Jeszcze ciepłe jagodzianki domowe
Właśnie upiekłam i jeszcze dobrze nie wystygły :) Nie ma to jak domowe jagodzianki bo te kupne u nas są niesmaczne . . . Zaraz przyjdzie Młody bo dałam cynk, że coś dobrego jest :D Zanim spiszę przepis to pewnie już ich nie będzie . . .
A przepis, spisany gdy bułeczek już niestety nie było, znajdziecie TUTAJ :) Polecam serdecznie :)
A przepis, spisany gdy bułeczek już niestety nie było, znajdziecie TUTAJ :) Polecam serdecznie :)
Kurczę, wysyłam Michała. Za smakowcie wyglądają.
OdpowiedzUsuńsuper:) uwielbiam jagodzianki:)
OdpowiedzUsuńPyszniutkie:)
OdpowiedzUsuńTe jagodzianki przypomniały mi smak dzieciństwa,u dziadków pod lasem,gdzie chodziło się do lasu na jagody,a potem powstawały cudowne drożdżowe bułeczki z jagodami i pierogi....pozdrawiam ciepło..... ;)
OdpowiedzUsuńmnie jagodzianki też kojarzą się z dzieciństwem . . .
Usuńporywam jedna jagodzianke! ^^
OdpowiedzUsuńPyza daj przepis. Moje zawsze wychodzą jakieś takie "płaskie"
OdpowiedzUsuńbędzie też przepis, ale chyba jutro dopiero - powiem Wam, że wyszły boskie - mięciutkie, puchate, przepyszne :)
UsuńMniam, u mnie wczoraj był muffinki z jagodami, tak napakowane owocami, że właściwie nie widać w nich ciasta ;)
OdpowiedzUsuńśliczne jagodzianki :)
OdpowiedzUsuńDroga Pyzuniu mam pytanie czy podpowiesz mi jak zrobić jagodzianki z mrożonymi jagodami,żeby ciasto ładnie urosło podczas pieczenia.Boję się ,że od mrożonych zimnych jagód ciasto zmieni swoją strukturę.Będę wdzięczna za podpowiedz.Pozdrawiam Lila
OdpowiedzUsuńhmmmmm, faktycznie może być problem... Tak sobie myślę, że ciasto musi być dobrze wyrośnięte i nie dawałabym tych jagód za dużo do środka. Przyznam, że nigdy nie robiłam z mrożonymi....
Usuń