Pomidory na zimę
Teraz pomidory są bardzo tanie - wczoraj, w wielkim mieście, płaciłam po 1,50 za kg pięknych, dojrzałych pomidorków. Są słodkie, pachnące i nagrzane słońcem. Warto kupić większą ilość i zamknąć w słoikach trochę lata na zimowe dni. Jeśli ktoś ma je z własnego ogródka to koszty zmniejszają się do minimum.
Na takie przetwory nadają się właściwie wszystkie gatunki, ale najlepsze będę takie bardzo mięsiste, o niezbyt dużych owocach.
Zobacz przepis na inne moje domowe przetwory
składniki:
sposób przygotowania: Pomidory dokładnie umyłam, osączyłam i przełożyłam do duże gara. Zalałam wrzątkiem tak aby były tylko przykryte i po ok. 10 s. odcedziłam, przelałam zimną wodą. Obrałam je ze skórki i pokroiłam właściwie byle jak wykrawając tylko twarde trzpienie.
Bazylię opłukałam, osączyłam, grubo posiekałam. Czosnek po obraniu pokroiłam w drobną kostkę. Wszystkie trzy składniki wymieszałam w misce. Pomidory podczas krojenia puściły tyle soku, że nie było potrzeby dolewać żadnego płynu.
Mieszankę pomidorową nakładałam do wyparzonych, takich dżemowych, słoików i zakręciłam. Wstawiłam do garnka wyłożonego na dnie ściereczką i wlałam zimną wodę - tyle żeby sięgała do 3/4 wysokości słoików. Pasteryzowałam 30 min., licząc od zagotowania wody. Po wyjęciu odstawiłam je do góry dnem, do ostygnięcia.
Pomidory są na tyle kwaśne, że nie potrzeba żadnej soli ani octu do konserwacji. Tak przygotowane są świetną bazą sosu, można je też dodać do zupy albo duszonego mięsa. Można oczywiście pasteryzować je bez dodatków albo dodać inne zioła np. oregano czy tymianek - to zależy od waszej inwencji i późniejszego przeznaczenia pomidorów.
Jeśli boicie się żeby pomidory nie sfermentowały możecie powtórzyć pasteryzację jeszcze dwukrotnie w odstępach 24 godzin. Taki proces nosi nazwę tyndalizacja. Ja pasteryzuję tylko raz, ale używam naprawdę mięsistych pomidorów i czosnek też działa tu bakteriobójczo. Można pomidory dodatkowo posolić co też wpływa na lepsze przechowywanie - ilość soli do smaku.
Z podanej ilości składników powinniśmy otrzymać 10 - 12 słoików poj. 0,33l
Na takie przetwory nadają się właściwie wszystkie gatunki, ale najlepsze będę takie bardzo mięsiste, o niezbyt dużych owocach.
Zobacz przepis na inne moje domowe przetwory
składniki:
- ok. 4 kg pomidorów
- 2 pęczki świeżej bazylii
- 2 duże główki czosnku
sposób przygotowania: Pomidory dokładnie umyłam, osączyłam i przełożyłam do duże gara. Zalałam wrzątkiem tak aby były tylko przykryte i po ok. 10 s. odcedziłam, przelałam zimną wodą. Obrałam je ze skórki i pokroiłam właściwie byle jak wykrawając tylko twarde trzpienie.
Bazylię opłukałam, osączyłam, grubo posiekałam. Czosnek po obraniu pokroiłam w drobną kostkę. Wszystkie trzy składniki wymieszałam w misce. Pomidory podczas krojenia puściły tyle soku, że nie było potrzeby dolewać żadnego płynu.
Mieszankę pomidorową nakładałam do wyparzonych, takich dżemowych, słoików i zakręciłam. Wstawiłam do garnka wyłożonego na dnie ściereczką i wlałam zimną wodę - tyle żeby sięgała do 3/4 wysokości słoików. Pasteryzowałam 30 min., licząc od zagotowania wody. Po wyjęciu odstawiłam je do góry dnem, do ostygnięcia.
Pomidory są na tyle kwaśne, że nie potrzeba żadnej soli ani octu do konserwacji. Tak przygotowane są świetną bazą sosu, można je też dodać do zupy albo duszonego mięsa. Można oczywiście pasteryzować je bez dodatków albo dodać inne zioła np. oregano czy tymianek - to zależy od waszej inwencji i późniejszego przeznaczenia pomidorów.
Jeśli boicie się żeby pomidory nie sfermentowały możecie powtórzyć pasteryzację jeszcze dwukrotnie w odstępach 24 godzin. Taki proces nosi nazwę tyndalizacja. Ja pasteryzuję tylko raz, ale używam naprawdę mięsistych pomidorów i czosnek też działa tu bakteriobójczo. Można pomidory dodatkowo posolić co też wpływa na lepsze przechowywanie - ilość soli do smaku.
Z podanej ilości składników powinniśmy otrzymać 10 - 12 słoików poj. 0,33l
a może jednak zrobię....
OdpowiedzUsuńMam ochotę zrobić pomidory suszone Izo może masz jakiś dobry przepis?
