Zimowy kapuśniaczek z trąbkami
Za oknem śniegi, mrozy a mnie się już marzą wyprawy na grzyby - niech no tylko temperatura podskoczy na plus a pognam w nadwiślańskie krzaczory szukać dobroci na świeżą zupę.
Dzisiaj jednak muszę bazować na suszonych zapasach i wybór padł na trąbki czyli Pieprzniki trąbkowe, zbierane w ubiegłym roku pod Babią Górą. Pyszne, małe grzybki, w których zakochałam się od pierwszego kęsa. Zbiera się je też bardzo przyjemnie bo rosną dosłownie całymi łanami, tyle że naskubać się trzeba :) Zupa w sam raz na mroźny dzień - gorąca i pożywna.
składniki:
sposób przygotowania: żeberka opłukałam i włożyłam do garnka. Zalałam zimną wodą, dodałam ziele i liść laurowy. Gotowałam ok. 30 - 40 min. aż mięso było prawie miękkie. Następnie dodałam posiekaną kapustę kiszoną i grzyby, gotowałam razem dalej jakieś 10 min.. Dorzucając grzyby lekko je pokruszyłam - nie trzeba ich moczyć bo są cienkie i zdążą się ugotować.
Przygotowałam resztę warzyw. Marchewkę starłam na tarce jarzynowej, cebulę posiekałam. Ziemniaki obrałam i pokroiłam w kostkę, zalałam w drugim garnku wodą tylko tyle żeby je przykryła, dodałam 3 szczypty soli i ugotowałam prawie do miękkości. Słoninę zrumieniłam na patelni a kiedy wytopił się tłuszcz dodałam cebulę i marchew - podsmażyłam razem aż warzywa zaczęły się rumienić po czym oprószyłam mąką, wymieszałam dokładnie i przełożyłam całość do kapusty. Dodałam także ziemniaki razem z wodą, w której się gotowały. Jeśli zupa będzie dla kogoś za gęsta to może dolać trochę wody.
Doprawiłam zupę pieprzem ziołowym i lubczykiem. Właściwie nie soliłam, poza ziemniakami, bo kapusta była dość słona. Gotowałam razem jeszcze ok. 10 min. a potem odstawiłam żeby zupa odpoczęła. Przed podaniem wyjęłam żeberko i usunęłam z niego kości a mięso pokroiłam i włożyłam z powrotem. Podając posypałam posiekaną natką pietruszki.
Dzisiaj jednak muszę bazować na suszonych zapasach i wybór padł na trąbki czyli Pieprzniki trąbkowe, zbierane w ubiegłym roku pod Babią Górą. Pyszne, małe grzybki, w których zakochałam się od pierwszego kęsa. Zbiera się je też bardzo przyjemnie bo rosną dosłownie całymi łanami, tyle że naskubać się trzeba :) Zupa w sam raz na mroźny dzień - gorąca i pożywna.
składniki:
- pasek surowego żeberka wieprzowego, taki na 5 - 6 kostek
- ok. 300 g kapusty kiszonej
- 2 garści suszonych pieprzników trąbkowych
- 1 cebula
- 1 nieduża marchewka
- 5 średniej wielkości ziemniaków
- 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 1 łyżeczka suszonego lubczyk
- 2 kulki ziela angielskiego
- 1 duży liść laurowy
- 1 łyżka słoniny pokrojonej w drobną kosteczkę
- 1 łyżka mąki pszennej
- natka pietruszki
- ew. sól do smaku
sposób przygotowania: żeberka opłukałam i włożyłam do garnka. Zalałam zimną wodą, dodałam ziele i liść laurowy. Gotowałam ok. 30 - 40 min. aż mięso było prawie miękkie. Następnie dodałam posiekaną kapustę kiszoną i grzyby, gotowałam razem dalej jakieś 10 min.. Dorzucając grzyby lekko je pokruszyłam - nie trzeba ich moczyć bo są cienkie i zdążą się ugotować.
Przygotowałam resztę warzyw. Marchewkę starłam na tarce jarzynowej, cebulę posiekałam. Ziemniaki obrałam i pokroiłam w kostkę, zalałam w drugim garnku wodą tylko tyle żeby je przykryła, dodałam 3 szczypty soli i ugotowałam prawie do miękkości. Słoninę zrumieniłam na patelni a kiedy wytopił się tłuszcz dodałam cebulę i marchew - podsmażyłam razem aż warzywa zaczęły się rumienić po czym oprószyłam mąką, wymieszałam dokładnie i przełożyłam całość do kapusty. Dodałam także ziemniaki razem z wodą, w której się gotowały. Jeśli zupa będzie dla kogoś za gęsta to może dolać trochę wody.
Doprawiłam zupę pieprzem ziołowym i lubczykiem. Właściwie nie soliłam, poza ziemniakami, bo kapusta była dość słona. Gotowałam razem jeszcze ok. 10 min. a potem odstawiłam żeby zupa odpoczęła. Przed podaniem wyjęłam żeberko i usunęłam z niego kości a mięso pokroiłam i włożyłam z powrotem. Podając posypałam posiekaną natką pietruszki.
Śliczne grzybulki :)
OdpowiedzUsuńNie mam trąbek, ale mam podgrzybki od Ciebie! I też sobie taką zrobię! :) To będzie i tak Pyzowy kapuśniak. ;)
OdpowiedzUsuńhahaha!, no jakoś tak - pyzowy kapuśniak bardzo mi się podoba :)))
Usuń