Bardzo gorąca książka w mojej biblioteczce

"Przepis to tylko instrukcja. Najważniejsze, aby gotować z miłością" - te słowa przeczytałam na okładce gorącej jeszcze pozycji, która ukazała się zaledwie kilka dni temu - "Grzegorz Łapanowski smakuje".

Autora znacie go na pewno z programów "Ł'apetyt", "Ł'apetetyt2" i występów w porannej telewizji "Dzień Dobry TVN". Jest kucharzem i dziennikarzem kulinarnym, publikował m.in. na łamach Food Service'u, Przeglądu Gastronomicznego i News Gastro. Prowadzi także warsztaty i pokazy kulinarne, realizuje projekty edukacyjne dla dzieci i młodzieży.



Kilka odcinków w/w programów miałam okazję obejrzeć i bardzo mi się podobały bo ten człowiek rzeczywiście gotuje z miłością - to się widzi i czuje. Miałam także przyjemność poznać pana Grzegorza osobiście, jakiś rok temu, podczas konkursu "Przepisowe śledź-stwo", którego był współprowadzącym. Bardzo mile wspominam jak pomagał uczestnikom pokonać tremę przed mikrofonem i publicznością a także bardzo chętnie służył radą oraz pomocą w czasie przygotowywania przez nas dań. Jest niezwykle otwartym i miłym człowiekiem.

Gdy tylko usłyszałam, że wydaje książkę od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. Jest to książka zwykła i niezwykła zarazem bo przepisy na dania są proste i wydawałoby się niewyszukane, ale właśnie w tym ich siła gdy wiele innych pozycji oferuje nam ciężkie do odtworzenia w domu cudeńka. Autor jest wielkim propagatorem kuchni polskiej, regionalnej, koniecznie z wykorzystaniem lokalnych specjałów a także najlepszej jakości składników. Jego zdaniem kupując polską, dobrą żywność, najlepiej ekologiczną, mamy wpływ na zdrową konkurencję na tym rynku a co za tym idzie spadek dość wysokich jej cen.

W swoich przepisach p.Grzegorz proponuje bardzo ciekawe połączenia smaków używając prostych składników i ogromną zaletą książki jest to, że przygotowanie sobie z niej jakiegoś dania nie wymaga nie wiadomo jakich umiejętności kucharskich bo w prostocie siła!


Minusem jest dla mnie to, ze ogólna stylizacja zdjęć potraw nieco zalatuje naśladowaniem Jamiego Olivier'a, ale może ktoś uważał, że panowie są podobni do siebie choćby z racji wieku czy blond czuprynki. Obaj są też zawsze są uśmiechnięci.

Książka poza wieloma przepisami podzielonymi na działy w/g głównego składnika dania zawiera także rozważania na temat jedzenia i składników w ogóle. Są dobre rady co i gdzie warto kupować, jak wybierać to co najwartościowsze - te gawędy, napisane lekko i bardzo przystępnie, przeczytacie z przyjemnością. Jest też indeks nazw niektórych mało znanych składników czy technik stosowanych w kuchni wraz z dokładnymi wyjaśnieniami a także kilka tabel sezonowego występowania wielu ziół i warzyw.

Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupu - książka przejrzysta, bogato ilustrowana, przepisy do wypróbowania i to szybko, cena także bardzo przystępna bo tylko 32 zł - bardzo polecam bo na prawdę warto !

"Grzegorz Łapanowski smakuje"
wyd.G+J Gruner+Jahr Polska
2011

Zdjęcia pochodzą z opisanej książki

9 komentarzy:

  1. Dzięki Pyzo za info, bo szczerze mówiąc nie znam tego Pana. Z chęcią przeglądnę w księgarni jego książkę i jeśli zaciekawi mnie, to ją kupię, albo namówię Mikołaja na zakup :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm... Jak zobaczyłam na Mikserze miniaturkę, to byłam pewna, że to kolejna książka Olivera ;) Nie znam Łapanowskiego (brak telewizora...), ale to co piszesz, brzmi ciekawie i obiecująco. A i cena faktycznie pozytywnie zaskakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez tego pana nie znam, ale na pierwszy rzut oka kojarzy mi sie z Jamiem Oliverem. Ciekawa jestem bardzo jego przepisow, mam nadzieje, ze wkrotce jakies sie u ciebie pojawia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesze sie, ze przeczytalam u Ciebie pozytywna recenzje tej ksiazki. Zamowilam ja jakis czas temu, tak w ciemno (nie widzialam programow tego pana) ale musze jeszcze troche poczekac az ja przejrze bo na razie lezy u moich rodzicow w Polsce :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Majka, ja jestem bardzo zadowolona z zakupu - mam nadzieję, ze Tobie też się tak samo spodoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyzo, myślałam, że to Jamie Oliver (jak oglądałam miniaturkę zdjęcia). Pana nie znam z telewizora, bo nie oglądam telewizji, ale chyba poznałam na spotkaniu Slow Food. Chyba na pewno. ;-) Bardzo miły. :-) Książkę przejrzę w księgarni, a jak już sobie kupię, to podzielę się z Tobą wrażeniami. Ciepło pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielki dzieki za recenzje :) Takze ogladalem ten program i naprawde podobal mi sie . Co najfajniejsze ,cena nie jest faktycznie wysoka ,wiec napewno sie skusze :P
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja znam autora osobiscie i mysle, ze porownywanie z J.Olivierem jest niesprawiedliwe.Warto sobie porozmawiac troszke z P. Grzesiem aby zobaczyc jak wiele interesujacego ma do przekazania.Jest interesujaca osobowoscia _ zaden tam drugi Jammi, po prostu fajny inteligentny chlopak.Polska gora))

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda, że jako anonim piszesz bo masz całkowitą rację! a porównanie do Olivera dotyczy książki a nie osobowości - też uważam, że Grzegorz jest świetną osobą :-)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger