Najlepsza szarlotka domowa
Wiele lat temu, już ponad dwadzieścia, na jednej z prywatek znajomy chłopak powiedział, że odda się za szarlotkę - cóż, upiekłam ją i ten chłopak jest do dziś moim mężem :))) Czasami zastanawiam się czy zakochał się wtedy we mnie, czy w cieście, ale może lepiej nie roztrząsać tego tematu?
Żarłoczek już od jakiegoś czasu w cichym westchnieniem mówił coś, że dawno szarlotki nie piekłam, że chętnie by zjadł . . . Miałam jednak inne plany i pomysły więc jej upieczenie odkładałam z tygodnia na tydzień. Aż któregoś dnia Kasia zaproponowała wspólne pichcenie i właśnie TO ciasto. I wiecie co? Bardzo się ucieszyłam bo tym sposobem wszyscy będą zadowoleni - ja się pobawię z koleżankami a Żarłoczek dostanie to co lubi :)
Ale tak zupełnie łatwo i słodko to nie było. Trochę trudu kosztowało mnie przyłączenie się do grupy bo nie chciano mnie tam za bardzo - musiałam prosić, błagać wręcz . . . dopiero łzy z ócz mych błękitnych wzruszyły pomysłodawczynię akcji tak bardzo, że łaskawie zgodziła się na mój udział i mogę Wam dziś pokazać moją wersję Jej szarlotki :D
Przepyszna szarlotka na kruchym cieście
składniki:
Jak upiec najlepszą szarlotkę?
MASA JABŁKOWA - owoce umyłam, obrałam cienko i przekrawając je na ćwiartki wykroiłam gniazda nasienne. Miąższ pokroiłam na kawałeczki - nie musi być równo bo jabłka i tak w części się rozpadną. Wymieszałam je z sokiem cytrynowym i cukrem, smażyłam w dużym rondlu przez jakieś 10 minut mieszając żeby się nie przypaliły, odstawiłam do wystudzenia. Do zimnych owoców dodałam cynamon, przyprawę do dań słodkich, bułkę tartą i żelfix - dokładnie wymieszałam.
CIASTO - zimne masło pokroiłam na mniejsze kawałki, dosypałam mąkę przesianą z cukrem puder, proszkiem do pieczenie, cukrem waniliowym i solą. Roztarłam palcami jak na kruszonkę aż nie było większych grudek tłuszczu. Dodałam jajko i żółtko, szybko zagniotłam ciasto i zawinięte w folię schowałam do lodówki na ok. godzinę. Po tym czasie podzieliłam je na 3 części. Dwiema wylepiłam spód i boki blaszki (22 x 33) wyłożonej papierem do pieczenia.
Na spód wyłożyłam masę jabłkową a z kawałeczków pozostałego ciasta zrobiłam wałeczek przylepiając go dookoła brzegów i dociskając widelcem. Z ciasta wycięłam też serduszka i ułożyłam je na powierzchni ciasta żeby było ładnie :) Można ciasto po prostu zetrzeć na tarce jarzynowej albo posypać jak kruszonką.
Piekłam ok. 1 godziny w piekarniku nagrzanym do 180 st. C - na początku ustawiłam blaszkę na samym dnie piekarnika żeby spód dobrze się upiekł, m/w w połowie czasu przeniosłam ją wyżej. Po upieczeniu odstawiłam do zupełnego wystudzenia - można zostawić na noc żeby masa owocowa dobrze zastygła. Oprószyłam jeszcze cukrem pudrem, ale nie jest to konieczne :)
Powiem tak - bardzo dobry przepis na pyszną, tradycyjną szarlotkę, bez żadnych udziwnień - z czystym sumieniem mogę polecać go dalej. Bardzo smaczne ciasto, kruchutkie i ilościowo, na podaną wielkość blaszki, w sam raz. Bardzo dziękuję Kasi za możliwość wypróbowania receptury a wszystkim dziewczynom za wspólną zabawę :)
We wspólnej zabawie, poza mną i pomysłodawczynią, udział wzięły także: Ola, Ewa, Paulina, Ewa "Koper" , Ela i Kasia i Justyna
Żarłoczek już od jakiegoś czasu w cichym westchnieniem mówił coś, że dawno szarlotki nie piekłam, że chętnie by zjadł . . . Miałam jednak inne plany i pomysły więc jej upieczenie odkładałam z tygodnia na tydzień. Aż któregoś dnia Kasia zaproponowała wspólne pichcenie i właśnie TO ciasto. I wiecie co? Bardzo się ucieszyłam bo tym sposobem wszyscy będą zadowoleni - ja się pobawię z koleżankami a Żarłoczek dostanie to co lubi :)
