Chłodnik owocowo - mleczny z grzankami
Rozgrzane pola i
łąki pachną kończącym się latem. Las szumi w oddali a nad głową furkoczą zwinne
jaskółeczki. W taki dzień nie chce mi się gotować, ale mam ochotę na coś
zimnego. Tylko na co żeby było szybko i pysznie ? Może chłodnik brzoskwiniowy ?
Suszoną żurawinę
posiekałam. Brzoskwinie sparzyłam i obrałam ze skórki. Miąższ pokroiłam na
kawałki usuwając pestki, wrzuciłam do pojemnika blendera. Wlałam bardzo zimne
mleko i zmiksowałam – nie słodziłam bo owoce były bardzo słodkie. Zimny
chłodnik wlałam do kieliszków, dodałam grzaneczki i posypałam żurawiną. Podałam
od razu po przygotowaniu.
- kilka kromek bułki, najlepiej lekko czerstwej
- 2 duże dojrzałe, słodkie brzoskwinie
- ok. 400 ml zimnego mleka
- 2 łyżki suszonej żurawiny
- 1 łyżka masła
- 1 czubata łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
sposób
przygotowania: bułkę okroiłam ze skórki a środek pokroiłam w kostkę. Na patelni
rozpuściłam masło, wrzuciłam kawałki pieczywa i wymieszałam żeby ze wszystkich
stron pokryły się lekko tłuszczem. Smażyłam aż zaczęły się złocić. Posypałam
cukrem i smażyłam dalej, ale już nie mieszałam łyżką tylko potrząsałam patelnią
– kostki bułki powinny się pokryć karmelem i ładnie zrumienić. Zdjęłam patelnię
z ognia, posypałam całość cynamonem i jeszcze chwilę potrząsałam żeby składniki
się wymieszały. Przesypałam grzaneczki na talerz i zostawiłam do wystudzenia.
pyszności!! :)
OdpowiedzUsuńmmmm... brzmi pysznie :) nie przepadam za warzywnymi chłodnikami, ale na taki owocowy bardzo chętnie bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńApetycznie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńapetyczna opcja na upały
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł;)
OdpowiedzUsuń