Sałatka z figami i pieczonym kurczakiem
Wpadłam po zakupy do marketu. W dziale warzywniczym natknęłam się na figi - stało kilka skrzynek, ale większość przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy - pogniecione, część zupełnie zielona a część już gnijąca. Zaparłam się i wygrzebałam AŻ trzy sztuki nadające się do jedzenia :D Po prostu zaszalałam i kupiłam.
Już w drodze do domu sama się z siebie śmiałam bo co ja zrobię z trzema figami ? Ale zrobiłam bo ja dzielna dziewczynka jestem :)))
składniki:
Do słoiczka wlałam ocet, olej, wodę i miód. Dodałam zioła prowansalskie, sól i troszkę pieprzu - intensywnie wymieszałam zakręcając mocno słoiczek i mocno potrząsając przez kilka chwil. Cebulę pokroiłam w cienkie plasterki, dodałam do sosu i odstawiłam całość - przynajmniej na pół godziny.
Sałatę opłukałam i grubsze liście pokroiłam w paski, ułożyłam na talerzach. Mniejsze listki ułożyłam dookoła. Na wierzchu położyłam kawałki mięsa i ósemki fig. Polałam sosem i posypałam listkami kolendry.
Już w drodze do domu sama się z siebie śmiałam bo co ja zrobię z trzema figami ? Ale zrobiłam bo ja dzielna dziewczynka jestem :)))
składniki:
- 3 figi
- kilka/kilkanaście liści sałaty rzymskiej - wybrałam te mniejsze ze środka główki
- pierś pieczona z kurczaka - pozostałość z pieczonego w całości poprzedniego dnia ptaszyska
- garść listków kolendry
- SOS - 3 łyżki oleju słonecznikowego
- 2 łyżki wody
- 3 łyżeczki octu winnego białego
- 3 szczypty mieszanki ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka miodu wielokwiatowego
- 1/4 czerwonej niedużej cebuli
- do smaku - sól morska ziołowa i pieprz mielony kolorowy
Do słoiczka wlałam ocet, olej, wodę i miód. Dodałam zioła prowansalskie, sól i troszkę pieprzu - intensywnie wymieszałam zakręcając mocno słoiczek i mocno potrząsając przez kilka chwil. Cebulę pokroiłam w cienkie plasterki, dodałam do sosu i odstawiłam całość - przynajmniej na pół godziny.
Sałatę opłukałam i grubsze liście pokroiłam w paski, ułożyłam na talerzach. Mniejsze listki ułożyłam dookoła. Na wierzchu położyłam kawałki mięsa i ósemki fig. Polałam sosem i posypałam listkami kolendry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.