Zupa cukiniowa z soczewicą i czosnkiem
"Co to znowu za zupina ?!" - zapytał Żarłoczek uchylając pokrywkę garnka. Poniuchał, popatrzył, zamieszał łyżką i zapytał co dla niego na obiad. Jakoś nie lubi zup - no może kilka czyli podstawowy kanon polski i w nim rosół, żurek, pomidorowa, barszcz . . . A na te moje wariacje jarzynowe kręci nosem chociaż czasami spróbuje. Może to i dobrze bo przynajmniej mi nie zje :D
składniki:
sposób przygotowania: cebulę obrałam, pokroiłam. Marchewkę oczyściłam, starłam na tarce jarzynowej. Cukinie umyłam - nie obierałam i nie usuwałam środków bo były młode - pokroiłam w niedużą kostkę. Czosnek drobno posiekałam.
Zagotowałam bulion z kurczaka, wrzuciłam opłukaną soczewicę i gotowałam ok. 15 minut. Na patelni rozpuściłam masło, zeszkliłam na nim cebulę. Dorzuciłam też marchewkę i podsmażyłam razem przez chwilę żeby zaczęła się lekko rumienić - przełożyłam do garnka z soczewicą - gotowałam razem 5 minut. Dorzuciłam cukinie i czosnek i gotowałam następne 5 minut - nie więcej żeby cukinia się nie rozgotowała. Po zdjęciu garnka z ognia dodałam koperek. Zjadłam ze zrumienionymi w piekarniku kromkami chleba.
składniki:
- 1 duża marchewka
- 1 nieduża cebula
- 4 łyżki czerwonej soczewicy
- 1/2 niedużej żółtej cukinii
- 1/2 niedużej zielonej cukinii
- ok. 600 ml bulionu z kurczaka
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki posiekanego koperku
- 2 duże ząbki czosnku
- do smaku: sól, pieprz ziołowy
sposób przygotowania: cebulę obrałam, pokroiłam. Marchewkę oczyściłam, starłam na tarce jarzynowej. Cukinie umyłam - nie obierałam i nie usuwałam środków bo były młode - pokroiłam w niedużą kostkę. Czosnek drobno posiekałam.
Zagotowałam bulion z kurczaka, wrzuciłam opłukaną soczewicę i gotowałam ok. 15 minut. Na patelni rozpuściłam masło, zeszkliłam na nim cebulę. Dorzuciłam też marchewkę i podsmażyłam razem przez chwilę żeby zaczęła się lekko rumienić - przełożyłam do garnka z soczewicą - gotowałam razem 5 minut. Dorzuciłam cukinie i czosnek i gotowałam następne 5 minut - nie więcej żeby cukinia się nie rozgotowała. Po zdjęciu garnka z ognia dodałam koperek. Zjadłam ze zrumienionymi w piekarniku kromkami chleba.
Ja zaś jestem zupożercą. Dzisiaj też sobie ugotowałam - szpinakową.
OdpowiedzUsuńja gotuję zupy zwykle dla siebie, szczególnie takie jarzynowe bo moi panowie kręcą na nie nosami . . .
UsuńWygląda pysznie. Jeszcze w roli głównej z cukinią nie robiłam i chyba to mój błąd:)
OdpowiedzUsuńKrysiu, tylko cukinia szybko się gotuje a rozgotowana jest niesmaczna więc wrzucaj ją na sam koniec :)
UsuńWygląda niezwykle przekonywająco...mam też swoje ulubione soczewicowe, coś czuję, że ta dołączy do zacnej listy..
OdpowiedzUsuńAga, soczewica fajnie zagęszcza zupę i dodaje treści - bardzo lubię dosypywać jej do zup
Usuńmniam, mniam
OdpowiedzUsuńGotuję tą zupę już po raz kolejny.Jest pyszna!Bardzo lubię takie lekkie zupy!
OdpowiedzUsuńjedna z moich ulubionych i Żarłoczek też się do niej już przekonał !
UsuńWitam bulion robisz sama z kurczaka? Czy na kostce ta zupka?
OdpowiedzUsuńzrobienie wywaru z jakiegoś kawałka kurczaka to żadna filozofia, ale jeśli ktoś chce i nie ma oporów to może zrobić sobie zupę na kostce
Usuń