie jakiś czar:) ...a babeczki śliczne:)
OdpowiedzUsuńBabka wygląda pysznie..dziękuję za udział w akcji,
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńzapraszamy na konkurs!
http://bake-a-cake.pl/pl/n/7