Ossobuco. Gicz cielęca pieczona z warzywami
Ossobuco, czyli dosłownie kość z dziurą, to danie rodem z włoskiej kuchni. Domowy przepis nie ustępuje ani trochę restauracyjnemu daniu. To kawałki giczy cielęcej pokrojonej w poprzeczne, grube plastry razem z kością szpikową, duszone albo wolno pieczone z warzywami, białym winem i pomidorami. Delikatne mięso z aromatycznym, jarzynowym sosem jest bardzo smakowite i na pewno przypadnie do gustu nawet bardzo wymagającym smakoszom.
Ossobuco można podawać z ryżem albo puree ziemniaczanym. Poza mięciutkim mięsem i pysznym sosem zjada się też szpik ze środka kości, pomagając sobie wykałaczką albo małym widelczykiem, bo to prawdziwe delicje. Danie przed podaniem najczęściej posypuje się gremolatą aby było jeszcze bardziej aromatyczne i pełniejsze. Zapytajcie rzeźnika o gicz cielęcą i koniecznie zróbcie sobie taki pyszny obiad.
Gicz cielęca pieczona w warzywach. Osso buco
czas przygotowania: 3 godziny
składniki:
Jak zrobić ossobuco?
Marchewkę, cebulę i selera oczyściłam. Pokroiłam wszystko w średniej wielkości kostkę. Obrany czosnek pokroiłam w cienkie plasterki.
Kawałki cielęciny oprószyłam delikatnie solą i obtoczyłam w mące. Na patelni rozgrzałam olej z masłem i kładłam mięso lekko otrząsając je najpierw z nadmiaru mąki. Smażyłam po kilka minut z obu stron aż ładnie się zrumieniło. Obsmażone przełożyłam na talerz.
Na tę samą patelnię z tłuszczem wsypałam pokrojone warzywa i smażyłam kilka minut mieszając. Powinny się nieco przyrumienić. Wlałam wino a po chwili, kiedy prawie odparowało, pomidory i bulion. Dodałam także tymianek i liście laurowe oraz nieco soli i odrobinę cukru dla podkreślenia smaku. Zagotowałam.
Warzywa z sosem przelałam do dość naczynia szerokiego żaroodpornego. Do sosu włożyłam obsmażone mięso a naczynie przykryłam dość szczelnie folią aluminiową. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 140 st. C i piekłam ok. 2,5 godzin. Na pół godziny przed końcem pieczenia zdjęłam folię żeby nieco zbyt rzadki sos trochę odparował. Ossobuco można też po prostu dusić w rondlu czy garnku, do miękkości mięsa.
Ossobuco podałam z puree ziemniaczanym i gremolatą.
Tego dania nie doprawiam pieprzem bo według mnie za bardzo zmienia smak delikatnej cielęciny.
Ossobuco można podawać z ryżem albo puree ziemniaczanym. Poza mięciutkim mięsem i pysznym sosem zjada się też szpik ze środka kości, pomagając sobie wykałaczką albo małym widelczykiem, bo to prawdziwe delicje. Danie przed podaniem najczęściej posypuje się gremolatą aby było jeszcze bardziej aromatyczne i pełniejsze. Zapytajcie rzeźnika o gicz cielęcą i koniecznie zróbcie sobie taki pyszny obiad.
Gicz cielęca pieczona w warzywach. Osso buco
czas przygotowania: 3 godziny
składniki:
- 3 grube plastry giczy cielęcej z kością, po ok. 250-300 g każdy
- kilka łyżeczek mąki pszennej do obtoczenia
- 1 średnia cebula
- 2 nieduże marchewki
- 2 łodygi liściowe selera naciowego
- 2 duże ząbki czosnku
- 1 puszka pomidorów krojonych bez skórki
- 200 ml bulionu cielęcego
- 80 ml białego wytrawnego wina
- 1 łyżeczka tymianku
- 2 liście laurowe
- 1/2 łyżeczki cukru
- do smaku - sól
- do smażenia - 1 łyżka oleju
- 1 łyżka masła
Jak zrobić ossobuco?
Marchewkę, cebulę i selera oczyściłam. Pokroiłam wszystko w średniej wielkości kostkę. Obrany czosnek pokroiłam w cienkie plasterki.
Kawałki cielęciny oprószyłam delikatnie solą i obtoczyłam w mące. Na patelni rozgrzałam olej z masłem i kładłam mięso lekko otrząsając je najpierw z nadmiaru mąki. Smażyłam po kilka minut z obu stron aż ładnie się zrumieniło. Obsmażone przełożyłam na talerz.
Na tę samą patelnię z tłuszczem wsypałam pokrojone warzywa i smażyłam kilka minut mieszając. Powinny się nieco przyrumienić. Wlałam wino a po chwili, kiedy prawie odparowało, pomidory i bulion. Dodałam także tymianek i liście laurowe oraz nieco soli i odrobinę cukru dla podkreślenia smaku. Zagotowałam.
Warzywa z sosem przelałam do dość naczynia szerokiego żaroodpornego. Do sosu włożyłam obsmażone mięso a naczynie przykryłam dość szczelnie folią aluminiową. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 140 st. C i piekłam ok. 2,5 godzin. Na pół godziny przed końcem pieczenia zdjęłam folię żeby nieco zbyt rzadki sos trochę odparował. Ossobuco można też po prostu dusić w rondlu czy garnku, do miękkości mięsa.
Ossobuco podałam z puree ziemniaczanym i gremolatą.
Tego dania nie doprawiam pieprzem bo według mnie za bardzo zmienia smak delikatnej cielęciny.
dzień dobry, czy ten przepis polecany jest również dla osób początkujących?
OdpowiedzUsuńMarlenko, jak najbardziej bo nic trudnego do zrobienia w nim nie ma - wystarczy obsmażyć mięso a potem zrobić sos, krok po kroku, no a potem do pieca i już. Trochę to trwa, ale na pewno sobie świetnie poradzisz :)
Usuńpolecam podać z risotto alla Milanese - pyszności!
OdpowiedzUsuńRobię według tego przepisu już czwarty raz. Wychodzi extra.
OdpowiedzUsuńcieszę się
Usuńwygląda fantastycznie !
OdpowiedzUsuńI zapewniam, że równie dobrze smakuje 😊
Usuń