Buraczki z papryką - sałatka na zimę
Buraczki z papryką to sałatka jaką robię przede wszystkim z myślą o sobie bo moi panowie nie lubią papryki. Ta nie jest wcale mocno wyczuwalna, ale uparli się u już więc kilka słoiczków będę miała tylko dla siebie :)
Ja lubię ją właśnie w takiej postaci - słodkawej, odrobinę kwaskowej, dość klasycznej wersji jaką znam z rodzinnego domu, ale możecie sobie całość zaostrzyć dodając drobno posiekaną chili.
czas przygotowania : ok. 40 minut + czas pieczenia buraków
składniki na ok. 7-8 słoików poj. 0,3l :
sposób przygotowania : wodę zagotowałam razem z octem, cukrem, solą i przyprawami - gotowałam na małym ogniu ok. 15 minut a następnie ostudziłam i przecedziłam.
Buraki umyłam, osuszyłam i każdego oddzielnie zawinęłam w folię aluminiową. Ułożyłam je na blasze i piekłam ok. 60-90 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C - czas zależy od wielkości buraków więc warto wybrać mniej więcej równe, średniej wielkości. Po upieczeniu ostudziłam i obrałam ze skórki. Starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach.
Cebulę pokroiłam w ćwierć plasterki. Paprykę umyłam, usunęłam gniazda nasienne i pokroiłam w paski. W rondlu rozgrzałam olej, wrzuciłam cebulę a gdy zaczęła robić się szklista dodałam także paprykę i smażyłam razem krótko, może ze 3 minuty, po czym przełożyłam do buraczków. Wlałam przestudzoną zalewę i wszystko dokładnie wymieszałam.
Tak przygotowaną sałatkę nakładałam do wyparzonych słoików ugniatając lekko. Zakręciłam i wstawiłam do dużego gara wyłożonego na dnie ściereczką żeby podczas gotowania się nie tłukły. Wlałam ciepłej wody tak do 3/4 wysokości słoików i pasteryzowałam 20 minut. Po takim zabiegu wyjęłam, sprawdziłam czy nakrętki są dokręcone i odstawiłam do wystudzenia do góry dnem.
Ja użyłam papryki białej, ale możecie wziąć każdą inną kolorową bo i tak zabarwi się od buraków.
Ja lubię ją właśnie w takiej postaci - słodkawej, odrobinę kwaskowej, dość klasycznej wersji jaką znam z rodzinnego domu, ale możecie sobie całość zaostrzyć dodając drobno posiekaną chili.
czas przygotowania : ok. 40 minut + czas pieczenia buraków
składniki na ok. 7-8 słoików poj. 0,3l :
- ok. 1,5 kg buraków ćwikłowych
- 450 g papryki - u mnie biała
- 300 g cebuli
- 120 ml oleju rzepakowego
- ZALEWA - 150 ml wody
- 150 ml octu spirytusowego 10 %
- 3 łyżki cukru
- 1 czubata łyżeczka soli
- 3 liście laurowe
- 6 ziarenek ziela angielskiego
sposób przygotowania : wodę zagotowałam razem z octem, cukrem, solą i przyprawami - gotowałam na małym ogniu ok. 15 minut a następnie ostudziłam i przecedziłam.
Buraki umyłam, osuszyłam i każdego oddzielnie zawinęłam w folię aluminiową. Ułożyłam je na blasze i piekłam ok. 60-90 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C - czas zależy od wielkości buraków więc warto wybrać mniej więcej równe, średniej wielkości. Po upieczeniu ostudziłam i obrałam ze skórki. Starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach.
Cebulę pokroiłam w ćwierć plasterki. Paprykę umyłam, usunęłam gniazda nasienne i pokroiłam w paski. W rondlu rozgrzałam olej, wrzuciłam cebulę a gdy zaczęła robić się szklista dodałam także paprykę i smażyłam razem krótko, może ze 3 minuty, po czym przełożyłam do buraczków. Wlałam przestudzoną zalewę i wszystko dokładnie wymieszałam.
Tak przygotowaną sałatkę nakładałam do wyparzonych słoików ugniatając lekko. Zakręciłam i wstawiłam do dużego gara wyłożonego na dnie ściereczką żeby podczas gotowania się nie tłukły. Wlałam ciepłej wody tak do 3/4 wysokości słoików i pasteryzowałam 20 minut. Po takim zabiegu wyjęłam, sprawdziłam czy nakrętki są dokręcone i odstawiłam do wystudzenia do góry dnem.
Ja użyłam papryki białej, ale możecie wziąć każdą inną kolorową bo i tak zabarwi się od buraków.
Robiłam w ubiegłym roku z czerwoną papryką, nawet ją trochę widać było później ;) Taka wersja buraczków na zimę najbardziej mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńja też najbardziej ją lubię :)
UsuńTe z papryką lubię najbardziej. Jednak notorycznie, co roku, zapominam podpisać słoiczków i otwieram na chybił-trafił z nadzieją, że natrafię właśnie na te z dodatkiem papryki.
OdpowiedzUsuńna szczęście innych buraczków nie robię więc nie mam tego problemu :D
Usuńnajlepsza sałatka na zimę do niedzielnego obiadu:)
OdpowiedzUsuńprawda ? chociaż buraczki takie duszone też bardzo lubię :)
UsuńMoja teściowa robi podobne, są pyszne :)
OdpowiedzUsuńmnie do takiej sałatki przekonała lata temu ciocia
UsuńOd wczoraj właśnie takiej sałatki szukałam :)) Jeszcze w tym tygodniu zrobię :))
OdpowiedzUsuńjest pyszna ! łagodna, lekko słodkawa i odrobinę kwaskowa
UsuńJestem chyba bardziej leniwa od Ciebie,zastanawiam się po co tak długo gotować tą zalewę?
OdpowiedzUsuńlenistwo nie ma tutaj nic do rzeczy - gotowanie przez 15 minut zalewy to sprawa bardzo praktyczna. Do sałatki nie wrzucamy przecież całych liści laurowych ani ziarenek ziela bo potem, przy jedzeniu, musielibyśmy je wydłubywać. Gotowanie służy temu żeby przyprawy oddały swój smak i aromat zalewie a ta była odpowiednio dosmaczona.
UsuńZrobiłam taką po raz pierwszy w tym roku, po kilku dniach próbujemy,jest pyszna,a mąż potem ze zdziwieniem pyta: to tam była papryka?
OdpowiedzUsuńwitam, ja robię niby tak samo ale inaczej :) (też jest pyszna)
OdpowiedzUsuń6 kg papryki, 11 papryk, 7 dużych cebul
1/2 l. octu 10%, 1/2 l. wody, 1 szkl. cukru, 2 łyżki soli, po 10 ziaren ziela i pieprzu, 3-4 liście laurowe, trochę papryki ostrej
Buraki uparować (ugotować), zetrzeć na tarce jarzynowej ( na szczęście wymyślono maszynkę elektryczną z odpowiednim wkładem) paprykę i cebulę również trę w maszynce, wrzucam na gorącą zalewę na 10 min.potem dodaję starte buraki i razem zagotowuję, nakładam gorące do słoików, nie pasteryzuję,
pozdrawiam Pani Izo, mamy podobne gusta smakowe i często korzystam z Pani przepisów i porad, Adam
Czy zamiast octu spirytusowego można użyć ocet jabłkowy? Akurat mam taki domowej roboty.
OdpowiedzUsuńmożna, ale wtedy nie dolewaj wody, bo ocet jabłkowy jest przynajmniej o połowę słabszy
Usuń