Ale tak zupełnie łatwo i słodko to nie było. Trochę trudu kosztowało mnie przyłączenie się do grupy bo nie chciano mnie tam za bardzo - musiałam prosić, błagać wręcz . . . dopiero łzy z ócz mych błękitnych wzruszyły pomysłodawczynię akcji tak bardzo, że łaskawie zgodziła się na mój udział i mogę Wam dziś pokazać moją wersję Jej szarlotki :D
Przepyszna szarlotka na kruchym cieście
składniki:
- CIASTO - 500 g mąki pszennej, wzięłam luksusową
- 160 g cukru pudru
- 250 g masła albo margaryny
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 całe jajko
- 1 żółtko
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 1/3 łyżeczki soli
- MASA JABŁKOWA - ok. 2,5 kg jabłek - w oryginale startych na tartce jarzynowej a u mnie pokrojonych po prostu na kawałki, u mnie po połowie Szara Reneta i Champion
- cukier do smaku - w zależności od kwaśności jabłek - ja dałam 6 łyżek
- sok z 1 cytryny
- 1,5 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka zmielonej przyprawy do dań słodkich Kamis Specialite
- 20 g żelfixu 3:1
- 2 łyżki bułki tartej
Jak upiec najlepszą szarlotkę?
MASA JABŁKOWA - owoce umyłam, obrałam cienko i przekrawając je na ćwiartki wykroiłam gniazda nasienne. Miąższ pokroiłam na kawałeczki - nie musi być równo bo jabłka i tak w części się rozpadną. Wymieszałam je z sokiem cytrynowym i cukrem, smażyłam w dużym rondlu przez jakieś 10 minut mieszając żeby się nie przypaliły, odstawiłam do wystudzenia. Do zimnych owoców dodałam cynamon, przyprawę do dań słodkich, bułkę tartą i żelfix - dokładnie wymieszałam.
CIASTO - zimne masło pokroiłam na mniejsze kawałki, dosypałam mąkę przesianą z cukrem puder, proszkiem do pieczenie, cukrem waniliowym i solą. Roztarłam palcami jak na kruszonkę aż nie było większych grudek tłuszczu. Dodałam jajko i żółtko, szybko zagniotłam ciasto i zawinięte w folię schowałam do lodówki na ok. godzinę. Po tym czasie podzieliłam je na 3 części. Dwiema wylepiłam spód i boki blaszki (22 x 33) wyłożonej papierem do pieczenia.
Na spód wyłożyłam masę jabłkową a z kawałeczków pozostałego ciasta zrobiłam wałeczek przylepiając go dookoła brzegów i dociskając widelcem. Z ciasta wycięłam też serduszka i ułożyłam je na powierzchni ciasta żeby było ładnie :) Można ciasto po prostu zetrzeć na tarce jarzynowej albo posypać jak kruszonką.
Piekłam ok. 1 godziny w piekarniku nagrzanym do 180 st. C - na początku ustawiłam blaszkę na samym dnie piekarnika żeby spód dobrze się upiekł, m/w w połowie czasu przeniosłam ją wyżej. Po upieczeniu odstawiłam do zupełnego wystudzenia - można zostawić na noc żeby masa owocowa dobrze zastygła. Oprószyłam jeszcze cukrem pudrem, ale nie jest to konieczne :)
Powiem tak - bardzo dobry przepis na pyszną, tradycyjną szarlotkę, bez żadnych udziwnień - z czystym sumieniem mogę polecać go dalej. Bardzo smaczne ciasto, kruchutkie i ilościowo, na podaną wielkość blaszki, w sam raz. Bardzo dziękuję Kasi za możliwość wypróbowania receptury a wszystkim dziewczynom za wspólną zabawę :)
We wspólnej zabawie, poza mną i pomysłodawczynią, udział wzięły także: Ola, Ewa, Paulina, Ewa "Koper" , Ela i Kasia i Justyna
u Ciebie nawet klasyczna szarlotka wygląda niezwykle! Dziękuję za wspólną zabawę
OdpowiedzUsuńSwietnie sie prezentuje i z pewnoscia jeszcze lepiej smakuje :) Wiem , co mowie ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNieziemski pomysl z tym ozdobieniem szarlotki, chetnie wykorzystam aczkolwiek serduszek nie bedzie tylko jakies inne ksztalciki. Smazone jabluszka uwielbiam, ciasto wyglada bajecznie.
OdpowiedzUsuńBasiu, podpowiem Ci tylko na co warto zwrócić uwagę a o czym zapomniałam - trzeba pamiętać żeby układać wzorki tak żeby nie przeszkadzały potem w krojeniu czyli zostawiać jakieś malutkie przerwy w równych liniach - ja tego nie zrobiłam i potem podczas krojenia był kłopot :)
UsuńOj kusisz Ty moje postanowienia o redukcji nadwagi!
UsuńPrzeczytalam,dzieki za podpowiedz - szarlotka juz w piecu. U mnie bylo duzo mniej tych ozdob, wykorzystalam specjalne obrecze na listki rozane, mysle, ze bedzie dobrze...
UsuńMoja Kawiarenka, już nie kuszę - mąż zjadła wszystko :D
Usuńbasia, bardzo jestem ciekawa Twojej szarlotki - podeślij linka albo zdjęcie (mail w zakładce kontakt), bardzo proszę!
Serduszkowo, jablkowo- idealnie :)
OdpowiedzUsuńBrawo, naprawdę robi wrażenie Twoja szarlotka!
Wygląda fantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńI na pewno tak smakuje! :)
Prezent walentynkowy jak się patrzy - no może część prezentu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Ja cały czas jestem pod jej wrażeniem ,u mnie w domu już wszyscy chcą jechać do Ciebie:)) Dziękuję jeszcze raz za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuńKasia, bardzo Cię lubię, ale dzieci nie biorę :))) sorki :D
UsuńWygląda smakowicie, mocno jabłkowa. Pycha! Pomysł z serduszkami - genialny :).
OdpowiedzUsuńWooow:)) rzeczywiście Kasia (cobytuzjeść) ma rację, wygląda oszałamiająco!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękną szarlotkę zrobiłaś :) dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńO tak, przepis rewelacja, zgadzam się. Ale jakie ty cudne dekoracje poczyniłaś żarłoczkowo-przedwalentynkowe... ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie piękna szarlotka, cudownie ozdobiona!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Dziękuję za wspólne pieczenie. Odstawiłaś swoją szarlotkę jak nie wiem co, piękne pyszności!!!
OdpowiedzUsuńAle Walentynkowe ciasto! Podoba mi się dekoracja no i smak tez musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńWooooooooooow,ale cudeńko stworzyłaś.Brawo,bardzo piekna dekoracja :-)
OdpowiedzUsuńdzięki za miłe słowa :) Małżon zadowolony jak nie wiem co i po szarlotce już nie ma nawet okruchów, ale przy takim łakomczuchu nawet mnie to nie dziwi :D
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie, świetny pomysł na wykonanie. I oczywiście, zdobycie mężczyzny ;-)
OdpowiedzUsuńIza, cudna jest ta Twoja dekoracja jak i cała szarlotka zresztą! Ja tam się wcale nie dziwię Twojemu Żarłoczkowi... ma z Tobą dobrze, oj ma!! Można mu jedynie pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, a jej zapach aż sama poczułam :)
OdpowiedzUsuńPani Pyzo, Pani przepis juz kolejny raz z rzedu nie zawiodl. Upieklam z Pania moja pierwsza szarlotke i wyszla przecudownie! Od 2 miesiecy jestem na jalowej diecie wiec po sprobowaniu ciasta moje kubki smakowe oszalaly z podwojna sila ;) A przez ten cynamon w powietrzu moj mezczyzna zakochal sie we mnie na nowo :)
OdpowiedzUsuńEdyta z Rudy.
O mamuńciu,tyleż jabłek w szarlotce to najlepsza wersja pod słońcem.A te serduszka dodają jej tyle uroku, że wielu cukierników powinno się oblać pąsem ze wstydu.
OdpowiedzUsuńEwa Skórzak
Ależ ta szalotka pięknie wygląda :) Skradłaś nią moje serce!
OdpowiedzUsuńDzień dobry Pani Izo:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy można dodać w proporcji pół/pół mąkę krupczatkę ze zwykłą pszenną? Pozdrawiam😊
Tak, można
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź😊W takim razie zabieram się do roboty😊Pozdrawiam😊
Usuń