Jajka w sosie wiosennym
Ja już widzę i czuję wiosnę. Dni coraz cieplejsze, dłuższe i słońca też więcej. A skoro wiosennie to trzeba zacząć pomału myśleć o Wielkanocy. Takie jajka przygotowałam pierwszy raz w ubiegłym roku właśnie na świąteczny stół a potem robiłam je jeszcze kilka razy bo są pyszne i ładnie się prezentują.
składniki:
sposób przygotowania: Jajka ugotowałam na twardo, ostudziłam i obrałam ze skorupek. Koncentrat zmieszałam z wodą i zalałam jajka - płyn ma je lekko zakrywać. Odstawiłam je na jakiś czas - zależy jak mocno zabarwione chcemy je mieć, trzeba co jakiś czas zajrzeć. Różowe jajka wyjęłam i osączyłam. Nacięłam je dookoła nożykiem z ostrzem w kształcie litery V tak żeby otrzymać dwie połówki jak kwiatki.
Majonez zmieszałam z jogurtem i przyprawą Fit-up. Dodałam starte drobno rzodkiewki, rzeżuchę, koperek i przyprawiłam do smaku. Na półmisek wylałam sos a na nim ułożyłam jajka. Oprószyłam je delikatnie sproszkowanymi suszonymi pomidorami. Przybrałam zieleniną.
składniki:
- 4 duże jajka
- kilka łyżek koncentratu barszczu czerwonego
- 3 – 5 łyżek majonezu
- 3 – 5 łyżek jogurtu naturalnego
- 3 - 4 duże rzodkiewki
- 1/3 szkl. posiekanej rzeżuchy
- 1 łyżka posiekanego koperku
- 1 łyżeczka przyprawy Fit-up do twarożków i jaj
- do smaku: sól, pieprz ziołowy, pomidory suszone w proszku albo papryka mielona słodka
sposób przygotowania: Jajka ugotowałam na twardo, ostudziłam i obrałam ze skorupek. Koncentrat zmieszałam z wodą i zalałam jajka - płyn ma je lekko zakrywać. Odstawiłam je na jakiś czas - zależy jak mocno zabarwione chcemy je mieć, trzeba co jakiś czas zajrzeć. Różowe jajka wyjęłam i osączyłam. Nacięłam je dookoła nożykiem z ostrzem w kształcie litery V tak żeby otrzymać dwie połówki jak kwiatki.
Majonez zmieszałam z jogurtem i przyprawą Fit-up. Dodałam starte drobno rzodkiewki, rzeżuchę, koperek i przyprawiłam do smaku. Na półmisek wylałam sos a na nim ułożyłam jajka. Oprószyłam je delikatnie sproszkowanymi suszonymi pomidorami. Przybrałam zieleniną.
Śliczne myślałam że to rzodkiewki:) pomysł rewelacja.
OdpowiedzUsuńty to nawet ze zwykłych jajek cuda wyczarujesz!
OdpowiedzUsuńSuper pomysl:), wyprobuje na pewno na swieta:)
OdpowiedzUsuńWidzialam Pania w kuchni tv, bardzo mi sie podobalo:)
Pozdrawiam
Fajny pomysł :) Czyli z żółtkami nic nie robiłaś? Czy tak trochę podziabałaś?
OdpowiedzUsuńAgni, nic z nimi nie robiłam - przecięłam nożykiem, rozłożyłam na pół i posypałam a do tego sos - ot, wszystko
UsuńNaprawdę pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńja tez szukalam tych jajek na zdjeciu:) bo myslalam ze to rzodkiewki...a jajka schowane pod sosem:)pomysl rewelacja,sa sliczne.
OdpowiedzUsuńJejku jakie cudeńka :-)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie
OdpowiedzUsuńskorzystam z przepisu w te Święta :)
Wyglądają jak nenufary :)
OdpowiedzUsuńZrobię na pewno!!tylko zastanawiam się ile jajek po drodze zmarnuję,bo właśnie przekroiłam jedno i wyszło super tylko,że w jednej połówce było żółtko a w drugiej tylko białko :):):)
OdpowiedzUsuńPoza tym robię karczek z Pani przepisu.Właśnie obrzuciłam go ziołami i wylądował w lodówce.Szkoda,że tak póżno odkryłam ten przepis,bo nie ma szans,żeby był dobry do niedzieli...:(
Pozdrawiam Kasia
bo żeby żółtko było jakoś w środku to trzeba mieszać bardzo delikatnie jajka w czasie gotowania
UsuńAaaaaaa....nie wiedziałam!!Dziękuję za poradę!!!Postaram się mieszać,żeby żółtko było mniej więcej po środku:-)
UsuńPozdrawiam Kasia.