Ziemniaki faszerowane z chwastami
Zwykle czekam na nasze polskie ziemniaczki bo najbardziej lubię takie malutkie, ale w tym skusiłam się na importowane. Zachciało mi się pieczonych, pysznie nafaszerowanych a stare u nas już są bardzo nieładne. Zobaczcie jak pysznie wyszło !
czas przygotowania : ok. 60 minut
składniki :
sposób przygotowania : ziemniaki dobrze wyszorowałam. Włożyłam je do garnka i zalałam wrzątkiem. Gotowałam ok. 10 minut. Przestudziłam. Zieleninę dokładnie opłukałam i osuszyłam. Pokrzywy przełożyłam na sito, sparzyłam i odcisnęłam z wody. Całe zielsko posiekałam niezbyt drobno. Cebulę bardzo drobno posiekałam.
Ostrym nożem przekroiłam każdy ziemniak poziomo na pół. Łyżeczką delikatnie wyjęłam większość miąższu - trzeba uważać żeby nie uszkodzić cieniutkiej skórki. Miąższ rozgniotłam dobrze widelcem dodając majonez i musztardę. Dosypałam zieleninę, posiekany ser, cebulę i doprawiłam do smaku. Masą napełniłam łódeczki ziemniaczane. Ułożyłam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekłam ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Podałam gorące. Mogą być samodzielnym daniem albo dodatkiem do mięsa.
czas przygotowania : ok. 60 minut
składniki :
- 5 dużych młodych ziemniaków
- 1/2 cebuli
- duża garść świeżej pokrzywy
- mniejsza garść liści bluszczyku kurdybanka
- garść młodych pędów gwiazdnicy pospolitej
- ok. 1/3 szkl. posiekanej mozarelli
- 1 czubata łyżka majonezu
- 1 łyżeczka musztardy Dijon
- do smaku - sól, pieprz ziołowy, mieszanka ognista
sposób przygotowania : ziemniaki dobrze wyszorowałam. Włożyłam je do garnka i zalałam wrzątkiem. Gotowałam ok. 10 minut. Przestudziłam. Zieleninę dokładnie opłukałam i osuszyłam. Pokrzywy przełożyłam na sito, sparzyłam i odcisnęłam z wody. Całe zielsko posiekałam niezbyt drobno. Cebulę bardzo drobno posiekałam.
Ostrym nożem przekroiłam każdy ziemniak poziomo na pół. Łyżeczką delikatnie wyjęłam większość miąższu - trzeba uważać żeby nie uszkodzić cieniutkiej skórki. Miąższ rozgniotłam dobrze widelcem dodając majonez i musztardę. Dosypałam zieleninę, posiekany ser, cebulę i doprawiłam do smaku. Masą napełniłam łódeczki ziemniaczane. Ułożyłam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekłam ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Podałam gorące. Mogą być samodzielnym daniem albo dodatkiem do mięsa.
Aaaale smakowite! Uwielbiam młode, lekko słodkie ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńteż je lubię - najbardziej takie malutkie, z koperkiem i zsiadłym mlekiem
UsuńMatko! Z tego wszystkiego wiem jak wygląda pokrzywa i ziemniaki rzecz jasna:) Ale bluszczyk i to drugie to całkowita zagadka dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMadlen, bluszczyk kurdybanek i gwiazdnica to bardzo pospolite chwasty - zerknij na zdjęcia tutaj: http://smacznapyza.blogspot.com/search/label/kwiaty%20i%20chwasty
UsuńDziękuję! Teraz gdy obejrzałam zdjęcia wiem, że obie roślinki są mi doskonale znane:)
UsuńSerdeczności!
faszerowane ziemniaczki należą do moich ulubionych, ale z powyższymi "chwastami" niestety nigdy nie miała okazji spróbować. szkoda, bo wyglądają bardzo apetycznie :) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDanie wydaje się bardzo apetyczne :) jak znajdę ten dziwny bluszczyk... to może nawet jest pomysł na kolację. Ciekawe co powie moje kochanie jak zobaczy wieczorem coś takiego :D
OdpowiedzUsuńKrystian, ze znalezieniem nie powinno być trudności bo to rośnie wszędzie, przynajmniej u mnie :) jeśli znajdziesz to rozetrzyj z ręku i powąchaj - mocno pachnie, korzennie. Trzeba uważać żeby nie dodać za dużo bo zdominuje danie - chyba, że ktoś taki efekt właśnie chce uzyskać
Usuńale świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńwyglada jak mini zapiekanki :)
zapraszam do mnie na domowy miodek :)
Cześć Iza :)
OdpowiedzUsuńOdkąd zobaczyłam te Twoje ziemniaki, co jakiś czas mi się przypominały.
No i zrobiłam :), wprawdzie nie z chwastami, bo jakoś nie mogłam wybrać się na łąkę a i odwagi chyba brak, bo jak się pomylę!?!? Zrobiłam więc z inną zieleniną. Pyszne :)
Dzięki wielkie i serdecznie pozdrawiam!!!
Małgosia
https://picasaweb.google.com/108104691143894682840/ObiadyINieTylko#5886453609789765602
Małogosiu, i dobrze zrobiłaś - dzikie rośliny zbieramy tylko takie, które dobrze znamy bo nietrudno o pomyłkę :) Ziemniaczki wyszły Ci bardzo apetyczne :) Pozdrawiam !
Usuń