Kruche ciasto i krem. Owoce i wino. Tarta z gruszkami, kremem śmietanowym i winną galaretką
Czy ja już zwracałam uwagę, że tartami ta jesień się zaczęła ? Była tarta z kurkami , później tarta z makiem i figami a dzisiaj będzie tarta na słodko, kremowo i soczyście. Myśląc nad tym jaki deser przygotować wiedziałam tylko to, że musi być z gruszkami bo miałam na nie ogromną ochotę.
Uwielbiam gruszki w każdej postaci - w ciastach, deserach i w daniach wytrawnych. Zrobiliście w tym roku gruszki w occie na zimę ?
Tarta kakaowa z kremem śmietanowy, gruszkami i winną galaretką
czas przygotowania : ok. 1-1,5 godziny + czas chłodzenia
składniki :
sposób przygotowania : CIASTO - mąkę przesiałam z cukrem, kakao i solą. Dodałam zimne, pokrojone na kawałki masło i posiekałam dokładnie aż nie było widać kawałków tłuszczu. Dodałam żółtka i szybko zagniotłam ciasto. Uformowałam w dysk, zawinęłam w folię i odłożyłam do lodówki na 30 minut. Schłodzone rozwałkowałam odrobinę podsypując mąką i przeniosłam do formy - u mnie tortownica śr. 32 cm, wyłożona na dnie papierem do pieczenia. Wylepiłam dno i do połowy boki. Nakłułam ciasto widelcem w wielu miejscach, przykryłam arkuszem folii a na nią wsypałam obciążenie - tym razem groch. Formę z ciastem wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 220 st. C i piekłam 10 minut. Po tym czasie wyjęłam folię z obciążeniem a ciasto piekłam jeszcze kolejne 15 minut. Po upieczeniu wyjęłam i odstawiłam do wystudzenia.
GRUSZKI - gruszki umyłam i obrałam cienko ze skórki. Poprzekrawałam na ćwiartki, usunęłam gniazda nasienne. Żeby owoce nie ciemniały obrane wkładałam do miski z zimą wodą, w której rozpuściłam wcześniej 2 łyżeczki kwasku cytrynowego. W szerokim rondlu ugotowałam syrop z wina, cukru i przypraw. Gotował się na małym ogniu ok. 15 minut żeby przyprawy oddały swój aromat a następnie wyłowiłam je. Do wrzącego syropu dodałam sok z cytryny i gruszki - najpierw połowę żeby pływały pojedynczą warstwą. Przykryłam je krążkiem pergaminu a właściwie papieru do pieczenia żeby równo się gotowały. Muszą się gotować na malutkim ogniu a są gotowe kiedy zaczną robić się jakby szkliste. Wyłowiłam pierwszą partię na durszlak i tak samo ugotowałam resztę owoców.
GALARETKA - kiedy ugotowałam gruszki w syropie odmierzyłam jego zawartość przecedzając przy okazji przez sito wyłożone gazą. Powinno być 750 ml płynu, mniejszą ilość uzupełnijcie wodą. W gorącym syropie rozpuściłam żelatynę. Odlałam ok. 1/2 szkl. tej płynnej galaretki a resztę wlałam do niskiego, szerokiego naczynia i odstawiłam żeby zupełnie zastygła. Dobrze stężałą pokroiłam w kostkę.
KREM - mocno schłodzoną śmietankę ubiłam na sztywno dodając pod koniec cukier waniliowy. Dołożyłam mascarpone i dalej miksując dolałam powoli ok. 10 łyżeczek dobrze ciepłej, odlanej wcześniej, płynnej galaretki. Kiedy krem był jednolity wyłożyłam go na ostudzony kruchy spód.
Na kremie ułożyłam koliście osączone kawałki gruszek. Owoce dobrze jest posmarować niedużą ilością płynnej galaretki żeby nie wysychały i miały ładny połysk. Środek tarty posypałam kostkami galaretki a całość oprószyłam lekko odrobiną startej gorzkiej czekolady. Tak przygotowaną tartę wstawiłam do lodówki żeby się schłodziła.
Taką tartę dobrze przygotować dzień przed planowanym podaniem żeby spód nieco zmiękł od kremu i całość dobrze się schłodziła.
Uwielbiam gruszki w każdej postaci - w ciastach, deserach i w daniach wytrawnych. Zrobiliście w tym roku gruszki w occie na zimę ?
