Sernik piankowy na zimno z dużą ilością truskawek
Cena truskawek spada z dnia na dzień. Wracając któregoś dnia po popołudniu do domu zakupiłam całą łubiankę niedużych, ale intensywnie czerwonych owoców. Najbardziej lubię truskawki same - bez cukru, bez śmietany, tak po prostu. Lubię czuć czysty smak owocu a nie dodatków. Ale domownicy wolą je w deserach więc z części zrobiłam puszysty sernik - będzie im smakował :)
czas przygotowania : ok. 40 minut + kilka godzin chłodzenia
składniki :
sposób przygotowania : SPÓD - herbatniki i batoniki połamałam na mniejsze kawałki i wrzuciłam do pojemnika malaksera - rozdrobniłam na proszek. Wlałam rozpuszczone, przestudzone masło i dobrze wymieszałam.
Tortownicę o śr. 22 cm wyłożyłam papierem do pieczenia - dno, wypuszczając przycięty arkusz poza przytrzymującą obręcz i boki paskami papieru. Wsypałam na dno masę ciasteczkową i ugniotłam ją, odstawiłam.
MASA SEROWA - truskawki opłukałam, usunęłam szypułki, owoce pokroiłam na ćwiartki. Jajka sparzyłam, wybiłam do miski. Ubiłam z cukrem na pianę. Wlałam sok z cytryny i pastę waniliową a następnie żelatynę rozpuszczoną w gorącej wodzie - cały czas miksowałam. Następnie dodałam ser. Osobno ubiłam na sztywno śmietankę i dodałam ją do masy serowej razem z truskawkami, delikatnie wymieszałam łyżką i pod razu przelałam całość na przygotowany spód. Odstawiłam formę do lodówki żeby masa stężała.
POLEWA - galatellę - to taka galaretką bez żelatyny, na bazie karagenu - rozmieszałam w zimnej wodzie. Dodałam do zmiksowanych truskawek i podgrzewałam powoli, mieszając, aż zupełnie się rozpuściła - nie dopuściłam do zagotowania. Zostawiłam masę do lekkiego przestudzenia, ale gdy tylko zaczęła tężeć, a tężeje szybko już stygnąc, przełożyłam ją na wierzch sernika i rozprowadziłam. Odstawiłam ponownie do lodówki.
Przybrałam małymi, naciętymi truskawkami, liskami świeżej melisy, ubitą śmietaną i groszkami śmietankowymi.
czas przygotowania : ok. 40 minut + kilka godzin chłodzenia
składniki :
- SPÓD - 150 g zwykłych herbatników typu Petit Buere
- 3 paluszki batonika Twix - po 37,5 g każdy
- 80 g masła
- MASA SEROWA - 2 średnie jajka
- 150 - 200 g cukru drobnego - zależy jak słodki deser chcecie
- sok z 1 cytryny
- 1 łyżeczka pasty waniliowej
- 500 g sera twarogowego mielonego - użyłam takiego z wiaderka
- 100 ml śmietanki kremówki
- 4-5 łyżeczek żelatyny w proszku (albo według producenta ilość na 1 litr płynu) + 4 łyżki wody
- 500 g truskawek
- POLEWA - 200 ml zmiksowanych truskawek
- 100 ml wody
- 1 op. galaretki szybkożelującej - galatelli
- ew. cukier do smaku
- do dekoracji - małe truskawki, bita śmietana, groszku cukrowe, melisa
sposób przygotowania : SPÓD - herbatniki i batoniki połamałam na mniejsze kawałki i wrzuciłam do pojemnika malaksera - rozdrobniłam na proszek. Wlałam rozpuszczone, przestudzone masło i dobrze wymieszałam.
Tortownicę o śr. 22 cm wyłożyłam papierem do pieczenia - dno, wypuszczając przycięty arkusz poza przytrzymującą obręcz i boki paskami papieru. Wsypałam na dno masę ciasteczkową i ugniotłam ją, odstawiłam.
MASA SEROWA - truskawki opłukałam, usunęłam szypułki, owoce pokroiłam na ćwiartki. Jajka sparzyłam, wybiłam do miski. Ubiłam z cukrem na pianę. Wlałam sok z cytryny i pastę waniliową a następnie żelatynę rozpuszczoną w gorącej wodzie - cały czas miksowałam. Następnie dodałam ser. Osobno ubiłam na sztywno śmietankę i dodałam ją do masy serowej razem z truskawkami, delikatnie wymieszałam łyżką i pod razu przelałam całość na przygotowany spód. Odstawiłam formę do lodówki żeby masa stężała.
POLEWA - galatellę - to taka galaretką bez żelatyny, na bazie karagenu - rozmieszałam w zimnej wodzie. Dodałam do zmiksowanych truskawek i podgrzewałam powoli, mieszając, aż zupełnie się rozpuściła - nie dopuściłam do zagotowania. Zostawiłam masę do lekkiego przestudzenia, ale gdy tylko zaczęła tężeć, a tężeje szybko już stygnąc, przełożyłam ją na wierzch sernika i rozprowadziłam. Odstawiłam ponownie do lodówki.
Przybrałam małymi, naciętymi truskawkami, liskami świeżej melisy, ubitą śmietaną i groszkami śmietankowymi.
Wygląda obłędnie, smakuje pewnie wyśmienicie;)
OdpowiedzUsuńbył bardzo delikatny i mocno owocowy - pyszny !
UsuńJak zwykle u Ciebie pieknie wyglada :) Mozna jesc oczami :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę majstersztyk to ozdobienie :)
OdpowiedzUsuńo nie, brakuje precyzji, ale popracuję nad tym :D
Usuń