Słoneczna zupa z odrobiną siana
Warzywna, kremowa .... wyszła gęsta, ale jak ktoś nie lubi takiej to może ją sobie rozrzedzić bulionem ... Jak nalałam na talerz to nawet słonko zza żaluzji ciekawie zerkało co to na pyszności :-)
składniki:
sposób przygotowania: Warzywa oczyściłam, pokroiłam w niedużą kostkę, zalałam wodą tylko tyle żeby je przykryła. Dodałam łyżeczkę masła, 1/3 łyżeczki soli i 1/3 łyżeczki cukru. Do tego 1 łyżeczkę słodkiej papryki mielonej i 4 szczypty szafranu. Gotowałam pod przykryciem aż warzywa były zupełnie miękkie. Na koniec dodałam (rzadko to robię, ale to była zupa na szybko) 1 bulionetkę wołową a gdy ta się rozpuściła zmiksowałam zupę blenderem. Powstał gęsty krem - można go lekko rozrzedzić jeśli ktoś chce. Sprawdziłam smak, można doprawić jak komu mało czegoś. Na talerzu przybrałam kropelkami śmietany i koperkiem.
A stosik wiórków - tego siana na wierzchu jak je skomentował Żarłoczek, jest z pora - kawałek ok. 10 cm. posiekałam wzdłuż na cienkie paseczki i usmażyłam wrzucając go na bardzo gorący olej, kiedy się zrumienił osączyłam na ręczniku papierowym.
składniki:
- 6 młodych, ale dużych marchewek
- 5-6 młodych ziemniaków średniej wielkości
- 1 łyżeczki masła
- do smaku: sól, cukier, papryka słodka mielona, szafran, bulionetka wołowa
- do przybrania: kawałek pora, trochę gęstej śmietany, kilka listków koperku
sposób przygotowania: Warzywa oczyściłam, pokroiłam w niedużą kostkę, zalałam wodą tylko tyle żeby je przykryła. Dodałam łyżeczkę masła, 1/3 łyżeczki soli i 1/3 łyżeczki cukru. Do tego 1 łyżeczkę słodkiej papryki mielonej i 4 szczypty szafranu. Gotowałam pod przykryciem aż warzywa były zupełnie miękkie. Na koniec dodałam (rzadko to robię, ale to była zupa na szybko) 1 bulionetkę wołową a gdy ta się rozpuściła zmiksowałam zupę blenderem. Powstał gęsty krem - można go lekko rozrzedzić jeśli ktoś chce. Sprawdziłam smak, można doprawić jak komu mało czegoś. Na talerzu przybrałam kropelkami śmietany i koperkiem.
A stosik wiórków - tego siana na wierzchu jak je skomentował Żarłoczek, jest z pora - kawałek ok. 10 cm. posiekałam wzdłuż na cienkie paseczki i usmażyłam wrzucając go na bardzo gorący olej, kiedy się zrumienił osączyłam na ręczniku papierowym.
Ślicznie słoneczna :) Musi być pyszna!
OdpowiedzUsuń***
http://odkuchni.blox.pl
jestem pod wrażeniem pomysłowości w przygotowaniu i strojeniu potraw! Naprawdę wyrazy szacunku, już daje blog do moich ulubionych stron :)
OdpowiedzUsuń