OdpowiedzUsuńOla, przydają się :-)
OdpowiedzUsuńLenka, suszyłam na razie tylko raz i to niewiele bo na próbę - i powiem Ci, że nie jestem zadowolona bo nie do końca wiem jak bardzo mają być te pomidory wysuszone.... Tak więc pytaj kogoś innego bo ja muszę jeszcze poeksperymentować :-)
Jestem na etapie gotowania przecieru pomidorowego z dodatkiem przesmażonej cebuli i czosnku i oczywiście bazylii.A pomidory też suszyłam.I też było to pierwszy raz.Wiem,że nie powinny być zbyt suche,ani zbyt wilgotne.Suszyłam je nad piecem kaflowym i część uległa przesuszeniu.Wysuszone na wiór pomidory przekręciłam przez maszynkę,dodałam suszony czosnek i bazylię i ciut nie przyprawa z Kamisu przy okazji powstała ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanko odnośnie pasteryzacji, ponieważ robiłam pomidory suszone i zostały mi wydrążone środki i dodałam parę całych pomidorów pokrojonych w kostkę, oregano (bazylii nie miałam świeżej) i czosnek czyli podobnie jak w przepisie - dałam do słoiczków i chciałabym zapasteryzować w piekarniku...czy próbowała Pani może takiego sposobu? Jeżeli tak prosiłabym o rade:-)
OdpowiedzUsuńw piekarniku nigdy nie pasteryzowałam słoików bo używam takich typu twist-off i jakoś boję się żeby powłoka pokrywek się nie zniszczyła
UsuńIzo mam pytanie, wczoraj robiłam pomidory a dziś połowa słoików sfermentowała,czy jest jakiś ratunek , np przegotować pomidory.
OdpowiedzUsuńa czy zapasteryzowałaś pomidory w słoikach tak jak jest napisane w przepisie ? jeśli sfermentowały to do wyrzucenia już, niestety...
UsuńTak za pasteryzowałam , ale widocznie za krótko.No nic człowiek uczy się na błędach:)
UsuńDziś będę robiła twoją sałatkę z buraczków.
Pozdrawiam cieplutko.
Czy duże słoiki około 0,7 - 1 litra pasteryzować dłużej? Zrobiłem z 8 kilo swoich pomidorów, 4 z bazylią i 4 z oregano i teraz są w garnki i się będą gotowały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kazimierz Mitrenga
tak - wydłużyłabym czas przynajmniej do 40 minut, licząc od zagotowania wody w garnku z wstawionymi słoikami żeby zawartość się przegotowała dokładnie
UsuńWitam, kilka razy pasteryzowałam pomidory no i niestety również fermentowały... a dodam że robię bardzo dużo różnych innych przetworów (do 200 czasem więcej słoików w sezonie) i praktycznie nigdy nic nie pleśnieje ani nie fermentuje ... Czy jest coś w pasteryzacji pomidorów co odróżnia ją od pasteryzacji owoców?
OdpowiedzUsuńCo do samego przepisu, w jednej wersji sparzałam pomidory ale nie obierałam ze skórek, trochę podgotowałam sos, i potem przecierałam przez duże sito, skórki i tak zostały na sicie. W drugiej obierałam pomidory ze skórek po sparzeniu, i potem też jakiś czas gotowałam - dzięki temu miałam sos odparowany, bardziej gęsty.
Czasem robiłam też do słoików całe pomidory, które zalewałam wrzątkiem z odrobiną soku pomidorowego. Jak w zimie nie mam pomidorów, nadają się do różnych dań np. grillowany bakłażan na który kładę mozarellę i właśnie takiego pomidorka - pycha!
chyba nie ma w pomidorach nic szczególnego, ale w owocowych przetworach zwykle jest sporo cukru, który tak jak sól i ocet konserwuje. Warto wydłużyć czas pasteryzacji albo powtórzyć ją jeszcze dwukrotnie w odstępach 24 godzin. Wiele zależy od czystości słoików i jakości samego produktu początkowego przeznaczonego do przetworzenia.
UsuńCzy dla pewności by pomidory nie sfermentowały można je przegotować?
OdpowiedzUsuńCzy to juz zmieni ich smak?
można zapasteryzować ukiszone pomidory już po kilku dniach. Będą wtedy mniej kwaśne, ale przetwór powinien być trwalszy. Ja tego nie robię bo nie szykuję ich dużo i zjadamy je dość szybko
Usuńpomidory robie szybko i latwo parze oboerma obcinam szypułki. kroje drobno wrzucam do sloikow litowych.... zalewa litr wody lyzka soli takie proporcje zalewam pomidory na wierz leje lyzke oleju ... zakręcam pasteryzuje od zagotowania ok 40 min... nic się nie pzuje sa pyszne na zupe i so nie zuzywac soli jak się doda pomidory ....
OdpowiedzUsuńDobry sposób
UsuńCzy zalewa sie je przegotowana, goraca woda? Prosze o szybka odpowiedz bo mi pomidory zaraz pospadaja z krzaczkow... ;-)
UsuńAnonim nie odpowie raczej, ale ja mogę. Zalewa z przegotowanej wody, ale przestudzonej i wstawiamy do pasteryzacji, do garnka z wodą o podobnej temperaturze żeby słoiki z szoku nie popękały
Usuńogorki robie tak samo jak pani kranowa woda sol koper czosnek bez chrzanu na małosolne .... na zime kranowa sol koper czosnek lisc wisni lub porzeczki chrzan ogorki oczywicie ... wychodzą pyszne twarde swietnie ukiszone
OdpowiedzUsuńChrzan nawet przy małosolnych dodaje smaczku, do kiszonych jednak dodatkowo dodaję liście dębowe
Usuń