Kisiel pomarańczowy z dynią i wanilią
Chodził za mną kisiel. Chodził intensywnie kilka dni, ale zupełnie nie miałam pomysłu jaki smak najbardziej by mi odpowiadał. A ponieważ ten uparciuch nie chciał się odczepić i wciąż chodził to w końcu wymyśliłam. Nie jakiś torebkowy z sztucznymi dodatkami tylko prawdziwy kisiel domowy z wsadem owocowo warzywnym a do tego pięknie pachnący - po prostu przepyszny !
A jeśli ktoś nie przepada za kisielami to może skusi się na Domowy budyń kakaowy z gruszką ?
czas przygotowania : 15 minut
składniki na 4 porcje :
sposób przygotowania : pomarańcze wyszorowałam i sparzyłam. Z jednej otarłam wierzchnią, kolorową skórkę. Wszystkie trzy okroiłam bardzo ostrym nożem ze skóry i wyfiletowałam. Z pozostałość wycisnęłam mocno sok. Zlałam go do kubeczka i rozmieszałam z mąką ziemniaczaną.
Wanilię przecięłam wzdłuż na pół i zeskrobałam ziarenka. W rondlu zagotowałam wodę z cukrem i laską wanilii pozbawioną nasionek - gotowałam na małym ogniu kilka minut. Dorzuciłam dynię, skórkę z pomarańczy i wlałam sok z cytryny, gotowałam chwilę aż dynia zmiękła, ale nie może się rozpadać. Dodałam nasiona wanilii, kawałki pomarańczy i mieszając wlałam zawiesinę z soku i mąki. Nie przerywając mieszania doprowadziłam do wrzenia i gotowałam 3 minuty aż kisiel zgęstniał.
Gotowy przelałam do pucharków i zostawiłam do ostudzenia.
Ilość cukru można nieco zwiększyć lub zmniejszyć w zależności od tego jak słodkich pomarańczy użyjecie.
A jeśli ktoś nie przepada za kisielami to może skusi się na Domowy budyń kakaowy z gruszką ?
czas przygotowania : 15 minut
składniki na 4 porcje :
- 3 średnie pomarańcze
- skórka otarta z jednej pomarańczy
- 150 g surowej dyni - obranej i pokrojonej w kostkę
- sok z jednej cytryny
- 70 g cukru trzcinowego demerara
- 1 laska wanilii
- 500 ml wody
- 3 dość czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej
sposób przygotowania : pomarańcze wyszorowałam i sparzyłam. Z jednej otarłam wierzchnią, kolorową skórkę. Wszystkie trzy okroiłam bardzo ostrym nożem ze skóry i wyfiletowałam. Z pozostałość wycisnęłam mocno sok. Zlałam go do kubeczka i rozmieszałam z mąką ziemniaczaną.
Wanilię przecięłam wzdłuż na pół i zeskrobałam ziarenka. W rondlu zagotowałam wodę z cukrem i laską wanilii pozbawioną nasionek - gotowałam na małym ogniu kilka minut. Dorzuciłam dynię, skórkę z pomarańczy i wlałam sok z cytryny, gotowałam chwilę aż dynia zmiękła, ale nie może się rozpadać. Dodałam nasiona wanilii, kawałki pomarańczy i mieszając wlałam zawiesinę z soku i mąki. Nie przerywając mieszania doprowadziłam do wrzenia i gotowałam 3 minuty aż kisiel zgęstniał.
Gotowy przelałam do pucharków i zostawiłam do ostudzenia.
Ilość cukru można nieco zwiększyć lub zmniejszyć w zależności od tego jak słodkich pomarańczy użyjecie.
Cudny :) Jakbym nie dodawała dyni to myślisz, że powinnam coś zmienić w proporcjach? I ile mniej więcej tego soku wyszło? Zawsze mam problem z domowym kisielem bo mi nie gęstnieje jak ten kupny więc chcę się ściśle trzymać przepisu ;)
OdpowiedzUsuńzamiast dyni możesz dodać jabłko albo więcej cząstek pomarańczy :) soku z niezbyt dokładnie odsączonych cząstek było może ze 150 ml.... jeśli zagotujesz kisiel i nie będzie tak gęsty jakbyś chciała to rozmieszaj jeszcze jedną łyżeczkę mąki ziemniaczanej w kilku łyżeczkach zimnej wody i dolej do garnka cały czas mieszając
UsuńJabłko, no przecież! Opcja z większą ilością pomarańczy też kusząca :) Dzięki wielkie za podpowiedzi, bardzo mi pomogą :)
Usuńbardzo proszę :)
Usuńtrochę się pogubiłam:
OdpowiedzUsuń"Wszystkie trzy okroiłam bardzo ostrym nożem ze skóry i wyfiletowałam. Z pozostałość wycisnęłam mocno sok."tzn, że trzeba po prostu wycisnąć sok z 3 pomarańczy?
i zachować te resztki pomarańczy po wyciśnięciu ?- chyba nie..:"Dodałam nasiona wanilii, kawałki pomarańczy"
filetowanie polega na wykrojeniu cząstek owocu, ale samego miąższu spomiędzy skórek wewnętrznych więc po zrobieniu tego w ręku został mi tak jakby szkielet owocu z resztkami miąższu, który właśnie należy dobrze wycisnąć - mam nadzieję, że jasno wytłumaczyłam :) Dodane potem d garnka kawałki pomarańczy to właśnie te wykrojone kawałki miąższu, segmenty bez skórek
Usuńz tego co zostanie po wyfiletowaniu wycisnąć sok..Spróbuję, choć jakoś tak wydaje mi się, że tego soku nie będzie zbyt wiele (większość zostanie w tych cząstkach. Dlatego musiałam się dopytać. A może spróbuję z samym sokiem..Chciałbym,żeby było mega pomarańczowo
Usuńpomarańcze które miałam miały dość nieregularne cząstki i gdy wycięłam te ładniejsze kawałki to z reszty wycisnęłam w sumie ok. 150 ml soku a kisiel był mega pomarańczowy bo przecież sok, kawałki miąższu i skórka, to wszystko trafiło do garnka
UsuńWspaniale wyglada! No i domowy kisiel to jest to :)
OdpowiedzUsuńchyba nie wysłało więc jeszcze raz, ale już krótko: teraz rozumiem, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńwygląda niebiańsko :) jak dla mnie lato w środku zimy :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle niesamowicie apetyczne zdjecia! :) Pyza Ty masz talent!:)))))))))))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kisiel, ten wygląda wyjątkowo kusząco :)
OdpowiedzUsuńa ja polecam do kisielu marchewkę na drobnej tarce!mniam
OdpowiedzUsuńdziękuję za radę, wypróbuję i napiszę jak nam smakowało :)
Usuń