Buły z pizzowym farszem

Napisałam "z pizzowym farszem" bo ser, szynka, pomidory, zioła....więc jak je inaczej nazwać? Ser topiąc się miejscami wypływał i przypiekł się, ale to nam nie przeszkadzało a nawet dodało uroku bułeczkom.

Ciasto z mąki żytniej wyszło bardzo delikatne więc chyba następna pizza też z takiej będzie :-) Na razie ciepłe bułeczki zniknęły w oka mgnieniu a Żarłoczki głaskały się bo brzuszkach pytając co dobrego będzie jutro ...




składniki:
  • 3 czubate szkl. mąki żytniej typ 720 (szkl. poj. 250 ml)
  • 3 dkg świeżych drożdży
  • 1/3 szkl. mleka
  • 1/2 szkl. maślanki
  • 10 dkg rozpuszczonego masła albo margaryny
  • 1 łyżka cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka czosnku granulowanego
  • 1 jajko
  • 1 żółtko

  • farsz: 2 średnie cebule
  • 6 plasterków szynki wędzonej
  • 3 plastry sera żółtego (takie grubości 1/2 cm) - ja miałam mozarellę z dużego bloku
  • 2 czubata łyżki serka twarogowego z pieprzem
  • 3 łyżki posiekanej świeżej bazylii
  • 2 łyżeczki przyprawy 'pomidory suszone z czosnkiem i bazylią'
  • 6 pomidorów suszonych z oliwy
  • 1,5 łyżki oliwy od pomidorów
  • do smaku: pieprz ziołowy, sól ziołowa

  • do posmarowania: 1 żółtko + 1 łyżka mleka

sposób przygotowania:
Drożdże roztarłam z cukrem, dolałam ciepłe mleko, wymieszałam i odstawiłam żeby zaczyn zaczął rosnąć. Do miski wsypałam mąkę, dodałam sól i czosnek. Jajko i żółtko roztrzepałam z maślanką, dolałam do mąki. Dolałam też rozczyn i lekko ciepłe masło. Wyrobiłam miękkie ciasto .
Odstawiłam ciasto w misce przykrytej ściereczką na ok. 1,5 godziny żeby wyrosło.

FARSZ - Cebulę obrałam, posiekałam, zeszkliłam na patelni dodając olej od pomidorów. Dodałam pokrojoną w kostkę szynkę, posiekane pomidory, smażyłam razem 2-3 minuty. Po zdjęciu z ognia dodałam przyprawy, wymieszałam a gdy całość przestygła zmieszałam z pokrojoną w kosteczkę mozarellą, serkiem pieprzowym i bazylią.

Wyrośnięte ciasto lekko zagniotłam, podzieliłam na 10 części oprószając mąką. Każdą część rozpłaszczyłam na placuszek. Na nie nałożyłam po czubatej łyżce farszu i delikatnie zlepiłam brzegi formując podłużne bułeczki. Ułożyłam je, zlepieniem do dołu, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, odstawiłam na 15 min.. Gdy podrosły wierzchy nacięłam lekko w czterech miejscach i posmarowałam żółtkiem roztrzepanym z mlekiem. Piekłam ok. 20 min. w piekarniku nagrzanym do 200 st. C, studziły się na kratce. Najlepsze lekko ciepłe.

6 komentarzy:

  1. czy mogłabym wpaść następnym razem, gdy będziesz je piekła?:) prezentują się bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny pomysl, taka bule mozna z powodzeniem zabrac na lunch do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kornik, zapraszam!
    Maggie, jak najbardziej można zabrać zamiast kanapek :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mając w łapce takie buły, o pizzy się już nie myśli:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze te bułeczki :) Chętnie bym taką porwała na piknik!
    ***
    http://odkuchnii.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie się zapowiadają, chętnie bym takie zjadła :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger