Kolorowy omlet koperkowy na bogato
Nie ma to jak dobre śniadanie z samego rana - pożywne, ale i cieszące oko, no i oczywiście pyszne. Takie też było moje :)
składniki:
sposób przygotowania: jajka umyłam i wybiłam do miseczki, lekko roztrzepałam, doprawiłam solą i pieprzem. Dodałam też większość koperku, posiekanego, zostawiając trochę do dekoracji. Różyczki kalafiora sparzyłam wrzącą wodą i osączyłam, odcedziłam też kukurydzę. Pomidora pokroiłam na cząsteczki, kiełbasę na pół plasterki.
Rozgrzałam patelnię z 1 łyżeczką masła i 1 oleju. Wlałam masę jajeczną - nie mieszałam tylko przechylałam patelnią delikatnie na boki a brzegi omletu podważałam szpatułką żeby płynne jajko spływało równo pod spód. Gdy wierzch był już prawie suchy ułożyłam na nim kalafiora, pomidory, kiełbasę i kukurydzę - oprószyłam przyprawami i smażyłam jeszcze chwilę całość pod przykryciem, ale tylko tyle żeby składniki lekko się ogrzały. Omlet zsunęłam ostrożnie na talerz lekko go zaginając. Posypałam resztą koperku i od razu podałam - pycha :)
składniki:
- 2 - 3 jajka
- garść świeżego koperku
- kilka cieniutkich plasterków kiełbasy krakowskiej podsuszanej
- 1 pomidor
- garść różyczek fioletowego kalafiora
- 2 łyżki kukurydzy - konserwowej albo ugotowanej świeżej
- do smaku - sól, pieprz ziołowy
- do smażenia - masło i olej roślinny
sposób przygotowania: jajka umyłam i wybiłam do miseczki, lekko roztrzepałam, doprawiłam solą i pieprzem. Dodałam też większość koperku, posiekanego, zostawiając trochę do dekoracji. Różyczki kalafiora sparzyłam wrzącą wodą i osączyłam, odcedziłam też kukurydzę. Pomidora pokroiłam na cząsteczki, kiełbasę na pół plasterki.
Rozgrzałam patelnię z 1 łyżeczką masła i 1 oleju. Wlałam masę jajeczną - nie mieszałam tylko przechylałam patelnią delikatnie na boki a brzegi omletu podważałam szpatułką żeby płynne jajko spływało równo pod spód. Gdy wierzch był już prawie suchy ułożyłam na nim kalafiora, pomidory, kiełbasę i kukurydzę - oprószyłam przyprawami i smażyłam jeszcze chwilę całość pod przykryciem, ale tylko tyle żeby składniki lekko się ogrzały. Omlet zsunęłam ostrożnie na talerz lekko go zaginając. Posypałam resztą koperku i od razu podałam - pycha :)
Faktycznie na bogato :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny !!!! Mniam :)
OdpowiedzUsuńPiękny omlet obfitości :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ludka
gdzie kupiłaś kalafiora?
OdpowiedzUsuńkolorowe kalafiory miał w sprzedaży pan Ziółko o którym pisałam jakiś czas temu http://smacznapyza.blogspot.com/2012/06/zakupy-u-pana-zioko.html
Usuń