Zielony deser
Ja wiem, że teraz jest dużo sezonowych, polskich owoców, ale proszę na mnie nie krzyczeć - ja po prostu uwielbiam kiwi. Za smak, kolor, za to, że są . . .
Kiedy kupowałam kiwi pierwszy raz, wiele lat temu, mało kto je w Polsce znał więc przy zakupie to mnie pytano co się z tym robi i jak to w ogóle smakuje. Wtedy, dzięki kuzynce z Australii, która mi je pokazała, polecałam te "owocowe ziemniaki" wszystkim koleżankom i znajomym a teraz to już bardzo pospolity u nas owoc.
składniki:
sposób przygotowania: Kiwi umyłam, obrałam i pokroiłam w kostkę. Przełożyłam do rondelka, dodałam sok z cytryny i cukier zwykły, zalałam 1 szkl. wody i zagotowałam. Gdy tylko płyn porządnie zawrzał zdjęłam rondelek z ognia. Galaretkę rozpuściłam w 1 szkl. gorącej wody i dodałam do zagotowanych owoców. Odstawiłam do wystudzenia i początku tężenia.
Żelatynę zalałam w garnuszku 1/3 szkl. zimnej wody a gdy napęczniała podgrzewałam i mieszałam aż całkiem się rozpuściła. Mocno schłodzoną śmietankę 30% ubijałam kilka chwil aż zgęstniała, dodałam cukier puder i ubiłam na sztywno. Wtedy dodałam serek homogenizowany i jogurt, i nie przerywając miksowania pomalutku wlałam rozpuszczoną, ciepłą żelatynę.
Do kieliszków nakładałam na zmianę po 2 łyżki galaretki z owocami i masy śmietanowej. Odstawiłam do lodówki na 2 godziny aby deser stężał i dobrze się schłodził. Przed podaniem posypałam drobno pokruszonym herbatnikiem kakaowym.
Ilość składników na 4 duuuże, tzw. żarłoczkowe porcje, albo 6 nieco mniejszych.
Kiedy kupowałam kiwi pierwszy raz, wiele lat temu, mało kto je w Polsce znał więc przy zakupie to mnie pytano co się z tym robi i jak to w ogóle smakuje. Wtedy, dzięki kuzynce z Australii, która mi je pokazała, polecałam te "owocowe ziemniaki" wszystkim koleżankom i znajomym a teraz to już bardzo pospolity u nas owoc.
składniki:
- 4 duże kiwi
- 1 opakowanie galaretki w proszku o smaku kiwi
- 3 łyżki soku z cytryny
- 3 łyżki cukru zwykłego
- 200 ml śmietanki kremówki
- 150 g serka homogenizowanego waniliowego
- 150 ml jogurtu naturalnego pitnego
- 2 łyżeczki żelatyny
- 3 łyżki cukru pudru
sposób przygotowania: Kiwi umyłam, obrałam i pokroiłam w kostkę. Przełożyłam do rondelka, dodałam sok z cytryny i cukier zwykły, zalałam 1 szkl. wody i zagotowałam. Gdy tylko płyn porządnie zawrzał zdjęłam rondelek z ognia. Galaretkę rozpuściłam w 1 szkl. gorącej wody i dodałam do zagotowanych owoców. Odstawiłam do wystudzenia i początku tężenia.
Żelatynę zalałam w garnuszku 1/3 szkl. zimnej wody a gdy napęczniała podgrzewałam i mieszałam aż całkiem się rozpuściła. Mocno schłodzoną śmietankę 30% ubijałam kilka chwil aż zgęstniała, dodałam cukier puder i ubiłam na sztywno. Wtedy dodałam serek homogenizowany i jogurt, i nie przerywając miksowania pomalutku wlałam rozpuszczoną, ciepłą żelatynę.
Do kieliszków nakładałam na zmianę po 2 łyżki galaretki z owocami i masy śmietanowej. Odstawiłam do lodówki na 2 godziny aby deser stężał i dobrze się schłodził. Przed podaniem posypałam drobno pokruszonym herbatnikiem kakaowym.
Ilość składników na 4 duuuże, tzw. żarłoczkowe porcje, albo 6 nieco mniejszych.
Fantastycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDopiero tu do Ciebie trafiłam i już mi się podoba :) A deserek skojarzył mi się ze Shrekiem :)
OdpowiedzUsuńDeser wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńRusskaya, mam nadzieję gościć Cię częściej a kolor faktycznie "shrekowy" :D
OdpowiedzUsuńbardzo zielono i smacznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kiwi...czasem jak mnie checi najda potrafie w ciagu dnia zjesc ich kilkanascie..ostatnio tez sporo rzeczy z kiwi robie ,bo sa tanie i pyszne...Deser wyglada przecudnie!!
OdpowiedzUsuńMi się kiwi kojarzy wyłącznie zjesinia i wtedy właśnie jeść je lubię, wybierając łyżeczka z przekrojonego na pół owocu. Ale Twoja prpopzycja bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńAleż to musi pysznie smakować :)
OdpowiedzUsuńTa propozycja przypadła mi do gustu...na pewno ją wypróbuje:-)
OdpowiedzUsuńfajnie, że Wam się podoba, ale Żarłoczki oczywiście już zjadły wszystko....
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda taki biało-zielony przekładaniec :)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie, że mogłoby nie być kiwi...wspaniały, szybki deser i jaki efektowny :)
OdpowiedzUsuńDeser wychodzi przepyszny!
OdpowiedzUsuńGoście cmokali z zadowolenia.
Bardzo im smakowało i to, mimo że nie udało mi się zrobić pasków (zielone opadło na dno), bo masa zielona gęstniała mi duuużo wolniej niż biała. Następnym razem zieloną wstawię do lodówki, może pomoże.
Dziękuję za ten pychota przepis :-) będę go robić częściej i dla gości i dla domowników.
Marta
Marta, galaretka była za mało ścięta - trzeba poczekać aż będzie miała konsystencję gęstego żelu
Usuńfajna propozycja- trzeba będzie wypróbować
OdpowiedzUsuńdzięki za przepis
polecam się :)
Usuńten deser wygląda obłędnie i bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie zrób sobie taki :)
Usuń