Kolorowe kanapki z nadziewanej bagietki

Kolorowe kanapeczki to coś czego nie może zabraknąć na żadnym przyjęciu czy prywatce. Powinny być ładne, przyjemne dla oka i dobrze smakować. Każdy gość chętnie sięgnie po coś co zje na 1-2 kęsy. 

Zrobienie takich kanapeczek wcale nie jest trudne a można stworzyć wiele ich wersji. Dzisiaj pokazuję Wam taką bardzo prostą, ale mam nadzieję, że zainspiruję kogoś do stworzenia swoich, niepowtarzalnych przekąsek tego rodzaju. Nadzienie z twarożku może mieć przeróżna dodatki. Kolorowe warzywa, wędlina, ryba a nawet owoce - zróbcie takie jakie chcecie

Zobacz przepis na pyszne rybne pasty makrelowe - nimi też można nadziewać bułki !



Bagietka faszerowana czyli kolorowe kanapeczki

czas przygotowania: ok. 15 minut + czas schłodzenia
składniki: 
  • 2 tzw. półbagietki albo 1 długa cienka bagietka
  • NADZIENIE - 50 ml mleka
  • 2 płaskie łyżeczki żelatyny w proszku
  • ok. 250 g gładkiego serka białego - naturalnego albo smakowego
  • 2 czubate łyżki osączonego groszku konserwowego
  • 2 czubate łyżki osączonej kukurydzy konserwowej
  • 2 czubate łyżki pokrojonej w kosteczkę szynki
  • 2 czubate łyżki pokrojonej w kosteczkę czerwonej papryki marynowanej
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • do smaku - sól, pieprz mielony, papryka mielona

Jak zrobić kolorowe kanapeczki z nadziewanej bagietki ?

Bułki powinny być takie już nie chrupiące. Ja specjalnie kupiłam je dzień wcześniej żeby straciły pierwszą świeżość. Długą bagietkę trzeba pokroić na krótsze 2-3 kawałki. Od swoich pół bagietek odkroiłam końce i ostrożnie, pomagając sobie długim, cienkim nożem do filetowania wykroiłam a właściwie wydłubałam ze środka większość miąższu pozostawiając prawie samą skórkę dookoła.

Żelatynę namoczyłam w zimnym mleku a kiedy napęczniała zaczęłam ją podgrzewać aż zupełnie się rozpuściła, ale nie wolno doprowadzić do wrzenia. Do miski przełożyłam serek, groszek, kukurydzę, paprykę, szynkę i zieleninę. Masę wymieszałam dokładnie i doprawiłam do smaku. Na koniec wlałam przestudzoną, rozpuszczoną w mleku żelatynę i ponownie wymieszałam. Po chwili kiedy masa zaczęła gęstnieć napełniłam nią wydrążone bułki upychając nadzienie łyżeczką z obu stron.

Nafaszerowane bułki zawinęłam, każdą osobno, w kawałek folii i odłożyłam do lodówki na 2-3 godziny. Schłodzone pokroiłam bardzo ostrym nożem na plastry i ułożyłam na talerzu.

Farsz można dowolnie modyfikować dodając dowolne składniki i doprawiając wedle swojego gustu. Można też użyć zwykłego sera białego, ale trzeba go wcześniej dobrze zmielić żeby nie miał grudek. W przypadku normalnego twarogu żelatyny można dodać mniej albo zupełnie ją pominąć jeśli masa będzie zwarta.

No i jak Wam się podoba taka przekąska ? Moi goście byli zachwyceni.

10 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy pomysł - musi smakować wybornie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to widzę to płaczę że jestem na diecie... Białe pieczywo ehh, ale wygląda rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam - a jakby tak poszukać bagietki z mąki razowej ?

      Usuń
  3. Jej ale wspaniale, sama to wymysliłaś. Zapisuje...

    OdpowiedzUsuń
  4. pomysł mega ;) gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czy mozna zrobic te kanapeczki dzien wczesniej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można - masa dobrze zastygnie i będzie lepiej kroić, ale bułka nieco nasiąknie. Dlatego masę nakłada się kiedy tężeje i szybko schładza całość

      Usuń
  6. a czy serek moze byc np taki typu almette? bo rozumiem ze Pani uzyla taki na serniki tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. użyłam mielonego białego sera zwykłego, ale może być taki kanapkowy

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger