Sałatka liściasta z hallumi i truskawkami
Żarłoczek gdzieś tam sobie pojechał. Każdy z nas ma czasami swoje sprawy i nawet najbliższym nic do tego - tak się przed laty dogadaliśmy i staramy się szanować swoją odrębność. A ponieważ jest daleko więc mogę sobie swobodnie sałatkować. Jakieś liście i dziwny sos - ja lubię, ale u Niego to nie przejdzie więc robię takie rzeczy przeważnie tylko dla siebie. Zjadłam cały talerz takich pyszności na lunch i aż mi się humor poprawił :)
czas przygotowania : 10-15 minut
składniki :
sposób przygotowania : ziarno słonecznika i siemię podprażyłam trochę na suchej patelni żeby się zezłociło.
Liście szpinaku i botwinki opłukałam i osuszyłam. Większe porwałam na mniejsze kawałki. łodyżki posiekałam.
2 - 3 truskawki zmiksowałam blenderem z olejem i octem, doprawiłam do smaku. Resztę owoców pokroiłam.
Plastry sera grubości ok. 0,5 cm położyłam na rozgrzanej patelni grillowej i smażyłam aż spód się zrumienił po czym odwróciłam i pozwoliłam przypiec się drugiej stronie. Ser nieco się rozpływał, ale przy pomocy dwóch drewnianych łopatek jakoś dałam radę - wyszły z niego prawie serowe chipsy. Plastry po usmażeniu podzieliłam na mniejsze kawałki.
Na talerz wyłożyłam liście. Posypałam je kawałkami truskawek, przełożyłam kawałkami sera. Polałam przygotowanym sosem i posypałam ziarnami oraz wcześniej posiekanymi łodyżkami.
Zjadłam od razu po przygotowaniu i bardzo mi smakowało :)
czas przygotowania : 10-15 minut
składniki :
- garść liści młodego szpinaku
- garść liści młodej botwinki
- kilka truskawek
- 4 - 5 plastrów sera cypryjskiego Hallumi
- 1 łyżeczka oleju z pestek winogron
- 1 łyżeczka octu balsamicznego ciemnego
- do smaku - sól, miód, pieprz czarny mielony
- 2 łyżeczki słonecznika łuskanego
- 1 łyżeczka siemienia lnianego
sposób przygotowania : ziarno słonecznika i siemię podprażyłam trochę na suchej patelni żeby się zezłociło.
Liście szpinaku i botwinki opłukałam i osuszyłam. Większe porwałam na mniejsze kawałki. łodyżki posiekałam.
2 - 3 truskawki zmiksowałam blenderem z olejem i octem, doprawiłam do smaku. Resztę owoców pokroiłam.
Plastry sera grubości ok. 0,5 cm położyłam na rozgrzanej patelni grillowej i smażyłam aż spód się zrumienił po czym odwróciłam i pozwoliłam przypiec się drugiej stronie. Ser nieco się rozpływał, ale przy pomocy dwóch drewnianych łopatek jakoś dałam radę - wyszły z niego prawie serowe chipsy. Plastry po usmażeniu podzieliłam na mniejsze kawałki.
Na talerz wyłożyłam liście. Posypałam je kawałkami truskawek, przełożyłam kawałkami sera. Polałam przygotowanym sosem i posypałam ziarnami oraz wcześniej posiekanymi łodyżkami.
Zjadłam od razu po przygotowaniu i bardzo mi smakowało :)
Zostało coś dla mnie?
OdpowiedzUsuńCiekawie pożenione składniki.
A z "Naszymi" to podobnie, też, gdy
gdzieś umyka, ja sobie dogadzam.
Bożenko, nie zostało bo zrobiłam i od razu zjadłam :) i tak przez lata bycia razem nauczyłam męża jeść różne rzeczy - już się tak nie krzywi na widok wielu składników, ale sałata z zielska to jeszcze nie przejdzie :)
UsuńMuszę pamiętać,żeby dosmaczać miodem sosiki do zielska, stale zapominam i doprawiam cukrem.
UsuńPewnie się dziwisz ,że występuję jako Smakowe Kubki,a nie Bożena Bryk, przez chwilę byłam połączona z profilem google+ , ale mimo zachwalania nie odpowiada mi taki mariaż, więc widoczna będę jak dawniej.
Pozdrawiam
nic nie szkodzi, nie każdemu wszystko pasuje i to normalne - jesteśmy różni i dzięki temu ciekawi :) Ja się jakoś przyzwyczaiłam i sosy do sałatek właśnie doprawiam miodem - jakiś mi tak lepiej smakują. W tym wypadku musiałam dosłodzić bo truskawki jeszcze kwaśne
UsuńNiestety nie udało mi się kupić Hallumi , ale kupiłam cheddar długo dojrzewający,z zieloną i czerwoną papryką,wędzony, pikantnie przyprawiony w stylu meksykańskim.
UsuńMam nadzieję,że dokonałam dobrego wyboru.
Sałatka niezwykle barwna, ach te kolory!, a smak fantastyczny.Dzięki,polecam wszystkim.
z takim cheddarem musi być pyszna sałatka ! dzięki, Bożenko za podpowiedź :)
UsuńUwielbiam ten ser odkąd go pierwszy raz spróbowałam. U nas w zasadzie nie do kupienia, ale przy okazji wyjazdu do Poznania kupuję.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta botwinka, nigdy na surowo nie jadłam.
u nas też jeszcze niedawno ciężko było, ale już częściej pojawia się w różnych marketach. Botwinka surowa, młode listki, jest bardzo smaczna, tak jak liście szpinaku - na ciepło nie przepadam za nim a surowy lubię - liście dodaję całe albo porwane a łodyżki siekam
Usuńciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńlubię takie sałatki "na winie" - z tego co akurat mam :)
Usuńto może być ciekawe połączenie smaków. Na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńpolecam spróbować - szczególnie przypadły mi do gustu dressingi do sałatek na bazie owoców
UsuńKompozycja smaków bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńi naprawdę pysznie smakowało
Usuń