Sałatka szpinakowa z bobem, groszkiem, ogórkiem i tuńczykiem

Upały nastały iście afrykańskie czyli temperatura za jaką nie przepadam. To może jest dobre nad wodą, ale nie w mieście gdzie nagrzany beton i asfalt wzmagają jeszcze odczucie gorąca. Mrożona kawa chłodzi tylko przez chwilę. Wczoraj na moim zaokiennym termometrze prawie zabrakło skali - słupek urósł do 48 st.C w godzinę po tym jak znalazł się w zasięgu promieni.

W taką pogodę nikt nie ma ochoty na gorący obiad ani na gotowanie. Na samą myśl o włączeniu piekarnika żeby coś upiec robi mi się słabo. Nawet Chrupek, który przyjechał do nas na kilka dni niechętnie chodzi w ciągu dnia na spacery. Też zwierzakowi doskwiera upał i najchętniej leży w zasięgu wiatraka. Wszyscy pijemy dużo wody i jemy lekkie posiłki. Kiedy przygotowywałam danie pies schrupał ochoczo pół zimnego ogórka. Chyba też lubi witaminki bo chwilę potem domagał się swojej porcji sałatki.

zielona sałatka, z tuńczykiem, lunch, samo zdrowie, zielono mi



Zielona sałatka z warzywami i tuńczykiem

czas przygotowania: ok. 20 minut
składniki na 2 porcje:
  • 2 garści młodych liści szpinaku
  • 1 szkl. młodego bobu
  • duża garść strączków zielonego groszku
  • 1 ogórek gruntowy - świeży albo małosolny
  • kilka gałązek koperku
  • ok. 150g tuńczyka w oleju - w kawałku

  • sos - 5 łyżek oleju rzepakowego, u mnie z zarodków rzepaku
  • 1 łyżka wody
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
  • 1 łyżka koperku 
  • kilka listków mięty
  • do smaku - sól, pieprz świeżo mielony, szczypta cukru

zielona sałatka, z tuńczykiem, lunch, samo zdrowie, zielono mi
zielona sałatka, z tuńczykiem, lunch, samo zdrowie, zielono mi

Jak zrobić zieloną sałatkę z tuńczykiem?

Bób wrzuciłam do garnuszka z wrzącą wodą, gotowałam 5 minut. Odcedziłam a kiedy przestygł obrałam z łupinek. Kiedy bób się gotował zrobiłam sos. Zmiksowałam olej z wodą, sokiem z cytryny, koperkiem, miętą i doprawiłam do smaku. Wyłuskany bób zalałam mieszanką, lekko przemieszałam i odstawiłam na 10 minut. 

Groszek zielony wyłuskałam ze strączków - można go zblanszować, ale lubię surowy i taki zużyłam. Ogórka umyłam, pokroiłam w plasterki. Szpinak dokładnie opłukałam i osuszyłam. Tuńczyka osączyłam z zalewy, przy pomocy widelca podzieliłam na kawałki i lekko oprószyłam przyprawami.

Na talerzach rozłożyłam porcje liści szpinaku przekładając je plastrami ogórka i przesypując osączonym z sosu bobem oraz groszkiem. Dodałam tuńczyka. Całość skropiłam resztą sosu, w którym marynował się bób i posypałam listkami koperku.

Cały talerz zdrowego jedzenia i jakiego pysznego!

Ogórka świeżego można zastąpić małosolny albo nawet kiszonym co troszkę zmieni smak sałatki, ale będzie równie dobra. 

najlepszy przyjaciel, chrupcio, chrupson, pies, pociech sto


zielona sałatka, z tuńczykiem, lunch, samo zdrowie, zielono mi


1 komentarz:

  1. Pani Izo, uwielbiam Pani przepisy a blog czytam od bardzo dawna. Jestem jednak z tych co to nie komentują, nie dodają opinii (chociaż pewnie się powinno). Ale Chrupek to mnie rozłożył na obie łopatki. Jest przecudny! Tego typu obrazki i historie tym bardziej na mnie działają, że ja też mam psiaka, który nie odejdzie ode mnie ani na krok kiedy obieram marchewkę, kalarepkę, kroję rzodkiewkę czy jem jakikolwiek owoc. Uwielbia warzywa i owoce.
    Pozdrawiam serdecznie i gratuluję tych wspaniałych przepisów (praktycznie dla każdego) i przepięknych zdjęć.
    Ewa
    p.s. Zazdroszczę tylko tych wszystkich wspaniałych grzybów. Ja też jestem grzybiarzem ale takim tradycyjnym i nie umiem zbierać tych wszystkich mniej znanych.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger