Galuszki marchewkowe
Nadszedł czas na eksperymentowanie ze smakami i kolorami kluseczek co bardzo lubię robić. Bawi mnie dodawanie warzyw do ciasta i dzięki temu zmienianie jego koloru oraz smaku. Fajna zabawa i okazja do przemycenia zieleniny czy jarzyn osobom, które kręcą na nie nosem - czytaj : moim chłopakom :D
składniki:
sposób przygotowania: marchewkę oskrobałam, opłukałam i pokroiłam w niedużą kostkę. Wrzuciłam do garnuszka dodając obrane i pokrojone na mniejsze kawałki ząbki czosnku, sól, cukier, masło i kilka łyżek wody - dusiłam na małym ogniu aż była zupełnie miękka. Gdy wystygła przerzuciłam ją do pojemnika blendera i zmiksowałam razem z jednym jajkiem oraz papryką. Masę przełożyłam do miski, dodałam pozostałe jajka, wymieszałam. Dodałam mąkę i wyrabiałam stopniowo dolewając wodę - ciasto ma być gładkie i mieć konsystencję nieco bardziej gęstą niż na lane kluski.
W dużym garnku zagotowałam wodę, osoliłam, na wierzch nałożyłam przecierak a na niego ciasto - szpatułą przecierałam kluski wprost do garnka. Gdy wszystkie były już w wodzie zamieszałam i doprowadziłam całość do wrzenia. Po chwili kluseczki odcedziłam i przelałam zimną wodą - gotowe :)
składniki:
- 4 jajka
- 2 duże marchewki
- 2 duże ząbki czosnku
- 2 czubate łyżki masła
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/3 łyżeczki cukru
- 1/3 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
- 400 g mąki pszennej
- ok. 200 ml zimnej wody
- osolony wrzątek do gotowania
sposób przygotowania: marchewkę oskrobałam, opłukałam i pokroiłam w niedużą kostkę. Wrzuciłam do garnuszka dodając obrane i pokrojone na mniejsze kawałki ząbki czosnku, sól, cukier, masło i kilka łyżek wody - dusiłam na małym ogniu aż była zupełnie miękka. Gdy wystygła przerzuciłam ją do pojemnika blendera i zmiksowałam razem z jednym jajkiem oraz papryką. Masę przełożyłam do miski, dodałam pozostałe jajka, wymieszałam. Dodałam mąkę i wyrabiałam stopniowo dolewając wodę - ciasto ma być gładkie i mieć konsystencję nieco bardziej gęstą niż na lane kluski.
W dużym garnku zagotowałam wodę, osoliłam, na wierzch nałożyłam przecierak a na niego ciasto - szpatułą przecierałam kluski wprost do garnka. Gdy wszystkie były już w wodzie zamieszałam i doprowadziłam całość do wrzenia. Po chwili kluseczki odcedziłam i przelałam zimną wodą - gotowe :)
Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńIza,mogę wpaść...?
Aniu, było by mi bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńhm, muszę kiedyś spróbować, bo zapowiadają się pysznie. :)
OdpowiedzUsuńgaluszki - sama nazwa cudowna! :D
OdpowiedzUsuńChyba zapomnialam napisac Droga Izo, ze moja rodzinka uwielbia Twoje galuszki z tego wczesniejszego przepisu z pulpecikami (tez zakupilam sobie to cudne sito do przecierania). A te z marchewka i czosnkim musza byc jeszcze lepsze, fajny pomysl do zrobienia. Dziekuje.
OdpowiedzUsuń