Ciasto czekoladowe z jabłkami - salceson
To bardzo proste ciasto - szybko i łatwo można sobie takie zrobić. Jest mięciutkie, puszyste, wilgotne i czekoladowe czyli takie jakie najbardziej lubię. Piekłam je już wiele razy gdy nie chciało mi się piec nic innego, wymagającego więcej wysiłku. Już po kilku minutach wstawiamy blaszkę do pieca i niech się dzieje, niech rośnie, niech zapachem zapowiada jakie będzie pyszne :)
czas przygotowania : 15 minut + 60 minut pieczenie
składniki :
sposób przygotowania: formę o wymiarach 31x12 cm wysmarowałam masłem i wysypałam bułką tartą. Mąkę przesiałam razem z pozostałymi sypkimi składnikami, dodałam skórkę cytrynową. Jabłka obrałam, wykroiłam gniazda nasienne a miąższ pokroiłam w dużą kostkę, wymieszałam z 1 łyżką mąki. Jajka ubiłam mikserem razem z cukrem i solą na puszysty kogel mogel. Partiami dodawałam sypką mieszankę i olej. Gdy wszystko się połączyło dosypałam jabłka, wymieszałam łyżką i przełożyłam całość do foremki.
Piekłam ok. 60 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st. C - radzę po 45 minutach sprawdzić stan ciasta patyczkiem.
Czekoladę połamałam i stopiłam w kąpieli wodnej dodając śmietankę. Posmarowałam nią ciasto, posypałam płatkami czekoladowymi.
Oczywiście polewa nie jest konieczna - ciasto jest pyszne także bez niej :)
czas przygotowania : 15 minut + 60 minut pieczenie
składniki :
- 3 jajka
- 190 g cukru zwykłego
- szczypta soli
- 230 g mąki pszennej tortowej
- 3 g proszku do pieczenia
- 3 g sody oczyszczonej
- 10 g kakao naturalnego
- 1 mała łyżeczka skórki cytrynowej suszonej, mielonej
- ok. 100 ml oleju roślinnego
- 2 średnie jabłka albo 3 małe
- do formy - 1 łyżeczka masła
- 1 łyżka bułki tartej
- dodatkowo - 1/2 tabliczki czekolady
- 2 - 3 łyżki śmietanki kremówki
- płatki czekoladowe
sposób przygotowania: formę o wymiarach 31x12 cm wysmarowałam masłem i wysypałam bułką tartą. Mąkę przesiałam razem z pozostałymi sypkimi składnikami, dodałam skórkę cytrynową. Jabłka obrałam, wykroiłam gniazda nasienne a miąższ pokroiłam w dużą kostkę, wymieszałam z 1 łyżką mąki. Jajka ubiłam mikserem razem z cukrem i solą na puszysty kogel mogel. Partiami dodawałam sypką mieszankę i olej. Gdy wszystko się połączyło dosypałam jabłka, wymieszałam łyżką i przełożyłam całość do foremki.
Piekłam ok. 60 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st. C - radzę po 45 minutach sprawdzić stan ciasta patyczkiem.
Czekoladę połamałam i stopiłam w kąpieli wodnej dodając śmietankę. Posmarowałam nią ciasto, posypałam płatkami czekoladowymi.
Oczywiście polewa nie jest konieczna - ciasto jest pyszne także bez niej :)
Ogólnie nie przepadam za salcesonem, ale ten chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńoj tam, dobry salceson nie jest zły :)
UsuńAle pyszne, zaraz lecę wypróbować, bo pięknie wygląda. Do tej pory robiłam salceson, ale bez pieczenia :)
OdpowiedzUsuńpolecam bo to bardzo fajne ciasto :)
UsuńLubię takie ciasta :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :)
Usuńtaki salceson to ja mogę jeść:D:D pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńJustyna, a zwykłego nie lubisz ?
Usuńpodoba mi się, oj bardzo!
OdpowiedzUsuńnic prostszego jak upiec :)
Usuńznam i lubię ,wprawdzie nie nazywam je selcason ale nazwa jest super:)
OdpowiedzUsuńkiedyś taką nazwą a nie usłyszałam i już tak zostało :)
Usuńpysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńi tak smakuje :)
Usuńmusi być smaczne :)
OdpowiedzUsuńmoże mozaika ? ale salceson brzmi lepiej
OdpowiedzUsuńnie wiem czy lepiej, ale na pewno zabawniej :)
Usuńuwielbiam ciasta czekoladowe a te wygląda naprawdę apetycznie z tymi jabłkami w środku
OdpowiedzUsuńmnie salceson kojarzy się z jakąś wędliną ;)
no bo salceson to wędlina - tutaj ciemne ciasto i zatopione w nim kawałki jabłek nieco imitują ten prawdziwy, ozorkowy
Usuńhaaa;) rzeczywiście wygląda jak salceson;) super pomysł
OdpowiedzUsuńi jaki smaczny :)
UsuńWyszło wspaniałe, wilgotne i wyrośnięte. Do polewy dodałam syrop paola pomarańczowy, ciasto miało przyjemny posmak pomarańczy.
OdpowiedzUsuńoj, wątpię że piekłaś - to raczej kryptoreklama firmy.... przykre...
UsuńJeśli to zabrzmiało jak reklama to przepraszam, po prostu dużo ostatnio gotuję i próbuję różnych przepisów z blogów. Trudno gotować coś z produktów bez nazwy :-) Mogę równie dobrze powiedzieć, że piekłam ciasto na mące Lubelli a jabłka wzięłam Ligole z bazarku ;) ale wszystko było dokładnie tak jak w Pani przepisie. Myślałam, że moim urozmaiceniem polecę komuś sposób na dodanie nutki innego smaku, taka moja osobista wariacja, najczęściej dodaję skórkę, ale nie miałam pod ręką, więc poradziłam sobie inaczej i też wyszło dobre.
OdpowiedzUsuńrozumiem i przepraszam w takim razie :) pomyślałam tak bo na kilkunastu blogach niedawno też pojawiały się komentarze z syropami tej firmy - dziwne, że przy różnych daniach i też anonimowe. A czy syrop nie spowodował zmiany konsystencji polewy ?
UsuńTo tylko odrobina syropu, dwie-trzy łyżki, syrop jest gęsty. Dodaję też czasami wanilię w laskach, albo przyprawę korzenną i syrop malinowo-lipowy. Mnóstwo opcji.
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś, tak na poprawę nastroju w tę jesienną szarugę i przyznam szczerze, salceson obłędny! Pamiętam jak kiedyś z mamą miałyśmy okres fascynacji salcesonem, ale przepis był trochę inny - z owocami z kompotu, orzechami i rodzynkami. Nie mniej jednak ten jest równie pyszny!
OdpowiedzUsuńz innymi owocami nie robiłam, ale masz rację - można coś pozmieniać :)
UsuńSalceson właśnie wylądował w piekarniku. Robię go pierwszy raz. Bardzo spodobał mi się Twój przepis, jest smakowity i prosty a to się dziś dla mnie bardzo liczy, gdyż mąż ma dziś urodziny a ja nie mam za dużo czasu. Za kilka godzin wychodzę do pracy. Mam nadzieję, że taka słodka niespodzianka przypadnie mu do gustu. Jutro napiszę, jak ciasto smakowało. Tymczasem zbieram się za sprzątanie i szykuję do pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za przepis :-)
Edyta
Ciasto obłędne. Proste a takie pyszne. Mąż zabrał kawałek do pracy i również bardzo smakowało. Myślę, że częściej zagości w mojej kuchni ;-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam
najważniejsze dla mnie jest to, że szybko i łatwo się robi a wszystkim smakuje :)
UsuńSzczerze powiedziawszy wyszło mi to strasznie gęste, aż w końcu nie dało się miksować... do kosza.
OdpowiedzUsuńcoś musiałeś pochrzanić przy odmierzaniu składników - to ciasto piekłam już tyle razy, że przepis znam na pamięć i nie ma opcji żeby się nie udało
UsuńTo jedno z moich ulubionych ciast, które piekę w leniwe niedziele. :)
OdpowiedzUsuńDzięki ogromne za przepis. :)
Wyszło przepyszne! Zrobilam tylko trochę inną polewę :) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wsadziłam ciacho do piekarnika :) Mój narzeczony uwielbia murzynka z dużą ilością jabłek, a że ma dzisiaj urodziny to postanowiłam zrobić mu niespodziankę :) Mam nadzieje, że salceson mu posmakuje, dziękuję za przepis ! :)
OdpowiedzUsuń