Dyniowa rozgrzewająca, z chili i czosnkiem
Uwielbiam zupę z dyni. Jako dziecko jadałam czasami babciną wersję - taką na mleku, z zacierkami i to było chyba jedyne danie Babci jakiego szczerze nie znosiłam. Wisiało nade mną jak jakaś zmora - niedobrze mi było już na samą myśl o nim i dlatego wiele lat dyni wcale nie dotykałam. Kiedy jednak zaczęłam robić dyniówki po swojemu okazało się, że można je doprawiać tak różnie, że chyba każdy znajdzie sobie odpowiadającą wersję. Dziś po prostu dynia z chili i czosnkiem.
składniki:
Doprawiłam do smaku solą, przyprawą ognistą. Dodałam też rozgniecione i lekko przesiekane ząbki czosnku i ponownie zmiksowałam. Kilka łyżek zupy zmieszałam w kubku ze śmietanką po czym wlałam do garnka.
Podając posypałam każdą porcję podprażonymi na suchej patelni pestkami i skropiłam olejem dyniowym.
składniki:
- ok. 1 , 5 kg dyni
- bulion warzywny albo mięsny - jaki wolicie
- 1 dość spora papryczka ostra - albo więcej jeśli ktoś lubi ostrzej
- 1 duża cebula czosnkowa
- 2 łyżki masła
- 2 duże ząbki czosnku
- kilka łyżek śmietanki kremówki 30 %
- do smaku - sól morska, przyprawa ognista
- do podania - łuskane pestki dyni
- olej dyniowy
Doprawiłam do smaku solą, przyprawą ognistą. Dodałam też rozgniecione i lekko przesiekane ząbki czosnku i ponownie zmiksowałam. Kilka łyżek zupy zmieszałam w kubku ze śmietanką po czym wlałam do garnka.
Podając posypałam każdą porcję podprażonymi na suchej patelni pestkami i skropiłam olejem dyniowym.
Super rozgrzewająca:)
OdpowiedzUsuńDyniowa zupa zachwyca mnie nie tylko smakiem , ale też barwą...dzięki wzorom z dyniowego oleju Twoja zupa zyskała dodatkowo nie tylko na apetycznym wyglądzie , ale również wzbogaciła się w niezwykle zdrowe składniki ...
OdpowiedzUsuńPięknie podana :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupe dyniową :) A ta Twoja wygląda genialnie.
OdpowiedzUsuńPani Izo, dziękuję za ten wspaniały przepis! Udało mi się kolejne danie proponowane przez Panią, a to już coś, bo jestem raczej mało zdolną odtwórczynią pomysłów kucharek lepszych ode mnie :) Pani przepisy są napisane bardzo przyjaźnie, prosto, z podaniem wielu szczegółów ważnych dla osób, dla których wszystko nie jest "oczywiste" i "na oko".
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa - staram się :)
UsuńZ ciekawości: kojarzy Pani, ile bulionu wchłania u Pani ta zupa przy podanej ilości dyni? Ja poję swoją już chyba czwartą szklanką i nadal jest gęsta... :)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że nie pamiętam - wlewam ile potrzeba a jak zabraknie mi bulionu to dolewam wody. Dużo zależy od gatunku dyni i jak gęstą zupę chcemy zrobić
Usuń