Portobello zapiekane z kuskusem

Grzybiara jestem taka, że jak nie mam możliwości wypadu do lasu to kupuję jakieś grzybki w sklepie - oczywiście, nie te typowo leśne jak kurki, ale pieczarki czy boczniaki i owszem. Pierwszy raz udało mi się natrafić na Portobello więc nie zastanawiałam się ani chwili - musiałam spróbować. Portobello są jędrne, grube, bardzo smaczne, ale to jednak tylko pieczarki i z powodzeniem możecie je zastąpić sporo tańszymi zwykłymi, białymi - byle miały rzeczywiście duże kapelusze. 



I jeszcze ciekawostka - wiecie, że kuskus to właściwie bardziej makaron a nie kasza jak się zwykle uważa ? Pochodzi z krajów północno - zachodniej Afryki gdzie był wyrabiany z odpadów powstałych podczas mielenia pszenicy w żarnach. Dziś produkuje się go na skalę przemysłową ponieważ z racji bardzo łatwego przygotowania ma wielu zwolenników. Przyznam, że ja wolę nasze, polskie kasze, np. jaglaną, która ugotowana przypomina gruby kuskus z wyglądu a ma dużo bardziej wyrazisty smak. Czasami jednak i ja idę na łatwiznę bo tym właśnie jest zalania kuskusu gorącym płynem na kilka minut, bez gotowania :)

składniki:
  • 3 duże pieczarki Portobello
  • 1/2 niedużej cebuli
  • 6 czubatych łyżek kuskusu
  • 4 suszone pomidory
  • 5 kaparów z zalewy
  • 4 czubate łyżki startego sera Gouda z Rospudy
  • 2 łyżki posiekanego koperku 
  • 3 łyżki oleju spod pomidorów
  • do smaku - sól, pieprz mielony, przyprawa ognista, sok z cytryny

sposób przygotowania: portobello oczyściłam, wyłamałam trzonki a kapelusze od środka oprószyłam solą, pieprzem i skropiłam sokiem cytrynowym - odłożyłam na ok. pół godziny. Kuskus przesypałam do miseczki, zalałam wrzątkiem tak żeby był przykryty na ok. 1/2 cm - nakryłam talerzykiem i odstawiłam na 5 minut. Trzonki portobello i obraną cebulę posiekałam, wrzuciłam na rozgrzaną patelnię z 2 - ma łyżkami oleju z pomidorów. Gdy cebula się zeszkliła dodałam posiekane pomidory i kapary, jeszcze chwilę razem smażyłam a następnie przełożyłam do miski. Dodałam kuskus, koperek i starty drobno ser - wymieszałam dokładnie i doprawiłam do smaku. Tak przygotowaną mieszankę nałożyłam czubato do kapeluszy portobello. Ułożyłam je w naczyniu do zapiekania posmarowanym lekko olejem. Przykryłam je i piekłam najpierw 20 minut w temp. 200 st. a potem odkryłam i piekłam jeszcze kolejne 20 minut. Podałam z ogórkami małosolnymi.

8 komentarzy:

  1. a ja tu głodna w pracy siędzę ..

    OdpowiedzUsuń
  2. a gdzie je dorwałaś? w sensie portobello

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trafiłam je w poprzedni piątek w Tesco przy ul.Fieldorfa 41 - przepis chwilę czekał :) ceny dokładnej nie podam bo nie pamiętam

      Usuń
  3. Przepięknie się prezentują. Muszę zajrzeć do Tesco koło mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja często korzystam z kuskusu... do obiadu z kolendrą albo pietruszką, rodzynkami, cytryną tostowaną na patelni i takie tam....:)!!! Ale z pieczarkami jeszcze nie robiłam!

    OdpowiedzUsuń
  5. z kuskusem jeszcze nie zapiekałam, ślicznie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda niewiarygodnie apetycznie. Kiedyś zastanawiałam się, czy warto kupić te pieczarki, ale skoro twierdzisz, że smakowo są podobne do zwykłych, chyba sobie daruję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anka, myślę, że warto kupić chociaż raz żeby spróbować - niewykluczone, że Tobie będą bardzo smakować, może trzeba je jakoś inaczej przyrządzić ? Ale u mnie szału nie było :)

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger