Bułeczki pszenne ze słonecznikiem

Świeże, chrupiące bułeczki i to bez wychodzenia z domu. Uwielbiam leniwe weekendowe śniadania i zapach świeżo upieczonego pieczywa. Pachnie cały dom i od razu jakoś tak cieplej, prawda ?

To kolejna modyfikacja przepisu na nocne bułki, który jest bardzo wdzięczną podstawą :) Tym razem m.in. zmniejszyłam ilość drożdży, która w pierwotnym przepisie wydaje się być spora. Co ciekawe bułki wyrosły tak samo.



czas przygotowania : 15 minut + kilka godzin wyrastania + 30 min. pieczenia

składniki :
  • 30 g świeżych drożdży
  • 120 ml mleka 
  • 170 ml wody
  • 3 łyżeczki cukru zwykłego
  • 400 g mąki pszennej typ 650 
  • 35 g otrąb pszennych prażonych 
  • 25 g mąki ziemniaczanej 
  • 80 g słonecznika łuskanego 
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 50 ml oleju rzepakowego
  •  
  • do posmarowania - 1 żółtko + 1 łyżeczka mleka 
  • do posypania - kilka łyżeczek słonecznika łuskanego
sposób przygotowania : drożdże rozmieszałam z cukrem, łyżką mąki pszennej i lekko podgrzanym
mlekiem, odstawiłam na chwilę.  Resztę mąki pszennej wsypałam do miski. Dodałam mąkę ziemniaczaną, otręby, ziarno słonecznika i sól. Gdy drożdże zaczęły rosnąć wlałam je do suchej mieszanki. Dolałam też letnią wodę i olej. Zagniotłam szybko ciasto. Przełożyłam je do drugiej miski wysmarowanej olejem, przykryłam folią spożywczą i odstawiłam na całą noc do lodówki.

Rano wyjęłam, podzieliłam na 12 równych części i z każdej uformowałam bułeczki - tym razem zrobiłam wałeczki, które następnie zwinęłam podkładając końce pod spód. Bułeczki ułożyłam luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i każdą lekko spłaszczyłam przyciskając dłonią. Przykryłam ściereczką i pozwoliłam podrosnąć przez ok. 30 minut. Wierzch bułeczek posmarowałam żółtkiem roztrzepanym z mlekiem i posypałam słonecznikiem. Piekłam ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Wystudziłam przekładając na kratkę.






12 komentarzy:

  1. Muszę spróbować, ale na razie nie wychodziło mi nic drożdżowego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleks, tego ciasta nie trzeba wyrabiać - wystarczy zagnieść i odstawić. Rośnie samo a potem tylko formujesz, jeszcze dajesz chwilę żeby się napuszyły i do pieca - łatwizna

      Usuń
  2. Jak malowane! Narobiłaś mi apetytu na bułeczki.
    Piekłam ostatnio sezamowe, ale nie tak ładne jak Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nina, niemożliwe żebyś zrobiła coś mniej ładnego - po prostu nie wierzę !

      Usuń
  3. Iza, bułki jak z najlepszej piekarni:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nawet lepsze niż z tych piekarni z jakich mam możliwość kupić na co dzień

      Usuń
  4. wspaniale się prezentują:) masz niesamowitą rączkę do takich wypieków:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antenka, nie chciałabyś wiedzieć jak wyglądały moje pierwsze próby - całkowita porażka, ale uparłam się i teraz jestem zadowolona z siebie :)

      Usuń
  5. Z 20 gramami też Ci ładnie wyrosną :) Wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się tak wydaje i do następnych dodam właśnie tyle - przez tyle godzin to da radę :)

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger