Razowe spaghetti z klopsikami i sosem pomidorowym
Ciekawa jestem czy kupujecie gotowe sosy w słoikach ? Jest ich na rynku sporo - różnych firm i różnie przyprawiane. Ale jak wybrać spomiędzy nich te dobre jakościowo i smaczne ? Otóż trzeba czytać etykiety na opakowaniach, dotyczy to zresztą także innych produktów spożywczych. W sosach pomidorowych najważniejsze jest ile świeżych, dojrzałych i pysznych pomidorów zużyto do wyprodukowania sosu a ile jego masy stanowią inne dodatki, w tym zagęstniki. Sos jakiego dzisiaj użyłam ma w sobie aż 155 g pomidorów na 100 g gotowego sosu a do tego zioła i trochę inny warzyw takich jak czosnek czy papryka. Co dla mnie bardzo ważne nie jest zmiksowany więc są w nim dość duże pomidorowe kawałki. Sos wystarczy podgrzać i wymieszać np. z makaronem albo dodać do podsmażonego mięsa czy ryby - szybko i łatwo.
Pewnie takie gotowe produkty mają wielu przeciwników, ale zapewne zwolenników też bo niby zrobienie go samodzielnie nie jest trudne lecz awaryjny słoiczek w spiżarce potrafi bardzo ułatwić życie. Ja się przyznaję bez bicia - czasami używam i nie widzę w tym nic złego :)
czas przygotowania : ok. 30 minut
składniki na 4 porcje :
sposób przygotowania : karkówkę i cebulę zmieliłam w maszynce do mięsa. Dodałam 3 łyżki bułki tartej, ok. 5 łyżek mleka, sos sojowy i przyprawy, dobrze wymieszałam masę. Zwilżonymi rękami formowałam z masy mięsnej nieduże kuleczki i obtaczałam je w pozostałej bułce tartej. W szerokim rondlu rozgrzałam olej i zrumieniłam klopsiki ze wszystkich stron. Wyjęłam je na talerz. Bardzo ostrożnie każdy przeszyłam kilkoma nitkami suchego makaronu - trzeba uważać żeby go nie połamać.
Do rondla, na którym smażyłam mięso, wlałam ok. 2 szklanek wody i gdy się zagotowała włożyłam klopsiki na makaronie. Przykryłam pokrywką żeby makaron gotował się zarówno w wodzie jak i parze. Gotowałam aż makaron zmiękł i wtedy wyjęłam go łyżką cedzakową a do resztki płynu jaki pozostał na dnie wlałam sos Arrabbiata ze słoika. Zagrzałam go i już można podawać. Na dno talerza nalałam sos a na niego wyłożyłam porcje makaronu z klopsikami. Posypałam startym parmezanem i posiekaną chili. Można też całość wymieszać w rondlu i dopiero podać.
Pewnie takie gotowe produkty mają wielu przeciwników, ale zapewne zwolenników też bo niby zrobienie go samodzielnie nie jest trudne lecz awaryjny słoiczek w spiżarce potrafi bardzo ułatwić życie. Ja się przyznaję bez bicia - czasami używam i nie widzę w tym nic złego :)
czas przygotowania : ok. 30 minut
składniki na 4 porcje :
- ok. 300 g karkówki wieprzowej bez kości
- 1 nieduża cebula
- 6 łyżek bułki tartej
- kilka łyżek mleka
- 1 małe jajko
- 1 łyżeczka ciemnego sosu sojowego
- do smaku - sól, pieprz ziołowy, pieprz czarny mielony, papryka mielona słodka
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 1 słoiczek sosu Arrabbiata Łowicz
- 250 g spaghetti z mąki pszennej pełnoziarnistej
- do posypania - starty parmezan, posiekana chili, świeże zioła
sposób przygotowania : karkówkę i cebulę zmieliłam w maszynce do mięsa. Dodałam 3 łyżki bułki tartej, ok. 5 łyżek mleka, sos sojowy i przyprawy, dobrze wymieszałam masę. Zwilżonymi rękami formowałam z masy mięsnej nieduże kuleczki i obtaczałam je w pozostałej bułce tartej. W szerokim rondlu rozgrzałam olej i zrumieniłam klopsiki ze wszystkich stron. Wyjęłam je na talerz. Bardzo ostrożnie każdy przeszyłam kilkoma nitkami suchego makaronu - trzeba uważać żeby go nie połamać.
Do rondla, na którym smażyłam mięso, wlałam ok. 2 szklanek wody i gdy się zagotowała włożyłam klopsiki na makaronie. Przykryłam pokrywką żeby makaron gotował się zarówno w wodzie jak i parze. Gotowałam aż makaron zmiękł i wtedy wyjęłam go łyżką cedzakową a do resztki płynu jaki pozostał na dnie wlałam sos Arrabbiata ze słoika. Zagrzałam go i już można podawać. Na dno talerza nalałam sos a na niego wyłożyłam porcje makaronu z klopsikami. Posypałam startym parmezanem i posiekaną chili. Można też całość wymieszać w rondlu i dopiero podać.
Wygląda wspaniale :D
OdpowiedzUsuńdzięki, smakowało również bardzo dobrze :)
Usuńpodobne danko planuje na jutro ...mniam !:))
OdpowiedzUsuńczyli będziesz miała bardzo dobry obiadek :)
Usuń:D
OdpowiedzUsuńno, ale że co ? pyszne było :D
UsuńZaraz się przekonam czy to tylko tak wygląda smakowicie czy i wygląda i faktycznie smakuje :) Już mi ślinka cieknie. Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie smakowało :)
Usuń