Shazili - kawa, napoje kawowe i czekolada do picia
Zaproponowano mi przetestowanie nowej na polskim rynku gamy produktów kawowych. Marka Shazili pochodzi z Turcji i ponieważ lubię kawę to zgodziłam się żeby móc popróbować tych nowości. Oczekiwałam 2-3 pudełek i jakież było moje zdziwienie kiedy kurier przyniósł spory karton. Po rozpakowaniu okazało się, że w środku było 8 kartoników z saszetkami kaw i czekolady do picia, trochę saszetek luzem oraz 250 g naturalnej kawy mielonej.
Ponieważ musiałam rozmontować wyposażenie kuchni z powodu remontu to niestety testowanie trzeba było odłożyć - nie miałam do niego głowy. Jednak gdy uporałam się z pracami malarskimi a kuchenne graty wróciły na miejsce wzięłam się za próbowanie.
Kawy Shazil, które dostałam są pakowane w małe saszetki, porcje na 1 małą filiżankę. Wyczytałam na etykiecie, że zawartość należy zalać 150 lub 180 ml gorącej wody. Przyznam, że ponieważ lubię kawy mocne to przygotowane w ten sposób dla mnie są zbyt wodniste. Ale kiedy wsypałam 2 saszetki do kubka poj. 220 ml to okazały się całkiem smaczne.
Cześć produktów jest w wersji "3w1" czyli kawa z zabielaczem i cukrem i te są mocno słodzone. Jest też wersja "2w1" czyli zupełnie bez cukru więc ja wsypuję do kubka jedną saszetkę z cukrem a drugą bez i tak jest zdecydowanie lepiej - oczywiście dla mnie :) Producent proponuje różne wersje smakowe - karmelową, orzechową, czekoladową albo zwykłą - do wyboru a także capuccino.
Jest jeszcze czekolada do picia, także w saszetkach. Można ją wypić samą zalewając wodą albo gorącym mlekiem lub dodać np. do zaparzonej kawy naturalnej.
Podsumowując : przyznam, że pijam kawy dość mocne więc najbardziej smakowała mi oczywiście aromatyczna Kawa mielona naturalna 100 % Arabica. Słodzę też niewiele i nie zawsze zabielam kawę więc raczej nie dla mnie saszetkowe "napoje" kawowe. Ale są smaczne i na pewno znajdą swoich amatorów a nawet wielbicieli. Saszetki można zabrać ze sobą np. do pracy i wygodnie używać. Można ich także użyć do przygotowywania deserów gdy potrzebujemy wzbogacić go o delikatny posmak kawy.
Ponieważ musiałam rozmontować wyposażenie kuchni z powodu remontu to niestety testowanie trzeba było odłożyć - nie miałam do niego głowy. Jednak gdy uporałam się z pracami malarskimi a kuchenne graty wróciły na miejsce wzięłam się za próbowanie.
Kawy Shazil, które dostałam są pakowane w małe saszetki, porcje na 1 małą filiżankę. Wyczytałam na etykiecie, że zawartość należy zalać 150 lub 180 ml gorącej wody. Przyznam, że ponieważ lubię kawy mocne to przygotowane w ten sposób dla mnie są zbyt wodniste. Ale kiedy wsypałam 2 saszetki do kubka poj. 220 ml to okazały się całkiem smaczne.
Cześć produktów jest w wersji "3w1" czyli kawa z zabielaczem i cukrem i te są mocno słodzone. Jest też wersja "2w1" czyli zupełnie bez cukru więc ja wsypuję do kubka jedną saszetkę z cukrem a drugą bez i tak jest zdecydowanie lepiej - oczywiście dla mnie :) Producent proponuje różne wersje smakowe - karmelową, orzechową, czekoladową albo zwykłą - do wyboru a także capuccino.
Jest jeszcze czekolada do picia, także w saszetkach. Można ją wypić samą zalewając wodą albo gorącym mlekiem lub dodać np. do zaparzonej kawy naturalnej.
Podsumowując : przyznam, że pijam kawy dość mocne więc najbardziej smakowała mi oczywiście aromatyczna Kawa mielona naturalna 100 % Arabica. Słodzę też niewiele i nie zawsze zabielam kawę więc raczej nie dla mnie saszetkowe "napoje" kawowe. Ale są smaczne i na pewno znajdą swoich amatorów a nawet wielbicieli. Saszetki można zabrać ze sobą np. do pracy i wygodnie używać. Można ich także użyć do przygotowywania deserów gdy potrzebujemy wzbogacić go o delikatny posmak kawy.
Nie jestem zwolenniczka saszetek z kawa z sztucznymi zabielaczami:( Arabica jednak jest smaczna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też nie, ale niektórzy takie lubią albo używają bo tak im wygodnie :)
UsuńA ja lubię czekoladę na goraco :)
OdpowiedzUsuńFajna współpraca !
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńmam pytanie na temat pitnej czekolady. Czy napój był słodki? W prawie wszystkich kawiarniach podają czekoladę tzw. mleczną = słodzoną. Kiedyś w moim mieście podawano gorzką czekoladę do picia... Już nie wiem dokąd pójść na taki rarytas:( Praliny i tabliczki gorzkiej czekolady tak, czekolada do picia nie. Ponoć nie ma chętnych.
Nawet czekoladziarnie (odwiedzane przeze mnie) w Poznaniu i Wrocławiu podają na słodko:(
Za wszelkie dodatkowe uwagi, będę niezmiernie wdzięczna, ponieważ wszystkie próbowane przez mnie czekolady saszetkowe (np. Mokate),strasznie "jadą chemią" i nie są smaczne.
niestety, czekolada do picia jest mocno słodka.... też wolę gorzką i ew. dosłodzić sobie jeśli jest zbyt wytrawna a ująć tego cukru niestety się nie da...
Usuń