Placuszki z sera białego z cytryną

Placuszki na śniadanie to jest to co moje tygrysy lubią najbardziej. A że ja lubię patrzeć na ich uśmiechnięte pyski i takie placki robi się bardzo szybko to mogę ich trochę porozpieszczać. Dzisiaj pyszna wersja serowa.


składniki:
  • 30 dkg sera białego, półtłustego
  • 2 małe jajka
  • ok. 3/4 szkl. mąki pszennej
  • 4 łyżki mąki kukurydzianej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 2 łyżki cukru zwykłego
  • 3 łyżki roztopionego masła
  • skórka otarta z całej, sparzonej cytryny
  • sok z połowy cytryny

  • do smażenia: 2 - 3 łyżki masła i 2 - 3 łyżki oleju
  • do oprószenia: kilka łyżeczek cukru i 1 łyżeczka mielonego cynamonu

sposób przygotowania:
Wszystkie składniki ciasta (mąki pszennej na razie połowę!) włożyłam do pojemnika blendera i zmiksowałam na gładką masę. Powinna być bardzo gęsta, ale jednak nieco płynna. Dosypałam resztę mąki i ponownie zmiksowałam - nie sypię całej od razu bo jej ilość zależy od wilgotności sera i wielkości jajka.

Na patelni rozpuściłam masło, dodałam olej i wykładałam porcje ciasta wielkości 1,5 łyżki - powinny się lekko rozpływać tak jak bliny. Smażyłam aż się zrumieniły z obu stron. Po usmażeniu osączyłam z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym. Na talerzach posypałam cukrem z cynamonem, podałam z sosem z owoców jagodowych i morelami.



14 komentarzy:

  1. serowe to jedne z moich ulubionych placuszków. pysznie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają wspaniale, a jakie idealnie okrągłe! Połączenie sera i cytryny jest świetne, też lubie takie placuszki na śniadanie, obiad i kolację. Ale smażę zawsze bez tłuszczu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kubełek Smakowy, bez tłuszczu mówisz? może faktycznie nie jest potrzebny .... spróbuję i ja następnym razem smażyć na suchej patelni :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie okraglutkie :) Musza byc pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  5. takie okrągłe wyszły same bo starałam się nakładać taką samą porcję ciasta a ono się ładnie nieco rozpływa na boki :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zapamiętać, żeby nie wchodzić tu na głodniaka, bo te zdjęcia takie śliczne, że wszystko bym zjadła, a juz placuszki to najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie ladniutkie placuszki i jakie pyszniutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj droga Pyzo! Obserwuję Twój blog już od jakiegoś czasu i powiem Ci, że bardzo mi się podoba! Lubię śledzić kuchenne poczynania osób tak doświadczonych jak Ty! Gratuluję i życzę, aby ten blog przynosił Ci dużo radości!

    A co do placuszków, to bardzo spodobał mi się przepis i zrobiłam je dziś rano. Z pewnością to zależy od sera, bo gdy zrobiłam ciasto nieco płynne tak jak radziłaś, piekło się bardzo źle. Gdy dosypałam mąki również nie było idealnie, ale nieco lepiej, tylko w konsystencji potem przy jedzeniu jakieś takie lekko gumowate... hm... spróbuję kiedyś na pewno z innym serem, może będzie lepiej.

    A, i nie mam miksera/blendera i zastanawiam się jaką w takiej sytuacji doradziłabyś kolejność czynności. Może ubić pianę z białek i dodać na końcu, żeby były bardziej puszyste? Niestety zwykłe mieszanie wszystkiego na raz chyba się nie sprawdza...

    Pozdrawiam serdecznie!
    Julia

    OdpowiedzUsuń
  9. Julia, piszesz, że nie masz blendera/miksera więc jak wymieszałaś ciasto? jeśli po prostu łyżką to faktycznie nie było to - w takim wypadku radziłabym najpierw zmielić twaróg, potem utrzeć go z żółtkami, cukrem, masłem i cytryną a następnie stopniowo dodawać mąkę i wmieszać ubitą na sztywno pianę - to powinno pozwolić uzyskać pożądaną konsystencję, która ma być tylko nieco płynna a nie lejąca. Zmiksowanie nadaje składnikom puszystości przy okazji mieszania i łączenia ich a jeśli nie mamy "pomocników" to trzeba kombinować inaczej. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za procedurę! Wyszły i tak dobre, mieszałam je trzepaczką a twaróg był już mielony (z wiaderka). Osobiście nie lubię mikserów. Uważam że ręczna robota lepiej napowietrza ciasto i pozwala włożyć więcej uczucia... i więcej czasu. Ale ja z chęcią spróbuję tą Twoją długą wersję następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Julia, twaróg z wiaderka jest na pewno rzadszy niż zmielony ser więc mąki trzeba więcej dodać a ubicie piany z białek na pewno nie zaszkodzi :-)
    Ja miksery lubię chociaż trzepaczki i innych ręcznych narzędzi też używam bo czasami sprzętu nawet nie warto wyciągać :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Ci serdecznie za wszystkie rady! Na pewno spróbuję jeszcze raz stosując się do Twojej "ręcznej" procedury, bo smak placuszków jest bardzo przyjemny! Przeglądając blogi trochę żałuję, że w większości przepisy są podane na miksery i blendery..ktoś taki jak ja (bez elektryki i dopiero uczący się gotować) potrzebuje takich rad bardziej doświadczonych gospodyń :) Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. komentowałam przepis dość dawno, ale jestem wzrokowcem i zdjęcie (bardzo apetyczne!) utkwiło mi w pamięci - chyba ktoś je Pani podkradł http://www.doradcasmaku.pl/przepis/194756/placki-z-sera-bialego.html
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaś, bardzo Ci dziękuję - to rzeczywiście zdjęcie moich placuszków - zresztą najśmieszniejsze jest to, że ten przepis wstawiłam na ten sam portal dużo wcześniej ... załamka z tymi złodziejami....

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger