Gulasz piwny i czeskie knedle czyli obiad jak u sąsiadów

Kolejne wspólne gotowanie inspirowane przez Prezydentową - ale ma się kobita z nami, co? Gotować chcemy, ale to Ona, biedactwo, musi wymyślać bo my lenie patentowane i wygodnickie baby :D

Kiedy zapodała nam lekcję pod tytułem "Czeski gulasz piwny" i przysłała maila z przepisem, bardzo się ucieszyłam bo Żarłokom takie danie powinno pasować - mięso plus piwo więc faceci wybrzydzać nie będą. Poszukałam jeszcze tylko przepisu na czeskie knedle żeby było do kompletu.

Razem ze mną, na to wspólne a jednak osobne pichcenie, umówiły się: głównodowodząca czyli  Kasia Prezydentowa, druga Kasia, Ola, Asia i Basia

Za przygotowania zabrałam się już wczoraj wieczorem żeby do sobotniego obiadu gulasz jeszcze lepiej smakował. Postanowiłam, że moja wersja będzie lekko słodkawa i dodam troszkę suszonych owoców.



 Gulasz piwny

składniki:
  • 800 g chudej łopatki wieprzowej
  • 350 g cebuli
  • 60 g suchego chleba żytniego razowego na zakwasie - zawsze mam jakąś ususzoną kromkę
  • 400 ml jasnego piwa - wzięłam Żywiec
  • 3 łyżki oleju
  • 2 łyżeczki masła
  • 35 g śliwek suszonych - 6 małych śliweczek
  • 60 g drobnych rodzynek
  • ok. 2 - 3 łyżek mąki pszennej do obtoczenia mięsa
  • do smaku: po 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego, ziarenek kminku, ostra i słodkiej papryki w proszku, 1/3 łyżeczki pieprzu czarnego mielonego, 5 ziarenek ziela angielskiego, 2 listki laurowe, sól
Jak zrobić gulasz z piwem?

Mięso pokroiłam w sporą kostkę, obtoczyłam w mące i otrzepując z jej nadmiaru kładłam partiami na mocno rozgrzaną patelnię z olejem. Smażyłam do zrumienienia ze wszystkich stron. Rumiane kawałki przekładałam do rondla. Na tę samą patelnię dołożyłam masło i zeszkliłam na nim pokrojoną w kosteczkę cebulę, przełożyłam ją do mięsa. Dodałam posiekane śliwki, rodzynki, połamany na kawałeczki chleb oraz przyprawy: liście laurowe, ziele, pieprz mielony czarny i ziołowy, papryki oraz kminek. Wlałam piwo i postawiłam rondel na malutkim ogniu.

Dusiłam ok. 3 godzin aż mięso było zupełnie miękkie - trzeba uważać bo mąka i chleb powodują, że całość lubi się przypalać. Doprawiłam do smaku solą. Sos zgęstniał od chleba i mąki z mięsa więc nie trzeba go dodatkowo zagęszczać a nawet może się zdarzyć, że będzie za gęsty i wtedy można go rozcieńczyć dolewając więcej piwa albo trochę wody. Gulasz odstawiłam na całą noc i ranek żeby wszystkie smaki miały szansę dokładnie się połączyć.

Na dzisiejszy obiad podałam z plastrami knedli i sałatką z pomidorów.


Czeskie knedle

składniki:
  • 250 ml mleka
  • 10 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • ok. 350 g mąki pszennej - wykorzystałam wrocławską
  • 2 duże kajzerki
  • 1 jajko

 
Jak zrobić czeskie knedle
 

Do miski wlałam lekko podgrzane mleko, dodałam cukier, 2 czubate łyżki mąki, proszek do pieczenia i drożdże, rozmieszałam i odstawiłam na ok. 30 min. przykrywając ściereczką.

Bułki naszykowałam poprzedniego dnia - pokroiłam je w niedużą kostkę i zostawiłam rozsypane na blasze żeby wyschły - można też podpiec nieco w piekarniku.

Kiedy rozczyn nieco podrósł dodałam do niego roztrzepane jajko, resztę mąki zmieszanej z solą i wymieszałam. Do ciasta dosypałam kosteczki bułki, razem z okruszkami, ponownie wymieszałam i odstawiłam znów przykrywając ściereczką - tym razem na ok. 2 godziny żeby rosło.

Wyrośniętą masę wyrobiłam - jeśli będzie się bardzo lepić albo będzie za luźna to trzeba dosypać nieco mąki. Podzieliłam ją na 4 części, z każdej uformowałam gruby, podłużny wałeczek - można sobie pomóc robiąc to na czystej ściereczce posypanej mąką. Knedle wkładałam po 2 na raz, do dużego, szerokiego garnka z wrzącą, osoloną wodą - garnek musi być szeroki bo kluchy sporo rosną. Gotowałam ok. 10 min. po czym przewróciłam je na drugą stronę i gotowałam dalsze 10 min., cały czas pod przykryciem. Wyjęłam łyżką cedzakową na duży talerz. Po chwili, kiedy lekko obeschły, kroiłam je w grube plastry za pomocą nitki - to najlepszy sposób. Po prostu trzymając nitkę za dwa końce odkrawamy plastry grube wedle uznania i przekładamy na talerz. Knedle bardzo lubią sosy i świetnie pasują do dań z dużą ich ilością.

Ugotowane i obsuszone knedle można zamrozić, ale odgrzewamy je zawsze na parze.

 przepis znalazłam tutaj

10 komentarzy:

  1. Smakowitości!!! A knedel dokładnie jak mój:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiek, ja pokombinuję jeszcze z tymi knedlami bo pomysł fajny i daje sporo możliwości :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj Pyzuniu te knedelki to muszą pyszne być i w sam raz do gulaszu pasują ale taka sałatkę to też bym zjadła:) Nie mniej bardzo dziękuję za wspólne odległe gotowanie i myślę ,że nie ostatnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, mnie się to nasze gotowanie bardzo podoba więc chętnie będę się dalej bawić :-) A sałatka bardzo prosta - pokrojone pomidorki+posiekana odrobina chili+posiekane listki selera naciowego+ ciut oliwy, pieprzu ziołowego i soli, takie szybkie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to moje Maleństwo powinno było się do Ciebie na obiad wybrać, bo ja dziś z knedlikiem zastrajkowałam ;)
    Dziękuję za wspólne gotowanie i pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyzo masz racje...moj m to taki ,,gulaszowy,, jest ,a na dodatek gulasz i piwo w jednym coz chlopu trzeba wiecej?...no moze hmm ...ale kazda wie co jeszcze,ale tak na powaznie ,bardzo ciekawy pomysl z tymi owocami i chlebkiem,napeno dodaje wyszukanego smaku.oj zrobie ten gulasz na 100 %

    OdpowiedzUsuń
  7. O, jaki ładny czeski knedlik, muszę wreszcie też zrobić! Super mi się z Tobą gotuje, dziękuję też za miłe słowa! :)Musimy się koniecznie spotkać na realne gotowanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu, ja bardzo chętnie :-) i na wycieczkę do lasu jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  9. pycha a najlepsze z kapustka zasmazana

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger