Ja już mam, może też chcesz?
Bardzo dobrą formę do muffinów dostałam ostatnio z AleDobre.pl - formę firmy Wilton, ze szlachetnej, wysokogatunkowej stali, z powłoką, do której nic nie przywiera. Już ją odpakowałam a nawet przetestowałam o czym przeczytacie jutro - jestem nią zachwycona i dla kogoś z Was mam drugą, dokładnie taką samą - to ta w folii :)
Ale nie tak zupełnie za darmo :) tak dobrze nie ma. Żeby zawalczyć o tę formę trzeba w komentarzu do tego posta napisać jakie muffinki czy babeczki a'la muffinki lubicie najbardziej albo jakie mają największe wzięcie wśród Waszej rodziny czy znajomych jeśli je upieczecie - liczę, że pojawią się bardzo smakowite opisy, zarówno słodkie jak i wytrawne. Nie muszą być konkretne przepisy, ale opis powinien jakoś w miarę dokładnie opowiadać jakie są z wyglądu i smaku.
Wpisy można dodawać do 18 maja, następnego dnia podam wyniki. Nagrody wyślę na adres w granicach RP.
Kochani, czekam na Wasze propozycje z niecierpliwością i zapraszam do zabawy :)
Ale nie tak zupełnie za darmo :) tak dobrze nie ma. Żeby zawalczyć o tę formę trzeba w komentarzu do tego posta napisać jakie muffinki czy babeczki a'la muffinki lubicie najbardziej albo jakie mają największe wzięcie wśród Waszej rodziny czy znajomych jeśli je upieczecie - liczę, że pojawią się bardzo smakowite opisy, zarówno słodkie jak i wytrawne. Nie muszą być konkretne przepisy, ale opis powinien jakoś w miarę dokładnie opowiadać jakie są z wyglądu i smaku.
Wpisy można dodawać do 18 maja, następnego dnia podam wyniki. Nagrody wyślę na adres w granicach RP.
Kochani, czekam na Wasze propozycje z niecierpliwością i zapraszam do zabawy :)
U mnie furorę robią muffinki czekoladowe z trzema rodzajami kawałków czekoladowych wewnątrz. Przepyszne szczególnie na ciepło, kiedy kawałki czekolad są jeszcze płynne. Mmm super doznanie smakowe - delikatny zwarty miąższ i lawina czekolady raz mlecznej, raz gorzkiej a chwilami białej.
OdpowiedzUsuńojej, aż się zaśliniłam . . .
Usuńjeśli chodzi o muffinki na słodko, to u mnie najbardziej lubią łaciate z nutellą w środku, z wierzchu popisane czekolada białą i gorzką i posypane orzechem laskowym. Z wytrawnych najbardziej z mężem lubimy te z fetą, kawałeczkami salami i suszonymi pomidorami. Smak naszej pierwszej randki, który przywraca wspomnienia na "romantycznych kolacjach"
OdpowiedzUsuńlena.fulat@gmail.com
pyszne wspomnienie - też robię czasami muffinki wytrawne, bardzo je lubię :)
Usuńu mnie najchętniej zjadane są wszelkie biszkoptowe muffiny i to niestety najchętniej bez dodatków:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię wytrawne z serami pleśniowymi i suszonymi pomidorami !
hmmm, z serem pleśniowym mówisz? takich jeszcze nie robiłam
Usuńhttp://www.doradcasmaku.pl/przepis/221069/muffinki-z-rabarbarem-i-zurawina-.html
OdpowiedzUsuńMoje ulubione te te z rabarbarem i zurawia . Rabarbar zawsze przypomina mi lata dziecinstwa,gdzie był podczas wakacji najczęstrza przekąską z cukrem. Wszystkie znajome dziaciaki biegały z laska rabarbaru i kubkiem cukru.Widok niezapomniany do tej pory.
Te muffinki to taki powrót do dzieciństwa i dlatego je uwielbiam.
no popatrz, a ja takiego surowego rabarbaru nigdy nie jadłam . . . ale do muffinek bardzo pasuje :)
UsuńJeżeli robię muffiny to tylko MEGAczekoladowe! Z kawałeczkami czekolady w środku, polane grubą warstwą mlecznej czekolady i posypane kolorowymi kuleczkami! Dlaczego właśnie takie?? Ponieważ wszyscy je uwielbiają, znikają w MEGA szybkim tempie! Raz zrobiłam je jako prezent urodzinowy dla koleżanki, teraz pojawiają się obowiązkowo na każdej imprezie :)) I wciąż rozdaję znajomym przepis na te cudeńka!
OdpowiedzUsuńdominika
Dominika, jutro pokażę nieco podobne - kakaowe, polane czekoladą i posypane kuleczkami, ale biało czarnymi - też zniknęły mega szybko :)
UsuńU mnie tradycyjnie-----> Black Forest z wiśniami i kremem z serka mascarpone i kremówki. PYCHA!!!! Zrobiłam je na urodziny, dla kolegi za odebranie dyplomu magistra, mamie jak wychodziła ze szpitala, chrześniakowi na 4 urodziny... i na wiele innych okazji. Niebo w gębie ;)
OdpowiedzUsuńoj, łażą właśnie za mną takie z kremową czapą serową, może zrobię zaraz?
UsuńSzczerze polecam!! ;)
UsuńWytrawne. Potem różnie : rozmaryn, oliwki, suszone pomidory. Przekrojone ranną porą, usmarowane po kokardy białym serkiem z zieleniną albo bez. Albo obłożone do tego cieniutkim plasterkiem szynki, albo bundzem. Bryndzą z Kleparza. Albo świeżyzną w rodzaju pomidorków truskawkowych. Albo posypane świeżo startym parmezanem... Dobra. Koniec.
OdpowiedzUsuńWytrawne powinny być, ale słodkie też są bardzo dobre z żurawiną, białą czekoladą, jagodami ... OK. Obiecałam, że koniec z wyliczanką ;) .
Kocham muffiny wytrawne. Inne też, tylko inaczej ;)
oj, gdyby tak podać wszystkie te wymienione dodatki - to by dopiero była wyżerka :D a potem jeszcze te na słodko... bajka....
UsuńA ja chyba wszystkie muffinki lubię :) Oczywiście wielu nie próbowałam jeszcze, więc w tym temacie jestem laikiem :) Jeśli jednak miałabym wybrać jedne jedyne muffiny, to te z proste (a ciasta na babkę piaskową). Lubię wtedy kombinować raz dodaję Snickersa, raz czekoladę, raz Nutellę, budyń, a czasami do samego ciasta dodaję syrop miętowy czy kokosowy, żeby babeczki miały jeszcze lepszy smak. U mnie w domu wszyscy uwielbiają muffinki, więc dla nich to nie ma znaczenia jakie, byleby były :)
OdpowiedzUsuńZbliża się sezon, więc z pewnością będę niebawem robić już muffiny z owocami. Nie lubię marnować cudów natury, a te z pewnością nimi są. A jeszcze jeśli mogę je wykorzystać, to staram się to robić jak najlepiej :)
Ach no i lubię też te muffiny a'la tiramisu, gdzie wykrawa się wierzch muffin (w formę trójkąta) i nakłada się tam krem tiramisu ...... Czemu mi to robisz? Zjadłabym teraz jakieś babeczki, ale niestety godzina nie ta na pieczenie. Chyba jutro piekarnik pójdzie w ruch :D
Pozdrawiam!
gosijka, a co ja mam powiedzieć czytając te wszystkie świetne propozycje? jęzor do pasa :D
UsuńTa foremka jest super! Tez ja juz mam:) Powodzenia dla wszystkich biorcych udzial w konkursie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMarzena, ja po pierwszym użyciu jestem nią zachwycona :)
UsuńA mi ostatnio bardzo smakowały muffiny wytrawne wg przepisu Jamiego Olivera - z pieczarkami i szynką włoską. Idealna przekąska na piknik lub lunch. Smak zrumienionych pieczarek i szynki parmeńskiej...Niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńo tak, z grzybami i szynką muszą być pyszne :)
UsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńNajlepsze i najładniejsze babeczki (cupcakes) jakie stworzyłam to te z Amaretto i mascarpone: http://wkrainiesmaku.pl/2061/cupcakes-z-amaretto-z-frostingiem-z-mascarpone/
Likier Amaretto nadał ciastu aromat, a serek mascarpone wymieszany z białą czekoladą użyłam do udekorowania babeczek. Dorzuciłam też trochę perełek cukierniczych i efekt był naprawdę powalający. Zarówno wizualny, jak i smakowy.
Natomiast muffinki, które zrobiły furorę wśród moich znajomych to te z Advocatem: http://wkrainiesmaku.pl/1404/muffiny-adwokatowe/ Wyszły bardzo słodkie, ale tak przyjemnie. Miały fajną chrupiącą skórkę i cudowny aromat likieru.
Przyjemnie chrupiące były też moje muffinki z grześkami: http://wkrainiesmaku.pl/2019/muffinki-z-grzeskami/. Cukier Muscovado dodał im karmelowego posmaku, który doskonale komponował się z suszoną śliwką.
Bardzo smakowały moim znajomym również muffinki z bananami i czekoladą: http://wkrainiesmaku.pl/2094/muffinki-czekoladowo-bananowe/. Banany stworzyły wilgotną strukturę ciasta, a dodatek kakao i kawałków czekolady sprawił, że były intensywne czekoladowe. Po prostu rozpływały się w ustach.
Gorąco polecam wszystkie wypieki. To moje najlepsze :)
Katarzyna
Katarzyna, widzę, że będę miała co piec :)
UsuńMi i mojej rodzinie najbardziej smakują muffinki marchewkowe z kawałkami białej i mlecznej czekolady i bitą śmietaną , którą własnoręcznie ubijam.Są pyszne , wilgotne i baaardzo słodkie. Mają piękny pomarańczowy kolor z , którym kontrastuje śnieżno biała bita śmietana.Czekolada rozpływa się w ustach i wyśmienicie smakuje z nią.Niebo w gębie ;) Polecam
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasto marchewkowe więc takie babeczki na pewno będą mi smakować :)
UsuńNasze ulubione muffinki to mięciutkie, mokre, delikatne w smaku z lekkim aromatem imbiru- muffinki gruszkowe. Wszyscy je kochamy.
OdpowiedzUsuńmuffiny z gruszkami też uwielbiam :)
UsuńUlubione muffiny? To pytanie sprawia wiele kłopotu, myślę, że większy miałabym tylko, gdybym miała wskazać najukochańszą czekoladę :) ale o dziwo muffiny czekoladowe mnie nie przekonują. Dla mnie najważniejsze jest, aby muffin miał jakieś "serce"... Ostatnio jestem zauroczona zwykłym, waniliowym, apetycznie wilgotnym, z niespodzianką: w środku kryje się pyszny, wilgotny dżem morelowy. Ten sekret skryty jest pod pierzynką z kremowego serka. Eksplozja przyjemności, odkrywanej krok po kroku :)
OdpowiedzUsuńo tak, zdecydowanie lubię gdy muffiny mają w sobie "coś"
UsuńJestem stosunkowo od niedawna wielką fanką muffinek, oczarowały mnie nie tylko szybkością przygotowania, ale przede wszystkich różnorodnością smaków, sprawdzonych przepisów jest co niemiara!!! Najbardziej urzekają mnie muffinki z sezonowymi dodatkami. Ostatnio miałam okazję przygotowywać muffinki z truskawkami - po prostu pyszności, a ileż one mają w sobie słońca i zapachu wakacji. Mam już na oku przepis na muffinki z rabarbarem - myślę, że zabiorę się za nie w przyszły weekend! Z niecierpliwością czekam też na jagody - myślę, że babeczki z tymi owocami będą równie nieziemskie w smaku!!! Pozostaje mi jak na razie szukać idealnego przepisu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
zdecydowanie szybkość ich przygotowania jest ogromną zaletą :)
Usuńi co ja mam napisać? jak wyjaśnić że nie mamy ulubionych, że żadne konkretne nie mają wzięcia.. bo żadne się nie powtarzają! bo każde które robię są inne i niepowtarzalne, że lubię szukać nowych oryginalnych smaków, zaskakiwać domowników tym co zastaną w środku, że nuda i powtarzalność jest nie dla mnie:) ... a mam książeczkę z setką przepisów na muffinki i babeczki więc jeszcze jakieś 90 jest przede mną :)
OdpowiedzUsuńcóż, mogę tylko pozazdrościć tej książeczki :)
UsuńMmm moje ulubione muffinki to te z serem feta i boczkiem - raz na czas mam dostep do greckiej fety... Poezja!
OdpowiedzUsuńA najwieksza furore zawsze robia muffiny z niespodzianka w srodku w postaci marmolady rozanej (recznie robionej) a na wierzchu posypane cukrem rozanym! Wszyscy je chwala a ja wcale sie nie czuje zawstydzona bo wiem ze maja po czesci racje ;)
vanillia_fields@wp.pl
och, takie różane muszą przepięknie pachnieć :)
Usuńhmm... pytanie tylko z pozoru łatwe :) w muffinkach zakochałam się jakiś rok temu... od tego czasu zrobiłam ich mnóstwo - czekoladowe, truskawkowe, pomarańczowe, cytrynowe, z makiem, twarogiem, wiśniami, jabłkami, gruszkami, kokosowe, z coca-colą, czekoladowo-bananowe... w różnokolorowych papilotkach, w silikonowych formach, w papierze do pieczenia... w seriach po 6, 12, a czasem 40 - w zależności od okazji i ilości gości :)
OdpowiedzUsuńAle te najlepsze to... bez chwili zastanowienia - ananasowe z płatkami owsianymi i migdałami... chrupiąca migdałowo - cukrowa skorupka, wilgotny ananasowo-owsiany środek... uwielbiam ten smak, zapach... i to jak wyglądają te muffinki... mniam :)
Pozdrawiam,
Ewelina
ewelina.jaroszczuk@gmail.com
robiłam kiedyś muffinki z ananasem - też bardzo nam smakowały :)
Usuńostatnio jestem wielką fanką pieczenia i robienia słodkości :) stworzyłam dwa rodzaje mufinek ktore kochaja moi bliscy i ja :) ale opowiem o jednym jak nakazują zasady:) :
OdpowiedzUsuńczekoladowe babeczki z kawałkami orzechów laskowych z pysznym budyniem waniliowym !! sa po prostu rewelacyjne :) sa puszyste a dzieki budyniowi rozpływają sie w ustach :) powiem tak : gdyby dobre nie byly dotrwały by do 2 dnia a tak to po 2 godzinach ich nie ma :( :)
u nas też muffiny szybko znikają, a orzechowe wyjątkowo szybko :)
UsuńU nas z muffinami jest tak, że każdy lubi coś innego: starszy synek zje każde, które mają w sobie czekoladę, mąż woli owocowe, a ja wytrawne. Tak więc dla każdego coś dobrego ;)
OdpowiedzUsuńcóż, jak to w innych sprawach - każdy z nas jest inny i to jest właśnie piękne :)
UsuńMuffiny to mój konik, uwielbiane pod każdą postacią - waniliowe, czekoladowe, marchewkowe, ale.. No tak, jest jedno ale - muszą być bez kremu - nie przepadam za cupcakes. Jeżeli chodzi o te naj, naj - to muszą to być Muffiny czekoladowe - takie chrupiące, a w środku wilgotne - z kawałkami czekolady i pysznymi soczystymi, trochę kwaśnymi wiśniami. Nikt jeszcze nie potrafił się im oprzeć. Połączenie słodyczy z lekką dawką kwaśnego smaku sprawia, że to mój numer jeden!
OdpowiedzUsuńProponowane przepisy :
http://sweet-fun.blogspot.com/2011/05/przed-nami-weekend-podobno-nawet-ma-byc.html
http://sweet-fun.blogspot.com/2012/02/kakaowe-muffiny-z-wisniami.html
http://sweet-fun.blogspot.com/2011/05/muffiny-z-biaa-czekolada-i-wisniami.html
Wybierz sobie któryś bo ja nie mogę się zdecydować :)
Słodko pozdrawiam!
Sweet Housewife - www.sweet-fun.blogspot.com
"sobie wybierz" - mądrala :D wszystkie pyszne :)))
UsuńPolecam moje ulubione muffinki to takie wymyślone przeze mnie z kremem advocatowym dla dorosłych (alkohol + budyń śmietankowy) Niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
karla030@wp.pl
karla, ale ten budyń do środka czy na wierzch?
Usuńno do środka :) budyń mieszam z advocatem i nadziewam - ale pomysł z kremem na wierzchu też brzmi nieźle
Usuńpozdrawiam
karla
OJ gdybym miała powiedzieć, które to miałabym nie lada problem. Wszystkie znikają w tempie wprost niewiarygodnym. Moje dziecko mówi tylko "moje babeczeki" i zawłaszcza je dla siebie :)
OdpowiedzUsuńTeraz czekan na owoce bo takie chyba lubimy najbardziej. Wszelkie owocowe wariacje to jest to co tygrysy lubią najbardziej.
tak, z różnymi owocami są wilgotne i pyszne :)
Usuńszybko szybko klikam piszę a nóż foremka do mnie zachce...;-)
OdpowiedzUsuńa muffinki to ja lubię i to bardzo a najbardziej takie waniliowe nadziane porzeczkami i polukrowane a poza sezonem z żurawinką... mniam mniam :-)
gosiak01
waniliowe z porzeczkami - pycha :)
UsuńU nas jest różnie z tymi mufinkami, jedni wolą słodkie, rozpustnie czekoladowe i wypasione, bo na przykład z zatopioną w środku krówką, a inni wytrawne, z oliwkami i serem feta:)
OdpowiedzUsuńile osób tyle smaków :)
UsuńDla takiego łakomczucha jak ja wszystkie muffinki, babeczki, ciasteczka to czysta rozkosz, niestety nie potrafię się powstrzymać przed jedzeniem ale również przed przygotowywaniem słodkich wypieków dla rodziny. Moje a raczej nasze ulubione to te czekoladowe a im więcej w nich czekolady , nadzienia czekoladowego np nutelli czy groszków czekoladowych tym lepiej :)....czysta czarna rozkosz! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńczekoladowe to pełna rozpusta :)
UsuńU mnie jest trzech panów nieprzeciętnych łasuchów. Jak jeden mąż uwielbiają muffinki śmietankowe i czekoladowe.Wychodzą niebiańsko puszyste ale najważniejsze dla tych trzech panów jest ich wnętrze. Kusiłam różnymi ale oni najbardziej lubią smak babeczek z budyniowym nadzieniem.Czy to śmietankowe z budyniem czekoladowym czy czekoladowe z budyniem śmietankowym nigdy nie zdążą wystygnąć. Bezcenne są ich miny kiedy wgryzają się w taką ciepłą, puszystą i oprószoną cukrem pudrem babeczkę wypełnioną równie ciepłym budyniem.Zaraziłam smakiem tych muffinek rodziców i przyjaciół i kiedy mają wpaść na kawę nie ma opcji żeby na stole nie królowały właśnie one Muffinki z budyniem:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oj tak, też takie z budyniem bardzo lubimy :)
Usuńi te też są pyszniutkie: mocno czekoladowe lub waniliowe pełne rodzynek, które wcześniej przez całą noc balowały w rumie...:-)
OdpowiedzUsuńgosiak01
z rumowymi rodzynkami, mówisz? zapowiadają się wspaniale :)
UsuńMoje ulubione muffiny - muffiny czekoladowe! Zresztą, wszystko, co czekoladowe, to moje ulubione. Sekretem ich pyszności są grube kostki czekolady, które po prostu wkładam do ciasta - po upieczeniu i ugryzieniu ciepłej jeszcze muffinki czekolada pysznie rozpływa się w ustach, w cieście powstają takie jakby "gniazdka" z płynną czekoladą:) Najlepiej sprawuje się mieszanka czekoladad białej i gorzkiej lub białej i mlecznej. Czasami, jak mam ochotę na coś mocno czekoladowego, dodaję do ciasta trochę kakao, jednak muffinki czekoladowe lepiej wyglądają z białym ciastem, wtedy ładnie kontrastują z roztopioną czekoladą.
OdpowiedzUsuńFajnym dodatkiem do takich muffinków jest żurawina przez parę godzin umoczona w rumie (polecam mocno przyprawiony i aromatyczny rum Captain Morgan spicy), lub tarta marchewka, lub nawet oba skladniki jednocześnie. Marchew nadaje ładny kolor, a taka rozgryziona żurawina ma ciekawy kwaśno - rumowy smak i idealnie komponuje się z czekoladą.
Próbowałam też kiedyś muffinek wytrawnych, ale nie znalazły u nas uznania. My jesteśmy ludzie prości, jak muffiny, to tylko slodkie:)
widzę, że chyba czekoladowe muffiny lubi mnóstwo osób, ale wcale mnie to nie dziwi :)
UsuńTo ja pokaże najlepsze muffinki na świecie!
OdpowiedzUsuńhttp://pinkcake.blox.pl/2009/08/Muffinki-nadziewane-kucykami.html
Pieczone przez trzylatkę;)
Ale foremki nie potrzebuję, ja tylko tak platonicznie:D
Gosia, ale mnie rozbawiłaś :) rośnie Ci konkurencja, jak widzę :D
UsuńNo ba! Nawet juz drugie pokolenie, bo synek gotuje zupę traktorkową;)
UsuńWitam,mnie zainspirowały muffiny,kiedy spróbowałam diety dukanowej i były one tworzone na wszelkie sposoby,by sprostać wymogom diety.A otręby ,jajka i twarożki stawały się podstawą tworzenia tych rozkosznych babeczek,którymi można było zadowolić kubki smakowe,i chociaż na chwilę zapomnieć o tym,że dieta nie musi być nudna.W tym roku upiekłam ponad 100 muffinek w okresie wielkanocnym.Jako dodatek największą uwagę w składnikach odgrywał serek maskarpone,a dla ożywienia wiosennej świeżości nie zabrakło w nich ucieranej skórki cytrynowej z dodatkiem cukru trzcinowego,który u mnie przoduje do wypieków.Lubię też te z dodatkiem marchewki.Polecam też mąki pełnoziarniste,które coraz częściej wykorzystuję do wypiekania w mojej kuchni,dla połączenia rozkoszy smaku i zdrowej tradycji.No i nie da się ukryć,że dekorowanie muffinek czekoladą,u mnie przodują gorzkie jej smaki,z połączeniem zapachu pomarańczy i innych owoców,to po prostu bajka....dla stworzenia miłej wiosny przy stole i radosnego spotkania,w myśl zasady "przez żołądek do serca".Osobiście piekę głównie te na słodko,ale wiem,że muffiny można tworzyć na wiele sposobów i że nie mogą się znudzić,bo są łatwe do wykonania i smaczne po prostu.Nie ukrywam,że taka forma muffinkowa ,by mi się przydała,ale niech otrzyma ją ten,kto wpisem zrobi największe wrażenie.Pozdrawiam serdecznie... ;)
OdpowiedzUsuńfajnie, że przy diecie też mogłaś jeść muffiny :)
UsuńU mnie najczesciej pojawiaja sie mufinki z jabłkami:) uwielbiamy nasze polskie jabłka.A poza tym mufiny sa szybkie w przygotowaniu,wilgotne od duzej ilosci jablek,pachnace kardamonem,cytryna lub cynamonem(na co akurat mamy ochote) czasem dodaje tez do nich jabłka,żurawine lub orzechy-przepis rewelacyjny,juz powedrował do sporej ilosci osób:) Kazdy kto sprobuje prosi o przepis:)
OdpowiedzUsuńJustyna
muffiny z jabłkami mają też tę zaletę, że składniki mam chyba zawsze w domu bo jabłka po prostu muszę mieć :)
UsuńDokładnie-składniki zawsze są pod ręką:) i to jest w nich fajne,ze niezapowiedziani goście są niestraszni;):):)
UsuńDo moich ulubionych muffinek mam duży sentyment :) Nie tylko są dla mnie najlepsze w smaku ale także ważne pod kilkoma względami :)
OdpowiedzUsuńGdy uczyłam się piec używałam dużo gotowych mieszanek do wypieków a kiedy nadszedł ten dzień, że odważyłam się upiec coś bez pomocy gotowców nie zawsze wychodziło ;/ W końcu po wielu próbach mniej i bardziej udanych wymyśliłam swój własny przepis. Ze strachem wyjmowałam muffiny z piekarnika ale jakie było moje zaskoczenie gdy okazało się, że się udały a do tego posmakowały mi najbardziej ze wszystkich które do tej pory jadłam :) Są to babeczki kakaowe z kawałkiem banana w środku. Mój Mąż był zachwycony bo banany mógłby pożerać na tony ;)
Gdy postanowiłam założyć swojego bloga kulinarnego to właśnie przepis na te babeczki był pierwszym którym podzieliłam się z innymi :)
Muffinki mają bardzo delikatną konsystencję, rozpływają się w ustach, nie są za słodkie czyli tak jak lubię a do tego w środku mają miłą niespodziankę :)
Do dokładnego przepisu podaje linka :) http://mienta.blox.pl/2012/02/Babeczki-kakaowe-z-bananem.html
Polecam wypróbować oraz życzę smacznego :)
czyli były to babeczki na powitanie? pięknie :)
Usuńdokładnie tak :) pierwsze z których byłam w 100% zadowolona :) dziękuje :)
UsuńBiałe Muffiny! To jest to co lubię. Czekoladowe - klasyka; białe - oryginalność wyglądu i smaku. Migdałowo - kefirowe... po prostu pyszne. Z pewnością warte polecenia najlepszej swojej przyjaciółce. Łatwy przepis to dodatkowy atut. Serdecznie polecam
OdpowiedzUsuńAnia
Aniu, zapowiadają się bardzo smacznie - czy znajdę gdzieś przepis na to cudo?
UsuńPrzepis na Białe Muffiny z chęcią umieszczę na swoim blogu po zakończeniu konkursu. Wszystkie czekamy na rozwiązanie i nagrodę :) Pozdrawiam Ania
Usuńtrafiłam na post na temat sałatki z wędzonym kurczakiem, a tutaj oprócz przepisu dodatkowo aktualny konkurs :)
OdpowiedzUsuńU nas królują muffiny z krówkami :) moja Mama uwielbia krówki! wpadłam kiedyś na pomysł, aby do tradycyjnego ciasta na muffiny dodać pokrojone w kostkę krówki :) czasami posypuję je z wierzchu płatkami migdałowymi, które pięknie pachną po zarumienieniu :) kiedy upiekłam je pierwszy raz, drugie były takie same, ponieważ w domu nikt nie chciał innych :) są słodkie, z lekko płynącą krówką w środku :) pycha! polecam i pozdrawiam ciepło :)
do krówek nie trzeba mnie namawiać :D muffinki z taką ciągnącą krówką zapowiadają się bardzo pysznie :)
UsuńW naszej rodzinie muffinki to ciasteczkowa podstawa. Bartek co chwila pyta "kiedy będzie święto i będziemy piec muffinki?" Pieczemy zawsze razem - mały już się wyspecjalizował. Kiedy mu dam w miseczkach składniki, wszystko sam wymiesza i przełoży do foremki. Muffinki pieczemy głównie z owocami, sezonowymi ale i tymi które na zimę zamroziliśmy. Chociaż mam wrażenie, że nie przemijającym hitem są te z jabłkiem i cynamonowym brązowym cukrem, czekoladowymi z gruszką też nikt nie pogardzi i znikną w czasie krótszym niż czas ich pieczenia :). Na pikniki za to robimy muffinki wytrawne, z oliwkami, ziołami, serkiem i szynką dojrzewającą. Każde są pyszne i maja wielu amatorów. Muffinki uwielbiam za to że chwila moment i już są gotowe, mam niezawodny przepis idealny kiedy zjawiają się niezapowiedzeni goście. Przygotowanie 5 minut, pieczenie 20 i już świeżutkie, pachnące trafiają na stół.... chyba czas zrobić muffinki :)
OdpowiedzUsuńoj, bardzo podoba mi się takie rodzinne pieczenie :) widzę, że macie całkiem niezły repertuar i ani niespodziewani goście ani menu na wycieczkę Wam nie straszne :D
UsuńJestem strasznym łasuchem na czekoladę, ale uwielbiam także owoce, więc takie połączenie jest dla mnie idealne! Moje ulubione, to muffinki z jagodami i czekoladą w wersji marmurkowej. Wierzch można dodatkowo udekorować wedle uznania, ja dekoruję co drugą czekoladą z posypką, a co drugą masą jagodową (taką jak do rolady) i kładę na wierzch jeszcze po 2 jagódki i mały kawałeczek (mniej więcej wielkości jednej jagody) mlecznej czekolady. Świetne połączenie rozpływającej się słodziutkiej czekolady z lekko kwaśnymi jagodami. A wykończenie (wierzch) sprawia, że można na chwilę się zapomnieć i po prostu delektować się tym świerzym smakiem :)
OdpowiedzUsuńjagody i czekolada - pyszne połączenie :)
UsuńWitaj:) Nie mogę się powstrzymać bo jestem wielką fanką muffinów. To mój ulubiony deser. To zabawne ale każdy w mojej rodzinie i wśród przyjaciół ma jakiś inny swój ukochany smak. Zacznę od mojego chłopaka. Marcin uwielbia...UWIELBIA muffinki z klasycznego ciasta kakaowego z kawałkami mlecznej i białej czekolady oraz kruszonką z białek czekolady na wierzchu.W środku czekolada a na wierzchu chrupiąca kruszunka! O tak! Mogę Go nimi przekupić zawsze i wszędzie. Kiedy jest na mnie bardzo zły te muffinki rozwiązują wszystkie problemu.:) Moja mama uwielbia, kiedy robię biszkoptowe muffinki wypełnione musem truskawkowym i ozdobione truskawkami w białej czekoladzie. Zawsze robię te muffinki dla niej na urodziny, zwłaszcza kiedy wyprawia je w pracy. Mój tata lubi mix owoc+czekolada dlatego on zawsze cieszy się na muffinki z gorzkiej czekolady z likierem pomarańczowym.Są mało słodkie, ale połączenie jest cudowne! Tu zawsze rodzi się konflikt tata vs. Marcin. Nie można nigdy dogodzić obu naraz, jeśli robię tylko jedne. Tata przychodzi i mówi "Marcinowi to robisz,a o Tatusiu już nie pamiętasz" Więc zawsze robię oba smaki, itak kocham jedne i drugie :D Mój brat to "mały" cwaniak. Rośnie więc smakuje mu wszystko, ale jego ulubione muffinki są dla mnie tak strasznie słodkie, że daje radę zjeść jednego. Właśnie szykują się jego urodziny, więc nie może na nich zabraknąć orzechowych muffinków w czapeczce z ciepłych lodów pokrytych chrupką czekoladą. Tak słodkie, ale jakie pyszne! Moja najlepsza przyjaciółka przynajmniej raz w tygodniu pyta "kiedy w końcu zrobisz te muffinki snickersy? (Muffinki z ciasta czekoladowego z masłem orzechowym crunch, orzeszkami ziemnymi i pociętymi w kostkę batonikami snickers). No dobrze, zrobię Ci te muffinki, i tak odkładam, i odkładam ten dzień już od dwóch miesięcy. Najlepszy przyjaciel Marcina, on uwielbia muffinki z brandy i coca-colą. To dość nietypowe zestawienie, znalazłam je kiedyś w sieci i zrobiłam na swoje urodziny. Od tego czasu jestem przy każdej możliwej okazji pytana "zrobisz je w końcu?!". Od niedawna mam nowych fanów moich wypieków. Dostałam się do organizacji studenckiej, pełnej fantastycznych ludzi i..głodnych:P Tak więc na każde spotkanie przynoszę muffinki, bo to najlepsze, najbardziej podzielne ciasto. Na razie hitem były muffinki z serkiem i cytrynową kruszonką. A ZAPOMNIAŁAM O NAJWAŻNIEJSZYCH OSOBACH! HALO! Moi dziadkowie. Oni uwielbiają, uwielbiają muffinki śmietankowe, przekładane kremem kawowym i przykryte bezą. A ja? Ja kocham wszystkie muffinki, dlatego każdy w moim muffinkowym raju może znaleźć coś dla siebie! Jednak dla siebie zrobiłabym muffinki pinacolada - muffinki ze śmietankowego biszkopta, z dodatkiem malibu i soku ananasowego. Na muffinki kładzie się plaster ananasa z puszki. Po pieczeniu ananas robi się delikatny i mięciutki jak krem. Tak, te muffinki mogłabym jeść BEZ KOŃCA.
OdpowiedzUsuńI jeszcze drobne wspomnienie...Kiedy dostałam pierwszą muffinkową książkę z przepisami, nie mogłyśmy się z przyjaciółką zdecydować, które upiec najpierw, wieć...upiekłyśmy wszystkie. Po ok 5 ze smaku. Wyszło prawie 150 sztuk, zajęło nam to cały dzień - od rana do później nocy, ale było warto!
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Zuzia
Mam nadzieję, że jeszcze zdążę.;-) Zwykła muffinka z czekoladowym budyniem. Jednocześnie prostota i coś wyrafinowanego. Z wyglądu taka zwykła,a skrywa w sobie pyszną nispodziankę. A chyba wszyscy lubimy niespodzianki ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kubuskaczor11@interia.pl