Pachnące zapiekane ziemniaki z cukinią i pomidorami
Ale się objedliśmy ! Naszło mnie na zapiekankę, ale taką z samych warzyw i wyszło przepysznie !
Uwielbiam takie nieduże ziemniaczki, takie wielkości orzechów włoskich. Trzeba się narobić przy skrobaniu i łapy ciężko doczyścić, ale smak wynagradza wszystko. Latem kupuję tylko takie małe - większe będą przecież przez cały rok, prawda ? Do ziemniaczków dodałam młodą cukinię, sos z pomidorów i dużo ziół - wyszło obłędnie !
składniki:
sposób przygotowania: ziemniaczki oskrobałam i ugotowałam, odcedziłam. Cukinie umyłam, pokroiłam w grube plasterki - były młode z soczystymi środkami i nie obierałam ich też ze skórki. Przestudzone ziemniaki i pokrojoną cukinię przełożyłam do miski. Połączyłam z roztartym czosnkiem, papryką, pomidorami suszonymi, połową pieprzu i większością soli, wymieszałam delikatnie, skropiłam 3 łyżkami oliwy, wymieszałam potrząsając naczyniem, odstawiłam na pół godziny.
Pomidory sparzyłam, obrałam ze skórki, pokroiłam w grubą kostkę. Cebulki pokroiłam w półplasterki. Na patelni rozgrzałam 1 łyżkę oliwy, zeszkliłam cebulę, dodałam pomidory i smażyłam je mieszając 5 minut na silnym ogniu żeby nieco odparowały. Doprawiłam odrobiną cukru, solą i resztą pieprzu. Dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek, porwane liście bazylii i tymianek.
W naczyniu do zapiekania ułożyłam plastry cukinii, kolorami naprzemiennie, dookoła a na środek wyłożyłam stertkę ziemniaków. Sosem pomidorowym polałam cukinię, ziemniaków właściwie nie. Wstawiłam naczynie do piekarnika nagrzanego do 190 st. i piekłam ok. 30 min.. Potem posypałam jeszcze ziemniaki startym serem i piekłam 5 min. aż ten się rozpuścił.
Podałam lekko przestudzoną, ale ciepłą, posypując świeżym tymiankiem.
Uwielbiam takie nieduże ziemniaczki, takie wielkości orzechów włoskich. Trzeba się narobić przy skrobaniu i łapy ciężko doczyścić, ale smak wynagradza wszystko. Latem kupuję tylko takie małe - większe będą przecież przez cały rok, prawda ? Do ziemniaczków dodałam młodą cukinię, sos z pomidorów i dużo ziół - wyszło obłędnie !
składniki:
- ok. 1 kg małych ziemniaczków, najlepiej młodych
- 1 nieduża cukinia zielona
- 1 nieduża cukinia żółta
- 3 dość duże pomidory
- 6 małych cebulek
- 2 garści świeżych liści bazylii
- 1 łyżka świeżych listków tymianku
- 1 łyżeczka roztartego czosnku
- 1/2 łyżeczki papryki mielonej słodkiej
- 1/2 łyżeczki mielonych suszonych pomidorów
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżeczki soli prowansalskiej
- 2 szczypty cukru
- 2 ząbki czosnku
- ok. 100 g mozarelli albo sera żółtego
sposób przygotowania: ziemniaczki oskrobałam i ugotowałam, odcedziłam. Cukinie umyłam, pokroiłam w grube plasterki - były młode z soczystymi środkami i nie obierałam ich też ze skórki. Przestudzone ziemniaki i pokrojoną cukinię przełożyłam do miski. Połączyłam z roztartym czosnkiem, papryką, pomidorami suszonymi, połową pieprzu i większością soli, wymieszałam delikatnie, skropiłam 3 łyżkami oliwy, wymieszałam potrząsając naczyniem, odstawiłam na pół godziny.
Pomidory sparzyłam, obrałam ze skórki, pokroiłam w grubą kostkę. Cebulki pokroiłam w półplasterki. Na patelni rozgrzałam 1 łyżkę oliwy, zeszkliłam cebulę, dodałam pomidory i smażyłam je mieszając 5 minut na silnym ogniu żeby nieco odparowały. Doprawiłam odrobiną cukru, solą i resztą pieprzu. Dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek, porwane liście bazylii i tymianek.
W naczyniu do zapiekania ułożyłam plastry cukinii, kolorami naprzemiennie, dookoła a na środek wyłożyłam stertkę ziemniaków. Sosem pomidorowym polałam cukinię, ziemniaków właściwie nie. Wstawiłam naczynie do piekarnika nagrzanego do 190 st. i piekłam ok. 30 min.. Potem posypałam jeszcze ziemniaki startym serem i piekłam 5 min. aż ten się rozpuścił.
Podałam lekko przestudzoną, ale ciepłą, posypując świeżym tymiankiem.
uwielbiam takie zapiekane ziemniaczki...wyglądają na prawdę smacznie :)
OdpowiedzUsuńco do małych ziemniaczków w Irlandii takie małe sa cały rok sprzedawane jako "baby potatoes"- i moim zdaniem, są najsmaczniejsze
elżunia, jeśli masz do nich dostęp cały rok to zazdroszczę bo faktycznie są bardzo smaczne :-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam takie małe i zastanawiam się nad sposobem ich przyrządzenia i mam 100 pomysłów. A Twoja zapiekanka - proste smaki i doskonale dobrane.Miałabym ochotę na kawałek od razu.
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubie takie male ziemniaczki - nawet nie zawracam sobie glowy skrobaniem, gotuje albo pieke w skorce, w koncu i tak jest cienka jak pergamin. A zapiekanka - palce lizac!
OdpowiedzUsuńzrobiłam-pychotka:)
OdpowiedzUsuńja minimalnie zmieniłam ale wyszło super :) i nie dodałam sera bo mi nie pasował :P zdrowiej :)
OdpowiedzUsuń