Tarta kakaowa z kremem śmietanowy, gruszkami i winną galaretką
czas przygotowania : ok. 1-1,5 godziny + czas chłodzenia
składniki :
- CIASTO - 300 g mąki pszennej krupczatki
- 200 g masła
- 200 g cukru pudru
- 12 g kakao naturalnego
- 2 żółtka
- 1/4 łyżeczki soli
- KREM - 250 ml śmietanki kremówki 30 %
- 250 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 10 łyżeczek płynnej galaretki (patrz niżej)
- GRUSZKI - 1 kg niedużych twardych gruszek
- 500 g cukru
- 500 ml białego wytrawnego wina
- sok z jednej cytryny
- 5 goździków
- 2 gwiazdki anyżu
- kawałek kory cynamonu, ok. 5 cm
- GALARETKA - 750 ml syropu winnego z gotowania gruszek
- żelatyna - ilość na 1 l płynu według zaleceń producenta
- dodatkowo - trochę startej czekolady
sposób przygotowania : CIASTO - mąkę przesiałam z cukrem, kakao i solą. Dodałam zimne, pokrojone na kawałki masło i posiekałam dokładnie aż nie było widać kawałków tłuszczu. Dodałam żółtka i szybko zagniotłam ciasto. Uformowałam w dysk, zawinęłam w folię i odłożyłam do lodówki na 30 minut. Schłodzone rozwałkowałam odrobinę podsypując mąką i przeniosłam do formy - u mnie tortownica śr. 32 cm, wyłożona na dnie papierem do pieczenia. Wylepiłam dno i do połowy boki. Nakłułam ciasto widelcem w wielu miejscach, przykryłam arkuszem folii a na nią wsypałam obciążenie - tym razem groch. Formę z ciastem wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 220 st. C i piekłam 10 minut. Po tym czasie wyjęłam folię z obciążeniem a ciasto piekłam jeszcze kolejne 15 minut. Po upieczeniu wyjęłam i odstawiłam do wystudzenia.
GRUSZKI - gruszki umyłam i obrałam cienko ze skórki. Poprzekrawałam na ćwiartki, usunęłam gniazda nasienne. Żeby owoce nie ciemniały obrane wkładałam do miski z zimą wodą, w której rozpuściłam wcześniej 2 łyżeczki kwasku cytrynowego. W szerokim rondlu ugotowałam syrop z wina, cukru i przypraw. Gotował się na małym ogniu ok. 15 minut żeby przyprawy oddały swój aromat a następnie wyłowiłam je. Do wrzącego syropu dodałam sok z cytryny i gruszki - najpierw połowę żeby pływały pojedynczą warstwą. Przykryłam je krążkiem pergaminu a właściwie papieru do pieczenia żeby równo się gotowały. Muszą się gotować na malutkim ogniu a są gotowe kiedy zaczną robić się jakby szkliste. Wyłowiłam pierwszą partię na durszlak i tak samo ugotowałam resztę owoców.
GALARETKA - kiedy ugotowałam gruszki w syropie odmierzyłam jego zawartość przecedzając przy okazji przez sito wyłożone gazą. Powinno być 750 ml płynu, mniejszą ilość uzupełnijcie wodą. W gorącym syropie rozpuściłam żelatynę. Odlałam ok. 1/2 szkl. tej płynnej galaretki a resztę wlałam do niskiego, szerokiego naczynia i odstawiłam żeby zupełnie zastygła. Dobrze stężałą pokroiłam w kostkę.
KREM - mocno schłodzoną śmietankę ubiłam na sztywno dodając pod koniec cukier waniliowy. Dołożyłam mascarpone i dalej miksując dolałam powoli ok. 10 łyżeczek dobrze ciepłej, odlanej wcześniej, płynnej galaretki. Kiedy krem był jednolity wyłożyłam go na ostudzony kruchy spód.
Na kremie ułożyłam koliście osączone kawałki gruszek. Owoce dobrze jest posmarować niedużą ilością płynnej galaretki żeby nie wysychały i miały ładny połysk. Środek tarty posypałam kostkami galaretki a całość oprószyłam lekko odrobiną startej gorzkiej czekolady. Tak przygotowaną tartę wstawiłam do lodówki żeby się schłodziła.
Taką tartę dobrze przygotować dzień przed planowanym podaniem żeby spód nieco zmiękł od kremu i całość dobrze się schłodziła.
wykwintne, a jednocześnie nieskomplikowane. super! <3
OdpowiedzUsuńEfektowne i z całą pewnością także smaczne ;-)
OdpowiedzUsuńKocham wszelkiego rodzaju tarty, te słodkie i te wytrawne, a ta tutaj wygląda tak pieknie jak z najlepszej cukierni:)
OdpowiedzUsuńlekcjewkuchni.blogspot.com
Wygląda bajecznie pysznie! Mogę się wprosić? ;)
OdpowiedzUsuńPYSZNE CIASTO!
OdpowiedzUsuńAleż ona pięknie wygląda! Te galaretki w środku są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda i cudnie smakuje !!
OdpowiedzUsuńco tu dużo pisać:) obłędnie wygląda to ciacho, jak z najlepszej cukierni:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :) A jak musiało smakować!
OdpowiedzUsuńsmakowało wybornie !
Usuńpikne i szybkie,powiedzialabym wykwintne !!
OdpowiedzUsuńPiekne i apetyczne
OdpowiedzUsuń