Bułeczki ślimaczki z marchewką, orzechami i korzenną nutą

Słodkie drożdżowe bułeczki do herbaty na ponure popołudnie :) Marchewka dodała koloru a całość wyszła pachnąco i niezwykle pysznie.



składniki:
  • CIASTO - 525 g mąki pszennej tortowej
  • 2 g soli
  • 150 g cukru zwykłego
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • 200 g purre z marchewki
  • 40 g świeżych drożdży
  • 60 ml ciepłego mleka
  • 60 g masła
  • 1/2 łyżeczki przyprawy do szarlotki (mieszanka mielonego cynamonu, goździków, imbiru i kardamonu)

  • NADZIENIE - 60 g orzechów włoskich łuskanych
  • 25 g masła
  • 1 łyżeczka przyprawy do szarlotki
  • 100 g cukru 

  • WYKOŃCZENIE - 60 g orzechów włoskich łuskanych
  • 3/4 szkl. cukru pudru
  • kilka łyżeczek gorącego mleka


sposób przygotowania: 2 małe marchewki obrałam, pokroiłam w kostkę i wrzuciłam do rondelka. Doprawiłam ją szczyptą soli i cukru, dodałam 1/2 łyżeczki masła i 5 łyżek wody - dusiłam aż zmiękła pilnując żeby się nie przypaliła. Zmiksowałam blenderem na gładką masę i ostudziłam. Orzechy przebrałam, podprażyłam na suchej patelni i posiekałam, podzieliłam na 2 części.

Drożdże rozmieszałam z letnim mlekiem dodając po łyżeczce cukru i mąki, odstawiłam na 10 minut. Mąkę przesiałam, dodałam sól, cukier, przyprawę. Wlałam spienione drożdże, roztrzepane jajko i żółtko oraz dołożyłam purre z marchewki. Zagniotłam ciasto i miętosiłam je powoli dolewając letnie rozpuszczone masło. Wyrabiałam ciasto aż było gładkie i lśniące, i odchodziło od dłoni. Przykryłam miskę ściereczkę i odstawiłam ciasto do wyrośnięcia na ok. 2 godziny.

Wyrośnięte rozwałkowałam na blacie lekko oprószonych mąką na prostokąt grubości ok. 0,5 - 1 cm. Posmarowałam roztopionym masłem. Posypałam cukrem zmieszanym z przyprawą do szarlotki i połową posiekanych orzechów. Zwinęłam w niezbyt ciasny rulon, który pokroiłam ostrym nożem na kawałki grubości ok. 3 - 4 cm - wyszło mi 17 kawałków.

Ułożyłam je luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Lekko spłaszczyłam zwilżoną dłonią, przykryłam ściereczką i zostawiłam na ok. pół godziny żeby podrosły. Piekłam ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C grzanie góra/dół. Po ostudzeniu posmarowałam lukrem utartym z cukru pudru i mleka,  posypałam resztą orzechów. 

Zainspirował mnie TEN przepis :)

10 komentarzy:

  1. Chciałbym nimi rozpieścić dziś podniebienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie rewelacja - uwielbiam takie bułeczki z przepysznym nadzieniem!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podobają, zapisane do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas szybciutko zniknęły, ale pewnie pojawią się wkrótce znowu :)

      Usuń
  4. DO tego typu wypieków zazwyczaj widziałam puree z dyni, z marchewką musi ciekawie smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje ciacho właśnie rośnie:) już przebieram nogami z niecierpliwości:P zobaczymy co mi wyjdzie:P pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Najlepsze "ślimaczki" na świecie!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger