Dżem jagodowo-jabłkowy

Do lasu mam spory kawał  i czasu na wypad chwilowo brak więc zdałam się na jagody kupione od tzw. "baby".  Wolałabym prawdę mówiąc sama ubrudzić sobie łapy bo jestem typem zbieracza, ale cóż, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ... Najważniejsze, że jest jagodowo bo już był koktajl z melisą , pyszne dwukolorowe pierogi no a teraz właśnie dżem :)

czas przygotowania : ok. 30 minut
składniki : 

• ok. 500 g świeżych czarnych jagód, borówki czernicy 
• ok. 500 g jabłek - u mnie szara reneta 
• 1 op. cukru żelującego (takie na 1 kg owoców) 
• sok z jednej dużej cytryny 

sposób przygotowania: jabłka umyłam, obrałam, usunęłam z nich gniazda nasienne a miąższ pokroiłam dość niedbale na małe kawałki. Wrzuciłam do garnka, dosypałam ok. 1/3 cukru, wlałam 4 łyżki wody, przykryłam i zaczęłam podgrzewać. Gdy jabłka się zeszkliły i nieco zmiękły dorzuciłam opłukane, osączone i wymieszane z resztą cukru jagody. Dolałam też sok z cytryny i gotowałam całość ok. 10 minut aż. Gorący dżem przełożyłam do wyparzonych słoiczków, zakręciłam i zostawiłam do wystudzenia ustawiając je do góry dnem.

Z tej ilości składników wyszło mi 7 słoiczków pojemności 150 ml.