Rolada boczkowa, boczek rolowany

Na święta nie ma u nas kupnej wędliny tylko to co sama zrobię. Nie mam wędzarni więc są mięsa pieczone - pasztet, schab no i czasami boczek. W tym roku rolada boczkowa z dodatkiem wędzonej papryki, która nadała jej nie tylko ciekawy smak, ale też piękny kolor.

czas przygotowania : ok. 80 minut + czas marynowania i chłodzenia
składniki : 

• ok. 1,30 boczku surowego, bez skóry i kości, jak najchudszego
• 3-4 duże ząbki czosnku
• 2-3 łyżeczki majeranku suszonego 
• 5 łyżeczek papryki mielonej wędzonej
• 
  
• do smaku - sól, pieprz ziołowy
•  
• do smażenia - 1 łyżka oleju

sposób przygotowania : prostokątny płat surowego boczku, bez skóry i kości, opłukałam i osuszyłam. Usunęłam też wszystkie chrząstki i odcięłam wystające kawałki mięsa. Oprószyłam z obu stron solą i pieprzem ziołowym. Płat położyłam chudszą częścią do góry. Czosnek obrałam i pokroiłam w bardzo cienkie plasterki i rozsypałam je w 2 rzędach wzdłuż dłuższego boku - jeden przy samym brzegu a drugi mniej więcej na środku. Posypałam też majerankiem.

Mięso zwinęłam dość ściśle w roladę i związałam w kilku miejscach sznurkiem kuchennym. Tak przygotowane zawinęłam w folię spożywczą i odłożyłam do lodówki na mniej więcej dobę.

Zamarynowany boczek obsmażyłam na gorącej patelni z olejem żeby zrumienił się ze wszystkich stron. Następnie oprószyłam mniej więcej połową papryki. Roladę włożyłam do rękawa foliowego do pieczenia, zawiązałam końce i pakunek ułożyłam na blasze. Piekłam ok. 60 minut w piekarniku nagrzanym do 160 st. C. Po upieczeniu zostawiłam żeby wystygła w rękawie.

Zimną wyjęłam i posypałam resztą papryki. Zawinęłam w papier do pieczenia żeby nie obeschła i schłodziłam. Podałam za zimno krojąc w plasterki.