Kluski z makiem
To ponoć typowo mazowiecki specjał i faktycznie pamiętam takie danie dobrze z rodzinnego domu. Babcia robiła przed Wigilią 2 wielkie półmiski klusek z makiem, co roku martwiąc się "kto to wszystko zje ?" a potem nie mogła się nadziwić, że to właśnie klusek zabrakło najszybciej. Największym ich amatorem był Dziadek i gdy w świąteczny wieczór grał w szachy wystarczyło postawić obok makowe kluchy żeby był szczęśliwy :)
Moi panowie też je lubią bo nie da się inaczej. Słodkie, pełne bakali i miodu, pyszne. Czasami robię do nich własne łazanki, ale tym razem użyłam gotowego makaronu bo wpisał się formą w świąteczny nastrój.
składniki:
sposób przygotowania: mak zalałam mlekiem i prażyłam na malutkim ogniu ok. 30 minut - napęczniał i wchłonął cały płyn, przestudziłam. W rondelku roztopiłam masło dodając śmietanę i miód a gdy się połączyły wlałam do maku. Dodałam też posiekaną skórkę, orzechy, migdały i odrobinkę aromatu, dokładnie wymieszałam.
Kluski ugotowałam al'dente, w osolonym wrzątku, odcedziłam i dokładnie osączyłam. Wymieszałam delikatnie, ale starannie z masą makową. I już, gotowe - prawda, że proste ?
Jeśli macie mak zwykły trzeba go także ugotować a potem dobrze osączyć i zmielić przynajmniej 2 razy. Możecie sami zrobić makaron - najlepszy jest dość gruby albo użyć kupnego, łazanek albo wstążek.
Moi panowie też je lubią bo nie da się inaczej. Słodkie, pełne bakali i miodu, pyszne. Czasami robię do nich własne łazanki, ale tym razem użyłam gotowego makaronu bo wpisał się formą w świąteczny nastrój.
składniki:
- 200 g maku - użyłam suchego, ale już zmielonego
- ok. 350 ml mleka
- 180 g miodu
- 60 g śmietany
- 30 g masła
- 100 g smażonej skórki pomarańczowej
- 100 g posiekanych orzechów włoskich
- 60 g mielonych migdałów
- odrobina aromatu migdałowego i rumowego
- ok. 300 - 400 g suchego makaronu albo łazanek
sposób przygotowania: mak zalałam mlekiem i prażyłam na malutkim ogniu ok. 30 minut - napęczniał i wchłonął cały płyn, przestudziłam. W rondelku roztopiłam masło dodając śmietanę i miód a gdy się połączyły wlałam do maku. Dodałam też posiekaną skórkę, orzechy, migdały i odrobinkę aromatu, dokładnie wymieszałam.
Kluski ugotowałam al'dente, w osolonym wrzątku, odcedziłam i dokładnie osączyłam. Wymieszałam delikatnie, ale starannie z masą makową. I już, gotowe - prawda, że proste ?
Jeśli macie mak zwykły trzeba go także ugotować a potem dobrze osączyć i zmielić przynajmniej 2 razy. Możecie sami zrobić makaron - najlepszy jest dość gruby albo użyć kupnego, łazanek albo wstążek.
Ten makaron w różnych kształtach zawsze skutecznie poprawia mi humor. :)
OdpowiedzUsuńto zupełnie tak jak mnie :D
UsuńU nas też się zawsze wcinało takie klusie:) czekałam na nie całą Wigilię;) uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńoj tam, i dobrze było jak zostało trochę na kolejne świąteczne dni :)
UsuńUwielbiam kluski z makiem, czekam na nie cały rok zawsze :D Bo jednak w wigilijny wieczór smakują najlepiej :))
OdpowiedzUsuńoj tak, Wigilia bez klusek jest jakaś niepełna :)
UsuńNie moge się doczekać aż zjem babcinych, poważnie, od kilku dni o niczym innym nie myślę tylko o kluskach z makiem i strucli makowej!:D
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię wszak Babcia robi najlepsze :)
UsuńGdzie można kupić taki świąteczny makaron?
OdpowiedzUsuńkupowałam go w Lidlu
UsuńU mnie też zawsze pojawiają się na Wigilii kluski z makiem :) Jutro będę je przyrządzać :)
OdpowiedzUsuńmazowieckie smaki :)
Usuńto pewnie Twoje kluski są jak moje makiełki :)) chyba zrobię je w tym roku po raz pierwszy!
OdpowiedzUsuńjak zwał tak zwał - najważniejsze, że są pyszne a doprawić można sobie takimi bakaliami jak lubicie :)
UsuńNie jestem z Mazowsza, ale chetnie przygotuje ten specjal. Mam pytanie - ilo procentowej smietany uzywamy w tym przepisie?
OdpowiedzUsuńIlo procentowej smietany uzywamy w tym przepisie?
OdpowiedzUsuńNie jestem z Mazowsza, ale chetnie przygotuje ten specjal. Mam pytanie - ilo procentowej smietany uzywamy w tym przepisie?
OdpowiedzUsuńBabcia z pochodzenia była Kurpianką więc nie wiem czy to specjał mazowiecki czy kurpiowski, ale na pewno smaczny :) śmietana była słodka 30%
UsuńDziękuje za odpowiedz, Wesolych Swiąt!
OdpowiedzUsuńMaku nie mielimy?
OdpowiedzUsuńproszę przeczytać dokładnie post, razem z listą składników, tam napisałam jakiego maku użyłam - zwykły należy zmielić
UsuńA te kluski podaje się na ciepło czy na zimno i jeżeli na ciepło to można zrobić np. dzień wcześniej i odgrzać - tylko jak? Byłabym wdzięczna za odpowiedz bo u mnie wigilia w tym roku a takich klusek nigdy nie było w mojej rodzinie i chcę zrobić coś innego niż makowiec ;)
OdpowiedzUsuńTakie kluski podaje się na zimno, nic nie trzeba podgrzewać.
Usuń