Kruche ciasto z budyniem i gruszkami

Naszło mnie na ciasto z budyniem. Miałam też gruszki, moje ulubione Konferencje, więc postanowiłam wszystko połączyć w jedną całość. Jak wyszło zobaczcie sami - ja myślę, że całkiem nieźle to wygląda :)  No i najważniejsze, że jeszcze lepiej smakuje - Żarłoczek nie mógł się doczekać kiedy spróbuje a potem był bardzo zadowolony.


ciasto można podzielić na 8 - 12 porcji
czas przygotowania: 100 minut + chłodzenie

składniki: 
  • CIASTO - 260 g mąki pszennej luksusowej 
  • 150 g masła 
  • 70 g cukru pudru 
  • 2 szczypty soli 
  • 3 żółtka 

  • BUDYŃ  - 750 ml mleka sojowego albo zwykłego
  • 2 budynie czekoladowe w proszku - takie na 0.5 l mleka każdy
  • 4 łyżki cukru zwykłego 
  • 2 łyżki cukru waniliowego
  • 1 czubata łyżka kakao naturalnego 
  • 2 łyżki masła 

  • 6 gruszki konferencje - twarde i niezbyt duże 
  • garść suszonych wiśni 
sposób przygotowania: mąkę przesiałam do miski razem z solą i cukrem pudrem. Dodałam pokrojone na małe kawałki zimne masło, roztarłam rękami jak na kruszonkę - tak żeby masło zupełnie rozetrzeć w mące. Dodałam żółtka i szybko zagniotłam ciasto. Zawinęłam je w folię i odłożyłam do lodówki na ok. 30 minut. Schłodzonym ciastem wylepiłam formę o śr. 24 cm tworząc wysoki rant - z kawałka ciasta wycięłam małe elementy do dekoracji. Budyń, którym zalejemy owoce najpierw rośnie a po upieczeniu opada więc rant z ciasta musi być wyższy żeby nie wykipiało.

Odlałam pół szklanki zimnego mleka w rozmieszałam w nim budyniowy proszek oraz kakao - dokładnie żeby nie było grudek. Resztę mleka zagotowałam z cukrami i masłem. Energicznie mieszając wlałam zimną mieszankę i gotowałam całość 3 - 4 minuty.

Gruszki umyłam, obrałam. Przekroiłam je na połówki i łyżeczką usunęłam gniazda nasienne, które następnie wypełniłam suszonymi wiśniami. Tak przygotowane gruszki ułożyłam na cieście, koliście, brzuszkami do góry. Owoce zalałam gorącym budyniem, wyrównałam powierzchnią i ułożyłam na wierzchu gwiazdeczki z resztek ciasta.

Piekłam ok. 60 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C grzanie góra/dół. Po upieczeniu pozwoliłam ciastu zupełnie wystygnąć a potem wstawiłam je przykrywając dużym talerzem, do lodówki na całą noc żeby budyń dobrze stężał. Przed podaniem oprószyłam cukrem pudrem.

Tak sobie myślę, że budyń zrobiony z 1 litra mleka też by się tutaj zmieścił więc następnym razem zwiększę jego ilość.

Połączenie czekoladowego budyniu, słodkich owoców i kruchego ciasta do dla nas strzał w dziesiątkę. A Wy lubicie owoce zatopione w budyniu ? 




10 komentarzy:

  1. Pięknie się prezentuje. :) To musi być bardzo smaczne połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  2. jak obłędnie wygląda:) nie mogę oderwać oczu! cudo

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyzuś, mam pytanie (oj dostanie mi się pewnie, dostanie, bo jestem wyrodkiem, który nie lubi czekolady... A teraz możecie mnie wszyscy zlinczować ;) ):
    chciałabym to ciasto zrobić bez budyniu czekoladowego i kakao.
    Mam na bazarku wysyp konferencji ;) Fajne malutkie foremki do wycinania dekoracji też mam.
    Jestem otwarta na propozycje, ale budyń śmietankowy lub waniliowy wydaje się za mdły. Może toffi? Coś pokombinować z karmelem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paola, a dlaczego ma Ci się dostać ? każdy ma swój gust i już - linczować nikogo nie będziemy :) Ciasto zrób z budyniem waniliowym po prostu, będzie pysznie, nawet podbiłabym waniliowość dodaniem wanilii jeszcze - myślę, że karmelowy też fajnie się skomponuje :)

      Usuń
  4. Pyzuś, ponoć każdy lubi czekoladę-stąd domniemanie domniemanego linczu ;) :)
    Mam świeże laski wanilii, ale pomyślałam, że jeśli w ten sposób podkręcić budyń, to może taki klasyczny, na żółtkach? Kurczę, może wyjdzie mi za gęsty... Wrrr! (na siebie za niezdecydowanie), bo bardzo chcę wziąć udział w Konferencji na szczycie. Kocham gruszki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. robiłam taki bez kakao kiedyś, zobacz tutaj http://smacznapyza.blogspot.com/2011/08/torcik-z-gruszkami-i-budyniem.html - był pyszny :) przyznam, że idę na łatwiznę z tym gotowym budyniem, ale trudno. Jeśli umiesz to zrób taki własny - tak jak normalnie robisz na deser - on przy pieczeniu odparuje nieco a potem stygnąc stężeje więc wcale nie musi być gęstszy niż zwykły

      Usuń
  5. Bardzo świąteczne z tymi gwiazdkami :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger