Słodkie choinki
Jak Wam się podobają takie choineczki? Są słodkie, chrupiące i wyglądają uroczo. Mogą być ozdobą świątecznego stołu albo miłym, słodkim upominkiem jeśli zapakujemy je w celofan lub małe pudełeczka.
Te małe choinki z barwionej czekolady podczas jedzenia nieco brudzą ręce, ale kto by się przejmował takim drobiazgiem mając coś tak pysznego. Myślę, że dzieciaki będą nimi zachwycone jeśli przygotujecie im taki deser nie tylko z okazji Świąt, ale też na jakieś zimowe kinder party.
Patrzę na nie i przypomniała mi się piosenka z przedszkola. Jak to leciało, pamiętacie?
"Stała pod śniegiem panna zielona,
nikt prócz zajączka nie kochał jej.
Nadeszły święta i przyszła do nas,
pachnący gościu prosimy wejdź.
Choinko piękna jak las,
choinko zostań wśród nas!
Jak długo zechcesz z nami pozostań,
niech pachnie tobą domowy kąt.
Wieszając jabłka na twych gałązkach
życzymy wszystkim wesołych Świąt
Choinko piękna jak las,
choinko zostań wśród nas!"
Choinki z białej czekolady i prosa
czas przygotowania: 45 minut + czas chłodzenia
składniki na 8 choinek wys. 9 cm:
Jak zrobić foremki na choineczki?
Zaczynamy od przygotowania foremek na choinki. Potrzebny jest do tego papier do pieczenia bo będzie go później łatwo odkleić od gotowych figurek. Na papierze odrysowałam koła przykładając talerzyk śr. 18 cm i wycięłam je, 8 sztuk. Każde koło złożyłam na pół a następnie zawinęłam boki do środka skręcając w rożek - myślę, że dobrze to widać na zdjęciach. Wolny brzeg przykleiłam z wierzchu taśmą klejącą.
Jak zrobić masę na słodkie choinki?
Czekoladę połamałam na kawałki, wsypałam do stalowej miski (może być też żaroodporna albo inna odporna na temperaturę) i stopiłam w kąpieli wodnej czyli miskę postawiłam na rondelku z gorącą wodą i powoli podgrzewałam aż czekolada się roztopiła. Do płynnej czekolady dodałam kilka kropli żelowego barwnika w kolorze zielonym i dokładnie wymieszałam żeby kolor był jednolity. Barwnik trzeba dawkować stopniowo i ew. dodawać po troszeczku aż do uzyskania pożądanego koloru.
Do miski z zabarwioną czekoladą wsypałam proso ekspandowane i wymieszałam aż stało się zielone. Przy pomocy małej łyżeczki nakładałam tę masę do przygotowanych wcześniej papierowych foremek i delikatnie, ale stanowczo i dokładnie ugniatałam ją w rożkach. To ważne bo kiedy masa zastygnie nie powinno być widać dziur czy ubytków w figurkach.
Napełnione rożki ustawiłam pionowo na talerzy wyłożonym kawałkiem papieru do pieczenia i wstawiłam do lodówki na 2 godziny żeby choinki dobrze zastygły. Po schłodzeniu delikatnie zdjęłam z figurek papier.
Jak ozdobić choinki z czekolady i prosa?
Na powierzchnię figurek naklejałam kolorowe groszki i gwiazdki cukrowe. Robiłam to pomagając sobie pęsetą, maczając drobne ozdoby w bardzo gęstym lukrze. Na czubki przykleiłam większe gwiazdki cukrowe. Najlepiej postawić sobie pojedynczą choinkę na talerzyku i starać się nie dotykać jej podczas ozdabiania rękami ponieważ biała czekolada topi się od ciepła rąk.
Przyznaję się bez bicia, że widziałam podobne wyroby gdzieś w sieci na zdjęciu, ale nie mogę teraz tego znaleźć i podać adresu. Jeśli znajdę to uzupełnię bo jak widzicie pomysł mi się spodobał.
Te małe choinki z barwionej czekolady podczas jedzenia nieco brudzą ręce, ale kto by się przejmował takim drobiazgiem mając coś tak pysznego. Myślę, że dzieciaki będą nimi zachwycone jeśli przygotujecie im taki deser nie tylko z okazji Świąt, ale też na jakieś zimowe kinder party.
Patrzę na nie i przypomniała mi się piosenka z przedszkola. Jak to leciało, pamiętacie?
"Stała pod śniegiem panna zielona,
nikt prócz zajączka nie kochał jej.
Nadeszły święta i przyszła do nas,
pachnący gościu prosimy wejdź.
Choinko piękna jak las,
choinko zostań wśród nas!
Jak długo zechcesz z nami pozostań,
niech pachnie tobą domowy kąt.
Wieszając jabłka na twych gałązkach
życzymy wszystkim wesołych Świąt
Choinko piękna jak las,
choinko zostań wśród nas!"
Choinki z białej czekolady i prosa
czas przygotowania: 45 minut + czas chłodzenia
składniki na 8 choinek wys. 9 cm:
- 300 g białej czekolady
- 50 g prosa ekspandowanego
- kilka kropli zielonego barwnika spożywczego w żelu
- 2 łyżeczki gęstego białego albo zielonego lukru - może być ucierany albo białkowy
- cukrowe ozdoby - groszki, perełki, gwiazdki
- papier do pieczenia
- taśma klejąca
Jak zrobić foremki na choineczki?
Zaczynamy od przygotowania foremek na choinki. Potrzebny jest do tego papier do pieczenia bo będzie go później łatwo odkleić od gotowych figurek. Na papierze odrysowałam koła przykładając talerzyk śr. 18 cm i wycięłam je, 8 sztuk. Każde koło złożyłam na pół a następnie zawinęłam boki do środka skręcając w rożek - myślę, że dobrze to widać na zdjęciach. Wolny brzeg przykleiłam z wierzchu taśmą klejącą.
Jak zrobić masę na słodkie choinki?
Czekoladę połamałam na kawałki, wsypałam do stalowej miski (może być też żaroodporna albo inna odporna na temperaturę) i stopiłam w kąpieli wodnej czyli miskę postawiłam na rondelku z gorącą wodą i powoli podgrzewałam aż czekolada się roztopiła. Do płynnej czekolady dodałam kilka kropli żelowego barwnika w kolorze zielonym i dokładnie wymieszałam żeby kolor był jednolity. Barwnik trzeba dawkować stopniowo i ew. dodawać po troszeczku aż do uzyskania pożądanego koloru.
Do miski z zabarwioną czekoladą wsypałam proso ekspandowane i wymieszałam aż stało się zielone. Przy pomocy małej łyżeczki nakładałam tę masę do przygotowanych wcześniej papierowych foremek i delikatnie, ale stanowczo i dokładnie ugniatałam ją w rożkach. To ważne bo kiedy masa zastygnie nie powinno być widać dziur czy ubytków w figurkach.
Napełnione rożki ustawiłam pionowo na talerzy wyłożonym kawałkiem papieru do pieczenia i wstawiłam do lodówki na 2 godziny żeby choinki dobrze zastygły. Po schłodzeniu delikatnie zdjęłam z figurek papier.
Jak ozdobić choinki z czekolady i prosa?
Na powierzchnię figurek naklejałam kolorowe groszki i gwiazdki cukrowe. Robiłam to pomagając sobie pęsetą, maczając drobne ozdoby w bardzo gęstym lukrze. Na czubki przykleiłam większe gwiazdki cukrowe. Najlepiej postawić sobie pojedynczą choinkę na talerzyku i starać się nie dotykać jej podczas ozdabiania rękami ponieważ biała czekolada topi się od ciepła rąk.
Przyznaję się bez bicia, że widziałam podobne wyroby gdzieś w sieci na zdjęciu, ale nie mogę teraz tego znaleźć i podać adresu. Jeśli znajdę to uzupełnię bo jak widzicie pomysł mi się spodobał.
Cudne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńPiękne są pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńgenialna dekoracja:)
OdpowiedzUsuńA gdzie można kupić to proso?
OdpowiedzUsuństacjonarnie widziałam w różnych marketach na dziale z płatkami śniadaniowymi albo zdrową żywnością i sklepach o tym profilu, także internetowych
UsuńDziękuję za odp.,często korzystam z Pani przepisów,jest Pani dla mnie wzorem,życzę radosnych świąt Monika.
Usuńa czy można zastąpić proso np.amarantusem ?
OdpowiedzUsuńtak, można zastąpić proso amarantusem ekspandowanym
Usuń:) urocze :)
OdpowiedzUsuń